Orbán przyprawia UE o szaleństwo

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)- Viktorowi Orbánowi udało się zdobyć w jakimś sensie „osłonę”, którą stanowi część europarlamentarzystów m.in. z grupy EKR, w której skład wchodzi PiS. Zmieniliśmy nieco proporcje poparcia tego raportu. Na szczęście to nie jest tak, że Parlament Europejski w całości poparł krytykujący Orbána raport. Węgry mają też w Unii Europejskiej obrońców, którzy głośno mówią „nie” takim działaniom ze strony władz UE. I wreszcie trzeba podkreślić, że większość Polaków broniła węgierskiego premiera.

Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości bronią Orbána z kilku względów: przede wszystkim bronimy go pryncypialnie. To oznacza, że musimy mówić, iż Unia Europejska, Komisja Europejska nie ma prawa wtrącać się, kontrolować reform konstytucyjnych w tym zakresie, w którym to robi. Właściwie UE chce kontrolować wszystkie dziedziny w państwach członkowskich. Jeżeli teraz odpuścimy, jeżeli uznamy, że UE ma takie prawo wykraczające poza traktaty, to zostanie stworzona sytuacja bardzo niebezpieczna. Trzeba także pamiętać o naszym polskim interesie. Nie zapominajmy, co działo się w Unii, kiedy Polską rządziło Prawo i Sprawiedliwość, wtedy podobnie jak teraz w stosunku do Węgier unijni decydenci wpadali w szaleństwo. Niestety, mam obawy, że podobnie będzie, kiedy znowu do władzy w Polsce dojdzie PiS. Dlatego im więcej jest krajów niepokornych, które rządzą zgodnie z mandatem demokratycznym, jaki posiadają, tym będzie silniejszy front oporu wobec nieznośnej arogancji UE łamiącej zasadę subsydialności, pomocniczości, na której rzekomo miała się Unia opierać.(...)

http://naszdziennik.pl/swiat/42756,orban-przyprawia-ue-o-szalenstwo.html

Brak głosów