Niepokorny śledczy odchodzi. Za karę?

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Jarosław Duś, który stawiał zarzuty Januszowi Kaczmarkowi, wbrew swej woli przeniesiony w stan spoczynku

Rzadko się zdarza, by tak młodego śledczego przenoszono w stan spoczynku. Jednak przełożeni zdecydowali, że zaledwie 36-letni Jarosław Duś musi opuścić prokuraturę. - Nie chciałem odchodzić z pracy, która była moją pasją - mówi „Rz" Duś.

Jego nazwisko stało się szerzej znane w 2009 r., kiedy wystąpił w Sejmie przed komisją badającą rzekome naciski na prokuraturę za rządów PiS. Zeznając pod rygorem odpowiedzialności karnej, opowiedział o rozmowie z prokuratorem Andrzejem Burzyńskim, który miał mu ujawnić, że przełożeni będą go szykanować za postawienie zarzutów Januszowi Kaczmarkowi w związku z tzw. aferą gruntową.(...)

http://www.rp.pl/artykul/10,922217-Jaroslaw-Dus--niepokorny-sledczy--odchodzi.html

Brak głosów