Marzec 1968 – demon, który zarżał

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

22 marca 1968 roku rozpoczął się strajk na paryskim uniwersytecie Nanterre, a kulminacją protestu były późniejsze tzw. wydarzenia majowe na ulicach stolicy Francji. Kilkanaście dni wcześniej, za „żelazną kurtyną”, decyzja władz PRL o zdjęciu z afisza III części „Dziadów” Adama Mickiewicza w inscenizacji Kazimierza Dejmka wywołała sprzeciw studentów na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie na innych polskich uczelniach.

Obydwa wspomniane fakty są traktowane przez tzw. Nową Lewicę, obecnie panującą w politycznych gabinetach i świecie akademickim Zachodu, a także przez zajmującą prominentną pozycję w Grupie Trzymającej Władzę w III RP tzw. lewicę laicką jako swoisty „punkt zero”. Jako wydarzenia formacyjne, nie tylko w sensie wspólnego przeżycia pokoleniowego, ale i formacji intelektualnej. To wydarzenia kultowe.

Jeśli uwzględnić fakt, że protesty przeciw „zgniłej, zakłamanej moralności burżuazyjnej” i „amerykańskiemu imperializmowi” (objawiającemu swoją „krwawą naturę” podczas wojny w Wietnamie) zaczęły się parę lat wcześniej na amerykańskich kampusach, to należy uznać, że czyn rewolucyjny Nowej Lewicy ma dłuższą historię aniżeli wystąpienia paryskich studentów, z „czerwonym Danielem” (Cohn-Benditem) na czele. Jeśli zaś patrzeć na jej korzenie intelektualne, należałoby się cofnąć o kilkadziesiąt lat do Antonia Gramsciego, Zygmunta Freuda i twórców tzw. szkoły frankfurckiej.

Paryscy – a szybko do nich dołączyli również zachodnioniemieccy – studenci domagali się więcej wolności (zwłaszcza od pasa w dół) wymachując „Czerwoną książeczką”, autorstwa jednego z największych ludobójców w dziejach świata, przywódcy chińskich komunistów Mao Ze – Donga. Inną kultową postacią stał się wówczas kolejny komunistyczny zbrodniarz, Che Guevara. Po upadku Związku Sowieckiego, gdy na krótko otworzyły się post-sowieckie archiwa, można było przekonać się o skali dokonywanego przy tej okazji przez służby specjalne Kraju Rad „montażu” zachodniej opinii publicznej.

Jak zauważa niemiecki uczestnik „rewolucji ‘68 roku” Götz Aly w swojej głośnej książce „Unser Kampf”, studencka rewolta nosiła wszelkie znamiona podobieństwa do fascynacji niemieckich studentów na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku inną, „wolnościową” ideologią – narodowym socjalizmem.(...)

Read more: http://www.pch24.pl/marzec-1968---demon--ktory-zarzal,13609,i.html#ixzz2OdZcRgOT

Brak głosów

Komentarze

Mała poprawka ;-)!

Decyzja o wstrzymaniu wystawiania dejmkowskich "Dziadów" zapadła ponad 2 miesiące wcześniej. Ogłoszono ją 16 stycznia ;-).

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#413539

Słusznie, dzięki!

Czuj duch! ;-)

Pozdrawiam.Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#413540

Który duch? Trzymając się romantyzmu należy przypuszczać, ze masz na myśli Króla Ducha ;-)?

Vote up!
0
Vote down!
0
#413541