Jedynym miejscem gdzie wymieniam uwagi dotyczące sytuacji w kraju, polityki, Smoleńska i raportu MAK jest Internet. Rozmawiam o tym także z żoną, ale z nikim więcej. Nie do pomyślenia jest sytuacja, że spotykam kogoś na ulicy lub w sklepie, zagadujemy się i rozmowa schodzi na sprawę Katastrofy. Ja zaś i mój rozmówca zgadzamy się, że jest to klęska i zbrodnia, a raport MAK to hańba, rząd zaś...