Marcin Wolski: Powstaje kontrsalon

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)"Powstaje kontrsalon. (...) Dotyczy to nie tylko polityki, ale także kultury. Telewizja publiczna jest dzisiaj pod pewnymi względami bardziej komercyjna niż stacje prywatne. Powód kolejny to blokowanie dyskusji w mainstreamowych mediach ze strachu przed władzą. A skoro tak, to prawdziwa rozmowa przenosi się gdzie indziej. Tu dochodzimy do kluczowej kwestii. Krąży dziś taki bon mot: Nie ma prawicy bez Kaczyńskiego, a i z Kaczyńskim też. Ale ja tego nie powiedziałem (śmiech). Poważnie to klucz do sukcesu tkwi dalej w kieszeni Kaczyńskiego, ale musi powołać zupełnie inny sztab wokół siebie. To powinna być synteza zakonu PiS ze środowiskami intelektualnymi. Prezes tej partii musi pamiętać, że człowiek, który myśli i zgadza się z nim w 70 proc., jest wart więcej niż ten, który nie myśli, ale zgadza się w 120 proc. No i nie można jednak robić tak gwałtownych wolt jak po wyborach prezydenckich. (...) Proszę pamiętać, że w PRL ciekawa i w miarę prawdziwa była jedna strona „Tygodnika Powszechnego”, ta z felietonem Kisiela, czyli Stefana Kisielewskiego, bo reszta to były śmiertelne nudy. I co? System padł"

http://wsieci.rp.pl/opinie/rekiny-i-plotki/Marcin-Wolski-Powstaje-kontrsalon

Brak głosów