Gdy nie może sprawom sprostać,
nie popada Bronek w rozpacz…
Palikota szyję ściska
i już klaszczą mu ludziska
bo tu zwykłe porównanie
z nim podnosi mu mniemanie
o rozumie oraz cnotach…
jakie ma o nim hołota.
W dawnej Francji, piękne damy aby kontrastem podkreślić swoje, często liczne walory, na oficjalnych przyjęciach prowadzały ze sobą szpetne małpy i umysłowo odrażające monstra zyskując dla siebie znakomite tło.
Komorowski, Tusk, Schetyna mają przynajmniej dwa takie, intelektualnie i fizycznie odpychające potwory - Niesiołowskiego i Palikota, przy których [i tylko przy nich] jawią się jako gwiazdy urody i intelektu.
Komentarze
pożądany kontrast
18 Lipca, 2010 - 16:51
Gdy nie może sprawom sprostać,
nie popada Bronek w rozpacz…
Palikota szyję ściska
i już klaszczą mu ludziska
bo tu zwykłe porównanie
z nim podnosi mu mniemanie
o rozumie oraz cnotach…
jakie ma o nim hołota.
maszkary na usługach PO
18 Lipca, 2010 - 17:18
W dawnej Francji, piękne damy aby kontrastem podkreślić swoje, często liczne walory, na oficjalnych przyjęciach prowadzały ze sobą szpetne małpy i umysłowo odrażające monstra zyskując dla siebie znakomite tło.
Komorowski, Tusk, Schetyna mają przynajmniej dwa takie, intelektualnie i fizycznie odpychające potwory - Niesiołowskiego i Palikota, przy których [i tylko przy nich] jawią się jako gwiazdy urody i intelektu.