Pranie mózgów lekarzom, dezinformacja pacjentów
Nigdy oświata nie może iść przed nauką.
prof. F. Konieczny
Od wielu lat usiłuję zwrócić uwagę Czytelników na gwałtownie narastający po 1990
roku problem ogłupiania społeczeństwa przez tzw. powszechną edukację. Jak królowie
nie posiadali wiedzy i wyobraźni, aby otwierać wyższe szkoły i swoje kancelarie
wypełniali cudzoziemcami, pełniącymi podwójną rolę pisarzy i agentów, tak obecnie
rozmnożono przez pączkowanie wyższe uczelnie, nie posiadając ani odpowiedniej kadry
do ich prowadzenia, ani programów i środków. Stąd wieloetatowcy, firmujący swoim
tytułem kilka uczelni. Wiadomo, że jak siedzi się na kilku stołkach, to nauki
rozwijać nie można.
To ogłupianie trwa od co najmniej 200 lat, od chwili stworzenia przez agenta
Du Pointa w 1772 roku tzw. Komisji Edukacji Narodowej, czyli instytucji mającej
dokonać takiego prania mózgu, aby ludek nad Wisłą przestał myśleć.
Trzeb przyznać, że się to wspaniale udało. Najlepszym dowodem jest fakt, że po 1920
roku na stanowiskach zostali ci wszyscy „naukowcy” pracujący dla zaborców. O ile
było to bez znaczenia w naukach ścisłych, to spowodowało nieobliczalne szkody
w naukach humanistycznych, a przede wszystkim historycznych. Przecież ktoś, kto pisał
panegiryki na temat cara, czy Habsburga, nagle nie mógł się przestawić na zaprzeczanie
temu, co wcześniej pisał.
Podobna sytuacja występowała po 1990 roku. Nagle ci wszyscy historycy marksizmu
i leninizmu przefarbowali się na czołowych prawicowców. Wczoraj pisał panegiryki
na temat tzw. Gwardii Ludowej, a obecnie ma pisać prawdę na temat narodowych Sił
Zbrojnych? Jest to oczywiście niemożliwe. Przecież najpierw by musiał się przyznać,
że przez 30 - 50 lat oszukiwał społeczeństwo. Nie znam żadnego takiego przypadku.
http://www.polskiportal.net/blogs/3862/564/pranie-m-zg-w-lekarzom-dezinfor
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 378 odsłon
Komentarze
Szczepienia ochronne
4 Lutego, 2015 - 23:22
chorobę nie wymagającą leczenia, jaką jest zakażenie wirusowe, wymyślono preparat zabijający kobiety. Ostatnio podano, że w okresie jednego miesiąca - października 2014 roku, zanotowano aż 34 zgony spowodowane szczepionką przeciwko tzw. rakowi szyjki macicy. Naprawdę zanotowano i przedstawiono na konferencji lekarskiej 72 zgony po podaniu szczepionki. Z tego aż 34 doniesienia były bezpośrednio od pielęgniarek. Zgony były spowodowane zatorem/zakrzepem. Powtarzam, to są doniesienia z jednego miesiąca, października 2014 roku. Co robi polska Agencja Przejrzystości w tym samym czasie? Oczywiście, zgadliście Szanowni Czytelnicy, rekomenduje Ministerstwu wprowadzenie tej szczepionki do powszechnego obrotu dla wszystkich. Nawet zachęca samorządy do „bezpłatnego” fundowania. Ciekawe rozumowanie szczepionkowców, nieprawdaż? Ale o tym pracownicy Uniwersytetu Medycznego w Lublinie nie wspominają. Sam musisz się domyśleć Czytelniku, dlaczego?. W omawianej pracy aż 85% młodych ludzi twierdzi, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, że czasami po szczepionce można zachorować. Świadczy to o tym, że młodzi ludzie nie zadawalają się tylko i wyłącznie przeglądaniem reklamówek big farmu. W odróżnieniu od ich nauczycieli.]]>http://www.polskiportal.net/blogs/3862/564/pranie-m-zg-w-lekarzom-dezinfor]]>