Dmitrij Rogozin nabija się na Twitterze z protestów Polski przeciwko pobiciu Polaków w Kijowie.

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Notka

To tylko jeden wpis na Tweeterze, za to napisany przez wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina. To jeden z najważniejszych i najbardziej wpływowych polityków w Moskwie.

Komentując protesty polskiego MSZ w sprawie ataku ukraińskiej policji na demonstrantów w Kijowie Rogozin napisał:

"400 lat temu Warszawa też była zaniepokojona pobiciem Polaków na Kremlu przez bojowników pospolitego ruszenia Minina i Pożarskiego":

Wicepremierowi odpowiedział rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski: "Ale wcześniej Polacy ten Kreml zajęli. Nikomu więcej w historii się to nie udało":

http://www.rp.pl/artykul/29,1069093-Wicepremier-Rosji-zartuje-z-protestow-Warszawy.html

Brak głosów

Komentarze

Nie daj się nabrać. Sowy nie są tym, czym się wydają.

Wojciechowski albo się wygłupił albo wplątał Polskę w kłopoty umyślnie. Zastanów się: ile kosztuje spalona budka pod ambasadą, a ile kosztuje spalona Moskwa przez Polaków w marcu 1611 roku? Pewnie tyle co cała Ukraina plus kawałek Polski...

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Województwo Smoleńskie
Vote up!
2
Vote down!
-2
#416818