Michnik: Kiedyś młodzi popierali Stalina, dziś stali się fajnymi ludźmi

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Wydawać by się mogło, że po godzinnej "przesłodzonej" audycji Jacka Żakowskiego i Tomasza Lisa z Donaldem Tuskiem już niewiele nas zaskoczy. Nic bardziej mylnego. Do studia TVN24 i Andrzeja Morozowskiego zawitał założyciel „Gazety Wyborczej” Adam Michnik. "Podziwiam heroizm Morozowskiego. Przez cały program z trudem powstrzymał się od pocałowania ręki Michnika" - komentował na bieżąco na Twitterze redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.

Od 7 rano w rozgłośni Agory, TOK FM Jacek Żakowski, Tomasz Lis, Tomasz Wołek i Wiesław Władyka dzięki wizycie premiera w studio, zamiast zwyczajowego seansu nienawiści mieli godzinę miłości.

Kiedy Donald Tusk przyznał, że „czuł skrępowanie” dając kwiaty dziennikarkom na ul. Czerskiej, Wołek natychmiast zaoponował „czekały na to panie premierze, czekały”.

Gdy Tomasz Lis pytał dlaczego Tusk jest lepszy od Jarosław Kaczyńskiego przewodniczący PO odpowiedział… że jego żona uważa tak samo.

By tę przesłodzoną atmosferę (przed wywiadem prowadzący podzielili się z premierem czekoladowym tortem) „wyrównać” wieczorem w TVN24 pojawił się redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik, który recenzował opozycję i już tak miło nie było.

Prowadzący audycję Andrzej Morozowski zaczął rozmowę od żartów z prawicy, która „ciągle o Panu mówi” i zacytował wypowiedź narodowców, że są „snem Michnika”, bo ciągle zapowiadał ich nadejście, zapowiadał i się spełniło. - Narodowcy są snem Stalina - w swoim stylu odpowiedział przyrodni brat Stefana Michnika (PRL-owskiego sędziego oprawcy).

Rozmowa w końcu zeszła na media i szef „Gazety Wyborczej” stwierdził, że w Polsce nie ma problemu z pluralizmem, bo prawica ma swoje gazety, tygodniki i telewizję. Jako przykład podał telewizję Trwam, o której mówił również na końcu, ganiąc biskupów za list w obronie obecności tej stacji na multipleksie.

Prowadzący oczywiście nie wspomniał o ostatnich wypowiedziach prezesa KRRiT, który w rozmowie z Niesiołowskim na korytarzu sejmowym spytał go czy „jeszcze tego Rydzyka ćwiczy”. - Biskupi będą tego żałowali – rzucił gość programu, niestety nie rozwinął swojej myśli.

Michnik nie wspomniał też ani słowa o działaniach Grzegorza Hajdarowicza, spotkaniach z rzecznikiem rządu pod śmietnikiem, czy ostatnich problemach tygodnika „Sieci”. Zresztą nie musiał, bo prowadzący nie pytał. - Prawica nie jest w stanie stworzyć tak atrakcyjnej gazety jak Wyborcza – zakończył skromnie.

Naczelny „Wyborczej” zaczął później recenzować homilie duchownych. „Jak słucham niektórych kazań, to jestem przerażony, bo to nie ma nic wspólnego z Ewangelią” przy okazji podpierając się nieżyjącym ks. Józefem Tischnerem.

Andrzej Morozowski szybko przeszedł na bieżącą politykę i zaczęła się klasyczna połajanka opozycji. Adam Michnik najpierw porównał Prawo i Sprawiedliwość do komunistycznej partii KPP, by za chwilę zawstydzić Stefana Niesiołowskiego i stwierdzić, że jest to „partia typu totalitarnego”.

Po chwili zaczął grzmieć, że Jarosław Kaczyński też „totalitarnie” prowadzi swoją partię. Gdy jednak opisywał sposób prowadzenia Platformy przez jej wodza o totalitaryzmie mowy nie było. Ton się zmienił i dowiedzieliśmy się, że w PO mamy do czynienia z „pewną zręcznością Tuska”.

Tomasz Sakiewicz na Twitterze skomentował występ Michnika(...)

http://niezalezna.pl/39242-michnik-kiedys-mlodzi-popierali-stalina-dzis-stali-sie-fajnymi-ludzmi

Brak głosów

Komentarze

Sic transit gloria mundi ;-)!

Vote up!
0
Vote down!
0
#413282

"Sic transit gloria mundi ;-)!"

Amen.

Pozdrawiam.Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#413285

Prawica nie jest w stanie stworzyć atrakcyjniejszej gazety od wymiotnej. Ciekawe.
Michnik już jest innym Michnikiem. Bardziej się boi. Nie tak dawno, Pan Pospieszalski zawitał do redakcji tej najbardziej atrakcyjnej gazety. Chciał zapytać Michnika o jego zdanie na temat Dnia Żołnierzy Wyklętych.

http://www.youtube.com/watch?v=hqrPU1f2vlQ

Zachowanie Michnika mówi wszystko. Kilka lat wstecz z butą by odpowiadał.

Zbierają się na tych swoich melinach i kadzą sobie wzajemnie. Co im pozostało. Społeczeństwa zaczynają się bać.

Pozdrawiam (10)
Polak2013

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

Vote up!
0
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#413286

Pospieszalski nie "zawitał do redakcji tej najbardziej atrakcyjnej gazety". Pokazany na filmie incydent miał miejsce w budynku warszawskich Sądów, w Al, Solidarności ;-).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#413287

Z Michnikiem to było w sądzie, ale co do pozostałych kwestii masz rację. Michnik już z pewnością nie jest tym samym Michnikiem, co dawniej.
Zużył się, zwietrzał, zestarzał. Teraz może juz tylko grozić mecenasem o nosie dłuższym od Pinokia ;-)

Pozdrawiam.Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#413373