Kluczowa inwestycja dotycząca bezpieczeństwa państwa pod znakiem zapytania

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Opóź­nie­nia przy bu­do­wie terminalu LNG w Świ­no­uj­ściu się­ga­ją czte­rech mie­się­cy. Je­śli się utrzy­ma­ją, mo­gą za­trzy­mać re­ali­za­cję kon­trak­tu z Ka­ta­rem na do­sta­wy do Pol­ski ga­zu skro­plo­ne­go. To w kon­se­kwen­cji ozna­cza­ło­by dal­sze uza­leż­nie­nie od im­por­tu z Ro­sji.

Za­mie­sza­nie za­czę­ło się wio­sną, gdy wło­ska fir­ma Sa­ipem, któ­ra jest człon­kiem kon­sor­cjum bu­du­ją­ce­go ga­zo­port, po­pa­dła w kło­po­ty fi­nan­so­we. Mi­ni­ster skar­bu Mi­ko­łaj Bu­dza­now­ski przy­znał wczo­raj, że in­ter­we­nio­wał w tej spra­wie w Rzy­mie. Z in­for­ma­cji „Rz" wy­ni­ka, że Wło­si prze­sta­li pła­cić pol­skim pod­wy­ko­naw­com, a za­le­gło­ści się­ga­ły kil­ku­dzie­się­ciu mi­lio­nów zło­tych. Kie­dy Sa­ipem sta­nę­ła na no­gi, zgło­si­ła plan wy­cho­dze­nia z kry­zy­su i za­czę­ła w koń­cu pła­cić, w ta­ra­pa­ty wpadł z ko­lei pol­ski czło­nek kon­sor­cjum, czy­li fir­ma PBG.(...)

http://www.ekonomia24.pl/artykul/532645,912704-Gazoport-po-terminie.html

Brak głosów