Jak zostaliśmy faszystami. Kto wydał zgodę, by na salę wykładową wkroczył oddział uzbrojony w butle z gazem i broń gładkolufową?

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Policja w akcji

Wchodzimy na salę. Trochę kolorowej młodzieży, trochę starszych osób. Może tu przyjść każdy, kto ma na to ochotę. Ochrona nie rzuca się w oczy. Siadam z brzegu sali, dość nisko. Grupka, z którą rozmawiałam – z tyłu, znacznie wyżej.

Po dłuższym czasie oczekiwania na salę wykładową wchodzą prezydent miasta Rafał Dutkiewicz i Zygmunt Bauman. Dutkiewicz: – Dzień dobry państwu, jak państwu wiadomo nazywam się Rafał Dutkiewicz i jestem prezydentem miasta. Chciałem przywitać pana profesora Baumana i chciałem powiedzieć, że profesor Bauman jest dzisiaj moim gościem i gościem wrocławian.

Grupka wstaje z miejsc, rozwijają się transparenty z przekreślonym sierpem i młotem. Gwizdy, okrzyki: „Precz z komuną”, „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę”, „Norymberga dla komuny”, „Armio Wyklęta, dziś Wrocław o was pamięta”, „Kogo zapraszasz, Dutkiewicz kogo zapraszasz”.

Po chwili widzę, że w pomieszczeniu za aulą majaczą przez szybę zamaskowani policjanci – po co? Niedługo później wkraczają na salę, witani oklaskami przez młode dziewczyny w arafatkach i starszego pana w koszulce z czerwoną gwiazdą. Słychać „Je..ć Śląsk” i „Precz z faszyzmem”.

Policjanci wyrzucają wszystkich, którzy znajdowali się w okolicy transparentów. Jednego ze spokojnie stojących przeciwników obecności Baumana na UWr policjant chwyta za gardło i odpycha, innego szarpie dwóch funkcjonariuszy, pomimo że ten tłumaczy, że przyszedł na wykład. Grupka wyrzucanych krzyczy „Gestapo!”.

Policjanci nie chcą się wylegitymować, nie chcą powiedzieć, kto nimi dowodzi ani z jakiego są oddziału. Jeden z nich oświadcza spokojnie wychodzącym z budynku, że prosi ich o dowody osobiste i zaprasza do radiowozu. Znowu żaden nie chce pokazać legitymacji służbowej, mimo takiego obowiązku.

Tymczasem na sali Dutkiewicz mówi: – Chcę proszę państwu powiedzieć rzecz następującą: nie będę tolerować nacjonalistycznej hołoty w moim mieście.

Dręczenie na komisariacie
(...)

http://wpolityce.pl/artykuly/56824-jak-zostalismy-faszystami-kto-wydal-zgode-na-to-by-na-sale-wykladowa-wkroczyl-oddzial-uzbrojony-w-butle-z-gazem-i-bron-gladkolufowa

Brak głosów

Komentarze

gość z drogi

"nie będę tolerować nacjonalistycznej hołoty w moim mieście."

w pana miescie ? a co kupił go sobie pan za swoje pieniądze ?

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#414740

Nie musiał kupować, dostał w lenno, od jego wysokości A...a...adama!
A teraz, jak przystało na dobrego wasala, wierny swojemu suwerenowi, wyprawia się zbrojnie na faszystów - nacjonalistów.

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#414741

gość z drogi

i pilnuje,

no to mi wychodzi,że uno cieć...wartownik...a nie żaden właściciel ....za jakiego się uważa...

serdeczności :)) 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#414745

 Kto "zostal faszystami" ?

Ci, ktorzy naslai policje, czy ci na ktorych naslano?

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#414749

WYŁĄCZNIE za zgodą rektora. Żaden prezydent ani nawet p.rezydent nie mają uprawnień by policję wprowadzić do akcji. Prawo złamali nie ludzie z transparentami, tylko ci z napisami policja na plecach. Z trudem powstrzymałem sie przed użyciem słów powszechnie uznanych za obelżywe...
No, chyba że rektor uniwersytetu, który nigdy nie zrezygnowal z bycia imieniem Bolesława Bieruta rzeczywiście policję zaprosił...
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#414752