Bohater konsekwentny
"Nadszedł dzień 8 lutego 1951 r. (...) Otworzono drzwi i z ust strażnika padło nazwisko majora 'Łupaszki' Zygmunta Szendzielarza. Właśnie na wezwanie wyszedł z kaplicy, gdzie się modlił, podszedł spokojnie do drzwi, zatrzymał się przez chwilę, odwracając bokiem do pozostających w celi i pożegnał słowami 'Z Bogiem, Panowie!', odpowiedział mu chór głosów 'z Bogiem!', zniknął nam za zamkniętymi drzwiami" (...)
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110208&typ=lp&id=lp01.txt
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 325 odsłon