Łukaszek wracał wraz z dziadkiem z zakupów i w pewnym momencie dziadek się zorientował, że zgubił gdzieś wnuka. Dziadek przejął się tym bardzo, bo choć co prawda, to on miał portfel, to jednak Łukaszek niósł przecież siatkę z zakupami. Cofnął się więc zirytowany aż wreszcie zauważył wnuka na jednej z osiedlowych alejek. Nie robił właściwie nic, tylko stał i patrzył. U dziadka powoli gniew ustąpił...