Jak Tusk wyrzucał Gowina z rządu: „najlepiej nastawienie premiera oddawały jego oczy.” Kulisy operacji
Decyzja o odwołaniu Gowina zapadła kilka tygodni temu, a były już minister sprawiedliwości się jej spodziewał. Od tej pory Donald Tusk wcielał w życie swój plan wyeliminowania Gowina z gry - „Fakt” odsłania kulisy dymisji lidera konserwatywnego skrzydła Platformy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zdymisjonowanie Jarosława Gowina to ruch desperacki, oznaczający porzucenie idei Wielkiej Platformy. To znacząca korekta "projektu"
Jak wyjaśnia gazeta, w misternej rozgrywce premiera, chodziło o to, by pozbyć się Gowina, ale nie doprowadzić do rozłamu w partii. Za Gowinem mogliby bowiem pójść inni konserwatyści.
Problemem było zapewnienie lojalności konserwatystów oraz znalezienie następcy – relacjonuje gazecie jeden z posłów PO.
Tusk znalazł na to sposób. Według „Faktu”, nie bez powodu zabrał do Nigerii popularnego konserwatystę Johna Godsona.
Poseł miał się poczuć wyróżniony, a szef rządu zapewnił sobie jego lojalność – podkreśla gazeta.
Potem przyszedł czas na najważniejszą część planu. Już półtora tygodnia temu Donald Tusk zaproponował stanowisko Markowi Biernackiemu (54 l.). A ten – także konserwatysta – został postawiony w niezręcznej sytuacji. Zgodził się zastąpić Gowina, ale nie mógł mu nic powiedzieć - „Fakt” opisuje dalszy ciąg akcji.
Gdy wszystko było dograne, Tusk mógł się rozmówić z Gowinem.
Ich spotkanie było chłodne, ale uprzejme. Najlepiej nastawienie premiera oddawały jednak jego oczy. Ich „wilczość” była wręcz niebywała - zdradził gazecie ważny polityk PO.
Myślę, że obydwaj od dawna mieliśmy poczucie, że formuła naszej współpracy w rządzie wyczerpuje się – bardziej oględnie opisuje sytuację sam Gowin.
Jestem człowiekiem PO, ale jestem w innym miejscu niż premier. Choćby dlatego, że jestem przywiązany do tych idei, które przyświecały Platformie od początku. Wtedy Platforma była partią zdecydowanie wolnorynkową, opowiadającą się za oddaniem jak najszerszej władzy samorządom, a w sprawach moralnych byliśmy partią zdrowego rozsądku i tradycji. Dzisiaj wiele z tych ideałów już się zakurzyło – dodaje w wywiadzie dla „Faktu”.
CZYTAJ TEŻ: Gowin na prezydenta Krakowa? „Musiałby skorygować swoje namiętności polityczne". Tusk namaszcza Rasia
http://wpolityce.pl/wydarzenia/52722-jak-tusk-wyrzucal-gowina-z-rzadu-najlepiej-nastawienie-premiera-oddawaly-jego-oczy-kulisy-operacji
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 346 odsłon