Miller zapomniał o Tbilisi
W bardzo gorącej atmosferze przebiegało wczorajsze posiedzenie sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Temperaturę sporu podniosła obecność członków komisji Jerzego Millera, badającej okoliczności katastrofy na Siewiernym. Sam Miller był w wyraźnej defensywie, nie radząc sobie ze spójnymi odpowiedziami na konkretne pytania o odpowiedzialność podlegającego mu bezpośrednio Biura Ochrony Rządu za brak działań prewencyjnych 10 kwietnia ubiegłego roku. Posłowie opozycji skrytykowali raport, który jako podstawową przyczynę katastrofy definiuje niedostateczne przygotowanie załogi oraz jej nieprawidłowy dobór. Parlamentarzyści nie wierzą w tę historię.(...)
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110804&typ=po&id=po03.txt
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 345 odsłon