Nie jestem „poważnym” redaktorem, więc mogę sobie spokojnie pozwolić na nieco karkołomną tezę. Czy macie ochotę na podróż z cyklu „co by było gdyby”? Jeśli tak, to zapraszam.
Zapewne wszyscy pamiętają słowa premiera Tuska o tym, jaką ciężką robotą jest rządzenie. Owe słowa wywołały w narodzie falę wzruszeń. Tak poświęcać się dla innych mógł tylko prawdziwy mąż stanu, a nie jakiś „kartofel”....