Powtórka z samobójstwa w ABW

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Oficer powiesił się rok po pierwszej próbie samobójczej. Dlaczego on i podobni mu desperaci ze służb nie otrzymują w porę pomocy?

Choć przy selekcji do służb zwraca się uwagę na psychikę kandydatów, wielu z nich nie wytrzymuje presji związanej z pracą w policji czy w wywiadzie. Gdy dochodzą do tego kłopoty rodzinne, finansowe lub złe stosunki w pracy, część szuka ucieczki w samobójstwie.

Sprawa nie dotyczy tylko ich. Z racji swej pracy mają dostęp do broni, więc bywają niebezpieczni także dla otoczenia. Inni w psychicznym dołku mogą wyjawić tajemnice, do których mają dostęp.

Rozmówcy „Rz” twierdzą, że skalę problemu ograniczyłyby obowiązkowe, cykliczne badania psychologiczne – tych jednak brak, bo sprawa rozbija się o pieniądze.

Pasek od szlafroka

Podwarszawskie Marki. W niskim bloku mieszkało młode małżeństwo mundurowych z dwójką dzieci. Ona to policjantka w Centralnym Biurze Śledczym, on służył w ABW.

W środę 8 maja Radosław E. był w domu sam. Żona pojechała na szkolenie do Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

Po południu mężczyzna zadzwonił do niej i oznajmił, że popełni samobójstwo. Kobieta zaalarmowała sąsiadów. Dostali się do środka przez otwarte drzwi balkonowe, ale było za późno. Radosław E. powiesił się na pasku od szlafroka. – Tym samym, na którym próbował popełnić samobójstwo rok wcześniej – mówią „Rz” policjanci, którzy przyjechali na miejsce.

Prokuratura w Wołominie pod Warszawą wszczęła śledztwo. Jej szef Artur Orłowski mówi „Rz”: – Postępowanie jest w toku, nikt nie usłyszał zarzutów.

Ta sama prokuratura badała próbę samobójczą Radosława E. sprzed roku, ale śledztwo szybko umorzyła.

W czerwcu 2012 r. E. usiłował powiesić się w łazience. Wówczas zaalarmowani przez żonę sąsiedzi zdążyli go uratować. Spędził w szpitalu kilkanaście dni. Potem wrócił do pracy. Według jego znajomych opowiedział, że ma kłopoty w domu, że małżeństwo mu się wali. Nasi rozmówcy wspominają, że panicznie bał się utraty pracy.

– Kiedy sobie popił, zawsze o tym wspominał. Na trzeźwo, nigdy. Wyraźnie było widać, że sobie nie radzi – zauważa jeden z nich i dodaje: – On powinien dostać pomoc, ale jej nie doczekał.

Bez stresu?

Rzecznik ABW Maciej Karczyński o samobójczej śmierci Radosława E. mówi: – Przyczyny były osobiste.

Jak ABW zareagowała na pierwszą nieudaną próbę samobójczą sprzed roku? Karczyński podkreśla, że zawsze w takich przypadkach wszczyna się postępowanie wyjaśniające, by ustalić, czy funkcjonariusz daje rękojmię zachowania tajemnicy: – Pozostanie osoby w służbie uzależnione jest od orzeczenia komisji lekarskiej oraz wyników postępowania sprawdzającego co do zachowania tajemnicy.

Rzecznik twierdzi, że postępowanie z osobami po desperackiej próbie zależy od tego, czy miała ona związek ze służbą. – Zawsze udzielana jest pomoc psychologiczna, odbierana broń służbowa, a przełożony może zdecydować o pozostawieniu funkcjonariusza w gotowości do służby w domu – tłumaczy Karczyński.

Dlaczego po próbie samobójczej E. pozwolono wrócić do pracy? Rzecznik zastrzega, że nie może się odnieść do konkretnego przypadku, a mówić o procedurach. Wyjaśnia, że po próbie samobójczej funkcjonariusz jest kierowany do psychologa.

– Jeśli ten uzna, że funkcjonariusz może wykonywać zadania mimo np. spiętrzenia stresów, to szef ABW może zagwarantować mu „bezstresowe” warunki pracy i czasowo, do uzyskania orzeczenia komisji lekarskiej, odsunąć od pewnych czynności – tłumaczy rzecznik Agencji.

Czym się zajmował w ABW E. po próbie samobójczej w 2012 r. – nie wiadomo. Ale to, iż rok później się zabił, dowodzi, że pomoc psychologa była nieskuteczna.

Badani zbyt rzadko

Ile jest samobójstw wśród funkcjonariuszy służb? Zbiorczych statystyk nie ma. Do opinii publicznej przedostają się głównie informacje dotyczące policjantów, a wśród tych rocznie odbiera sobie życie co najmniej kilkunastu. Od 1999 r. do końca 2012 r. łącznie było blisko 270 samobójstw w policji. Jeżeli uwzględnić, że jest to największa formacja mundurowa – liczy ok. 96 tys. osób – to średnia nie odstaje od społeczeństwa.

Oficer powiesił się rok po pierwszej próbie samobójczej. Dlaczego on i podobni mu desperaci ze służb nie otrzymują w porę pomocy?

– Najczęściej przyczyną samobójstw policjantów są szeroko rozumiane powody osobiste, małżeńskie, rodzinne – mówi Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.

Zdarza się, że ofiarami desperatów padają też ich bliscy. W styczniu w Warszawie policjant ranił nożem żonę, zabarykadował się w mieszkaniu i zastrzelił ze służbowej broni. W 2012 r. w Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku Tomasz F. z oddziału prewencji zamordował żonę i 14-letnią córkę, a następnie się powiesił.

Głośna była tragedia w Opatowie (woj. świętokrzyskie), gdzie policjant Dariusz B. zastrzelił teściów, zranił żonę i sam się zabił. Chociaż się leczył, miał broń.

W innych formacjach mundurowych samobójstwa są sporadyczne – ale te służby są mniej liczne.

Z danych ABW wynika, że w zeszłym roku tylko Radosław E. podjął próbę samobójczą. Jedyna skuteczna w tym roku także dotyczyła jego.

Media pisały również o innej sprawie: w 2009 r. w swoim domku letniskowym pod Poznaniem powiesiła się podpułkownik ABW Barbara P. W liście, jaki zostawiła, miały się znaleźć oskarżenia pod adresem szefostwa delegatury Agencji.

W CBA – jak zapewnia rzecznik Jacek Dobrzyński – nie było dotąd samobójstwa.

Policyjny psycholog, z którym rozmawiała „Rz” (prosił o zachowanie anonimowości), przekonuje, że funkcjonariuszy powinno się badać regularnie, a nie tylko przy rozpoczęciu służby. – Ale nie można się o to doprosić – mówi.

Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski przyznaje, że nigdy nie rozważano obowiązkowych, corocznych badań psychologicznych. – To by zbyt dużo kosztowało – wyjaśnia. Zwraca uwagę na rolę przełożonego, który widząc, że coś złego się dzieje z podwładnym, powinien skierować go do psychologa. Policjant może też sam się na to zdecydować.

– Ale chłopaki boją się to robić, żeby nie mieć etykiety faceta z kłopotami – mówi nam policyjny psycholog.

http://www.rp.pl/artykul/17,1015123-Samobojstwa-w-sluzbach-mundurowych.html

Brak głosów