Staniszkis: To luźna rozmowa, a nie spisana lista
(...)- To nie jest żadna spisana lista. To była moja luźna rozmowa z prezesem, w której padło kilka nazwisk. Mówiliśmy, że osoby, które mają ogromną wiedzę o mechanizmach i początkach III RP, a dziś krytykują władzę, mają problemy. Są wyciszane. Ale absolutnie nie miałam na myśli likwidacji fizycznej, tylko podważanie ich wiarygodności przez stawianie im zarzutów - stwierdziła socjolog w rozmowie z "Wprost".
Podobnie brzmiała relacja Kaczyńskiego, który tak opisywał pozyskanie tych informacji: - To jest moja rozmowa z pewną osobą, która wymieniając kilka nazwisk powiedziała, że kilka osób zaczęło dużo mówić i wszystkie "dostają po głowie". Nie w sensie fizycznym, ale mają jakieś śledztwa, procesy coś złego dzieje się w ich życiu.(...)
http://www.rp.pl/artykul/10,898446-Staniszkis-o-krotkiej-liscie-zagrozonych.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 260 odsłon