Piewcy neosocjalizmu
Wzmacnianie państwa nie zlikwiduje nierówności społecznych. Bo państwo nie kieruje się „wolą ludu”, ale oczekiwaniami elit. Elity zaś dbają o zabezpieczenie swoich interesów – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Tyrada Macieja Gduli przeciwko neoliberalizmowi („Skończmy z płaceniem za neoliberałów”, „Rzeczpospolita” 6 października 2008) wymaga polemiki. Najprościej byłoby może zacytować obszerne fragmenty zamieszczonego dwa dni wcześniej wywiadu z Dickiem Armeyem, który bardzo prosto objaśnia naturę obecnego kryzysu finansowego.
Armey przypomina kilka podstawowych faktów, dziwnie nieobecnych w większości komentarzy, a dowodzących, że to nie żadna abstrakcyjnie pojmowana „chciwość bankierów” doprowadziła do nadęcia spekulacyjnej bańki, która teraz pęka, tylko interwencja amerykańskiego rządu na rynku finansowym.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 977 odsłon
Komentarze
daruj że to powiem, ale CO ZA BREDNIE!
8 Października, 2008 - 12:16
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: daruj że to powiem, ale CO ZA BREDNIE!
8 Października, 2008 - 12:29
W czym? W tym, że "neoliberałowie" i socjaliści lubią rdystrybucje, tylko w innym kierunku?
że to nie chciwość tylko (zawsze wstrętne leberałom)...
8 Października, 2008 - 15:09
... państwo. Państwo włącza się teraz, a chciwość produkowała te wirtualne bogactwa od wielu lat.
To kapitalizm właśnie się skompromitował, nie oszukuj się. A że przy okazji zacznie się na serio zamordyzm, skończy zaś leberalizm i demokracja?
Czy Spengler tego dawno nie przewidział? Że spytam.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
że dopiszę...
8 Października, 2008 - 15:21
Przyczyną jest, bardziej niż cokolwiek innego, bierność, tchórzostwo, ogłupienie i wygodnictwo mas.
Sto lat temu ludzie potrafili ginąć za jakieś sformułowanie na jakimś papierku - dzisiaj pozwolą sobie założyć na łeb chomąto i nawet tego nie zauważą, oglądając mecz czy serial.
Wszystko inne to fioritura. I niestety tego się nie odkręci.
Jedyna kwestia, która jeszcze pozostaje, to taka: KTO BĘDZIE TO BYDŁO STRZYGŁ I ROBIŁ Z NIEGO KOTLETY. Bo że ktoś będzie, to nie ulega dla mnie wątpliwości.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Jadac dopiero co samochodem
8 Października, 2008 - 12:50
sluchajac o kryzysie gieldowo-bankowym przyszla mi [a wtedy przychodza mi do glowy genialne mysli ;)] taka mysl, ze wolny rynek w ujeciu globalnym to pzreciez jedna wielka sciema, od czasow wynalezienia bankow, gield finasowych, akcji i obligacji. Wszyscy udaja.
ad cytatu "wzmacnianie panstwa", jest prawdziwy acz niedokladnie. Panstwo kieruje sie oczekiwaniami elit nie dajac czasami zdechnac z glodu ludowi. Dofinasowujac banki czy interweniujac na gieldzie pozwoli bogatemu byc jeszcze bardziej bogatszym, a biedenmu nadzieje.
Danz
10 Października, 2008 - 11:49
Nie znam się na kryzysie w szczegółach. Znam z ekonomii teoretyczne przyczyny kryzysu. Czy obecny jest tego książkowym przykładem? Czas pokaże.
Może jakąś rację ma Lech Kaczyński mówiąc, że obecny kryzys pokazuje, iż menażerowie mogą się mylić, że korporacje dysponujące budżetem większym niż ma niejedno państwo, przeliczyły się. A teraz okazuje się, że potrzebne jest również silne państwo.
A może rację mają ci, którzy uważają, że przyczyną kryzysu jest powszechna dysproporcja między nielicznymi niewyobrażalnie bogatymi a resztą świata?
Nie umiem w tej chwili skomentować, co jest prawdą, bo z jednej strony straszy się mnie utrudnieniami w kredytach i wyższym ich oprocentowaniem, a z drugiej strony każdego ranka mam zapchaną skrzynkę propozycjami kredytów na dowód. Jak to jest naprawdę i kto kryzys ten wykorzystuje do celów propagandowych?
Jedno wydaje się chyba pewne; zatęsknimy za silnym i dobrze funkcjonującym państwem. Ciągoty do państwa opiekuńczego ciągle są wielkie.
Pozdrawiam
Katarzyna