ich nie czytam, ba, nie czytam ich wcale. Lokomotywownia w Otwocku Panu Janeckiemu mówi - nie.
Proszę o wytyczne i komentarz do tego artykułu, to Ci Drogi gościu z drogi uwierzę.
PS. Pewnie mało kto zwyczajny czyta, chyba że musi.
Przepraszam Gościa z drogi za ten absurdalny komentarz z moim podpisem, nie mojego autorstwa, wysłany przez domowników, żeby mnie ukarać za domowe zaniedbania ( ciągle czytam, a reszta w lesie).
Komentarze
Bardzo lubie teksty pana Stanisława Janeckiego
25 Sierpnia, 2010 - 17:36
czekam rowniez z wielka niecierpliwościa na Antysalon,
krotka tym RAZem rozprawka na temat ....Quo vadis,polskich dwu partii
gość z drogi
a ja - jeśly pan pozwoly, z przyjemnością...
25 Sierpnia, 2010 - 18:24
ich nie czytam, ba, nie czytam ich wcale. Lokomotywownia w Otwocku Panu Janeckiemu mówi - nie.
Proszę o wytyczne i komentarz do tego artykułu, to Ci Drogi gościu z drogi uwierzę.
PS. Pewnie mało kto zwyczajny czyta, chyba że musi.
Ukłony z prowincji
prowincjuszka
Do Gościa z drogi Przeprosiny
28 Sierpnia, 2010 - 17:53
Przepraszam Gościa z drogi za ten absurdalny komentarz z moim podpisem, nie mojego autorstwa, wysłany przez domowników, żeby mnie ukarać za domowe zaniedbania ( ciągle czytam, a reszta w lesie).
prowincjuszka