Coś ostatnio głucho o postępie. Nie sądzicie? O ile dawniej nie można było przepchnąć dnia, by nie usłyszeć, często dwa razy, o tym, że postęp postępuje, a jak już postąpi to będzie raj na ziemi. I nie mówię tu o komunizmie, do którego prowadziła droga przez socjalizm realny. Mówię tu o latach dziewięćdziesiątych kiedy wszyscy czekaliśmy na to by nasz rodzimy kapitalizm i rodzima demokracja...