Przebrany za patriarchę prawosławnej Moskwy agent KGB "Michajłow" udał się na odbywające się właśnie obchody 140 rocznicy wyzwolenia Bułgarii spod panowania tureckiego. I bardzo mu się nie spodobało przemówienie prezydenta Bułgarii, Rumena Radewa, w którym dziękował on za wyzwolenie Bułgarii spod jarzma tureckiego nie Rosji, a służącym pod przymusem w carskiej armii Rosjanom, Polakom, Finom... Po przemówieniu prezydenta Bułgarii pozwolił sobie wygłosić "kazanie" na temat tego, jaka jest jedyna i obowiązująca według Moskwy wersja historii. To zaś spotkało się z ostrą reakcją wicepremiera Bułgarii Walerego Simeonowa, który w telewizji bułgarskiej opisał kim jest i czym tak naprawdę się zajmuje patriarcha Cyryl.
Bracia Bułgarzy zyskali w moich oczach bardzo. Chwała im za obnażanie prawdziwego oblicza propagowanego przez Rosję braterstwa słowiańskich ludów, które Moskwa rozumie jako wspólnotę słowiańskich rabów skutych kacapskimi łańcuchami.
Komentarze
Przebrany za patriarchę...
10 Marca, 2018 - 11:26
Przebrany za patriarchę prawosławnej Moskwy agent KGB "Michajłow" udał się na odbywające się właśnie obchody 140 rocznicy wyzwolenia Bułgarii spod panowania tureckiego. I bardzo mu się nie spodobało przemówienie prezydenta Bułgarii, Rumena Radewa, w którym dziękował on za wyzwolenie Bułgarii spod jarzma tureckiego nie Rosji, a służącym pod przymusem w carskiej armii Rosjanom, Polakom, Finom... Po przemówieniu prezydenta Bułgarii pozwolił sobie wygłosić "kazanie" na temat tego, jaka jest jedyna i obowiązująca według Moskwy wersja historii. To zaś spotkało się z ostrą reakcją wicepremiera Bułgarii Walerego Simeonowa, który w telewizji bułgarskiej opisał kim jest i czym tak naprawdę się zajmuje patriarcha Cyryl.
Bracia Bułgarzy zyskali w moich oczach bardzo. Chwała im za obnażanie prawdziwego oblicza propagowanego przez Rosję braterstwa słowiańskich ludów, które Moskwa rozumie jako wspólnotę słowiańskich rabów skutych kacapskimi łańcuchami.
jan patmo