Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika coryllus
Historia

Włosi, szczególnie młodzi, są okropni nawet dzisiaj. Wtedy zaś, sto lat temu byli okropni potrójnie. Po pierwsze dlatego, że byli biedni, po drugie przez swoją łapczywość, a po trzecie dlatego, że zajmowała ich polityka, o której nie mogli mieć przecież pojęcia. Cóż bowiem może wiedzieć o polityce czeladnik piekarski albo najemny robotnik pracujący na budowach? Nic. On może tylko uzbroić się w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Świat

Bicie słabszych jest najbardziej rozpowszechnionym sportem w świecie. Jeśli tylko ktoś ma po temu warunki natychmiast znajduje sobie jakiegoś słabszego przeciwnika i tłucze go bez opamiętania. Nazywa się to realpolitik czasem, a czasem boks zawodowy – zależy od okoliczności. Ponieważ boksem zawodowym zajmują się tutaj inni my porozmawiajmy dziś o realpolitik.

Kraj nasz w tej dziedzinie ma...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

W znanej wszystkim książce Mario Puzo zatytułowanej „Ojciec chrzestny” jeden bandzior mówi do drugiego – nie traktuj tego osobiście, potraktuj to jak biznes. Fraza ta przewija się przez całą powieść, po to by na końcu zaowocować konkluzją następującą – nie można niczego traktować jak biznes, jeśli chce się zwyciężyć. Człowiek, który walczy musi tę walkę traktować bardzo osobiście. Musi być od...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Historia

Byt państwowy Rzeczpospolitej Obojga Narodów zakończył się w roku 1795. Cóż to oznaczało w praktyce? To, że olbrzymi obszar kraju przeszedł teraz pod różne zarządy kierowane z obcych stolic, miast być zarządzanym z jednego centrum w Warszawie. Miast jednego króla, w Polsce rządziło trzech władców, a Polacy podlegali trzem odrębnym jurysdykcjom. To co nas najbardziej interesuje nie zmieniło się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

Nic mnie bardziej nie brzydzi niż nieszczery entuzjazm. Pisałem już o tym wczoraj ale jeszcze powtórzę – nawet jeśli cokolwiek zostanie ustalone w wyniku ekshumacji nie zmieni to sytuacji ani na jotę. Będzie to tylko powód do kolejnych przedstawień, nieszczerych dyskusji o tym co mogło się tam stać naprawdę.

Nie tak dawno wszyscy ekscytowali się obietnicą ujawnienia dokumentów dotyczących...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

Uniwersytet był jak pamiętamy instytucją kościelną. Służył dobru powszechnemu i powszechnej pobożności. I tak to trwało dosyć długo, póki uniwersytet za sprawą Lutra, Melanchtona i reszty nie przekształcił się w instytucję quasi kościelną, a w istocie państwową. Uniwersytet państwowy nie jest taki zły o ile państwo, które firmuje ma doktrynę i nie jest to doktryna zbrodnicza. Trudno doprawdy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Historia

Co jakiś czas dzwoni do mnie pewien znajomy i zachęca mnie do tego, bym napisał tekst o rotmistrzu Pileckim. Jak już pisałem, bronię się przed tym mocno i wcale nie chcę takiego tekstu pisać. Motywy mam następujące: bardzo wiele osób traktuje Witolda Pileckiego jak trampolinę do publicystycznej i politycznej kariery, tekst o Pileckim musiałby być tekstem politycznym, a nie baśniowym jak tekst o...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

Ludzie dzielą się na dwie grupy: posiadaczy i intelektualistów, czyli myślicieli. Tych ostatnich nazywamy często złodziejami.
Zacznijmy od posiadaczy. Posiadacze ziemi, talentów, posiadacze wytrwałości lub choćby tylko pokory tworzą grupę która cały swój czas i siły poświęca na pielęgnowanie i doskonalenie swojego stanu posiadania. Wynika to z prostego lęku przed stratą, właściwego dla ludzi...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

Wielu, starszym już i bardzo naiwnym ludziom, takim którzy przekroczyli 65 rok życia, a połowę tego życia spędzili w strukturach PZPR lub organizacjach satelickich, bądź przez PZPR w ten czy inny sposób wspieranych, wydaje się, że jeśli słyszą jakieś pomruki ze strony tak zwanej sekty smoleńskiej, to jest to mowa nienawiści. Tak tę kwestię rozstrzyga najbardziej chyba nieudany minister wszystkich...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika coryllus
Kraj

W wybitnej absolutnie powieści Marii Dąbrowskiej zatytułowanej „Noce i dnie” jest taka scena: trwa jakiś wieczorek, nie pamiętam u kogo, ale raczej nie w żadnym dworze, a młoda panna Ostrzeńska obserwuje swojego przyszłego męża Bogumiła Niechcica. On zaś, były powstaniec styczniowy, który cudem uszedł z życiem z pogromu po jakiejś bitwie, gawędzi swobodnie i lekko z jakimś rosyjskim oficerem. I...

0
Brak głosów

Strony