Cejrowski: Wszystkich urzędników starego systemu - won!
http://www.youtube.com/watch?v=RAJcUUwjG9Y&feature=player_embedded#!
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1363 odsłony
O autorze
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" Jan Pietrzak
Najlepsze treści blogera
Popularne treści blogera
Komentarze
won,dokładnie TAK
2 Sierpnia, 2010 - 17:38
Pan Wojciech
zwraca kolejny RAZę na to,co nam najbardziej
"rozwala"Polska Gospodarkę,a tym
kims są urzędnicy,ile firm padło 'dzięki"ich głupocie..........
natomiast "ONI" wciąz bezkarni i jedyni,ktorym "rosnie wszystko,
od premii,po pensje",a pytanie ,za CO
pozostaje jak zawsze bez odpowiedzi.......
10
gość z drogi
Trudno się nie zgodzić z Wojciechem Cejrowskim
2 Sierpnia, 2010 - 18:15
Przyznam szczerze, że nie wiedziałam, że on sam ucierpiał z rąk generała (choć oczywiście sam generał był "niewinny", zarówno Okularnik jak i Kiszczak - ten "człowiek honoru" zdaniem Michnika, tylko jakaś "niewidzialna ręka" wyłamywała innym palce). Cejrowski nie należał do tych licznych "ofiar systemu", którzy chwalili się tym faktem na prawo i lewo...
I te czasy niestety wracają. Mój kolega został dotkliwie pobity (miał złamany nos) przez policjantów po służbie po tym, jak wypowiedział się w programie Pospieszalskiego, domagając się prawdy o katastrofie smoleńskiej. A jego ojciec kilka tygodni później zginął w tzw. wypadku (porażenie prądem).
444Polska.bloog.pl
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Re Cejrowski.
2 Sierpnia, 2010 - 18:23
Jestem fanem Pana Wojciecha Cejrowskiego.
Ma nie tylko mózg ale i sztywny kręgosłup, nie nawykł go przed śmieciami zginać.
Pozdrawiam myślących.
Ja jestem od niedawna...
2 Sierpnia, 2010 - 18:30
Urzekła mnie jego postawa po katastrofie smoleńskiej. Publikacje Ministerstwa Prawdy to arcydzieła satyry. Od dawna czegoś takiego w Polsce nie było.
444Polska.bloog.pl
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Re: Cejrowski: Wszystkich urzędników starego systemu - won!
2 Sierpnia, 2010 - 19:45
Cejrowski to jedna z niewielu osób publicznych, która nie zmienia swoich poglądów w zależności z której strony wiatr powieje. Pamiętam jak w połowie lat 90-tych, za czasów kiedy w telewizji był jeszcze WC-kwadrans, jeździł po kraju i spotykając się z ludźmi bardzo mocno nazywał rzeczy po imieniu.