|
2 lata temu |
Zło albo symbol czaszki |
Dlaczego ten symbol tak w naszym rozumieniu ścisłe kojarzący się z trupimi czaszkami esesmanów, powraca do przestrzeni publicznej? Kto to promuje, kto się temu NIE sprzeciwia?ZŁO wygrywa. Wystarczy aby DOBRZY(?) ludzie nic nie robili. Komuś ta nasza obojętność jest bardzo na rękę.Osobiście zamalowałem dwa takie napisy w mojej okolicy. Niestety po ostatniej niedzieli jeden już powrócił. |
3 |
Zdekomunizować przestrzeń akademicką |
|
|
2 lata temu |
Fałszywy dwulicowiec - vetowiec |
Duda okazał się fałszywym człowiekiem który mało że nie dotrzymuje umów, bo wybór na prezydenta jest swoistą umową społeczną. A w czasie wyborów obiecywał czyli umawiał się z wyborcami, że opublikuje Aneks do czego zresztą zobowiązuje go nadal ustawa. To jest jego psi obowiązek. Tymczasem poszedł znacznie dalej i zawetował KAŻDĄ podstawową dla rozwoju i bezpieczeństwa państwa ustawę. Łącznie z Lex Czarnek. Niemal wszystkie uzasadnienia tych wet były na poziomie jakiegoś oszusta gry w trzy karty, albo szatniarza, który to nie ma naszego płaszcza.Zarazem jego kwieciste, przesycone czasem do przesady tyrady patriotyczne w zestawieniu z tym co ROBI, wywołują gorzki śmiech i poczucie że zostaliśmy oszukani przez nie tyle mądrego człowieka, patriotę któremu powierzono bezpieczeństwo państwa, ale cwaniaka który tak naprawdę realizuje interesy swoich prawdziwych mocodawców. Takim ludziom nie wolno powierzać spraw państwowych.Już sam fakt że ochoczo oddał klucze (i te symboliczne i te prawdziwe) do kancelarii prezydenta bez powzięcia prawdziwych i pewnych informacji o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dyskryminuje go jak kandydata na jakikolwiek wysoki urząd. A Jarosław Kaczyński dwukrotnie powierza mu misję kandydata na fotel prezydencki. Tu nie może rządzić żaden przypadek.”Po ich czynach poznacie ich” - niestety oznacza że budzimy się z ręką w nocniku.Caly system państwowy został tak skonstruowany aby nikomu kto działał, działa albo zamierza działać wbrew interesom państwa polskiego, ma pewność że nic mu się nie stanie.Im mniej mam złudzeń tym mniej nadziei. Czy tylko ja tak mam? |
0 |
Zdekomunizować przestrzeń akademicką |
|
|
2 lata temu |
Tyle wiemy |
Na tym przykładzie widać jak mało wiemy o mechanizmach funkcjonowania władzy. A to za sprawą niepisanej zmowy milczenia polityków, w tym polityków PiS.Jest gorzej, bo prowadzi to do nieufności nawet wobec polityków partii którą popieramy. Oczywiście rodzi to możliwość działania trolli, agentury oraz zwykłych idiotów którzy umiejętnie wykorzystują takie sytuacje.Ponadto tego rodzaju sytuację wykorzystują wrogie media zainstalowane w Polsce. Nawet wyważenie czy bardziej zyskujemy a może więcej tracimy na takiej sytuacji, jako państwo, staje się wręcz niemożliwe. W rezultacie jedni wieszają psy na rządzących za rozmaite decyzje które oceniają jako błędne, a inni mówią że należy ufać rządzącym skoro ich wybraliśmy.Ta sprzeczność jest najtrudniejszym elementem polityki do zniesienia dla twardego elektoratu, który daje największy kredyt zaufania, ale w miarę upływu czasu, wycofuje go, przeżywając wszystkie negatywne aspekty takiej sytuacji.Najwidoczniej Kaczyński wybiera zawsze opcje idące drogą najmniejszego prawdopodobieństwa otwartego, gorącego konfliktu. Stąd jak rozumiem ta zadziwiająca i trudna do zaakceptowania szczególna spolegliwość i gotowość do dialogu, dyskusji, negocjacji. Wręcz rezygnacji w przylądku groźby większego konfliktu.Wielu z obserwatorów, komentatorów widzi jednak niedostatki takiej drogi, zwłaszcza że czas upływa a postępy zmian idących we właściwym kierunku są nieproporcjonalnie małe. Często następuje cofanie się pod wpływem nacisków sił zewnętrznych albo wręcz rezygnacja z bardzo ważnych elementów reformowania państwa.Wszystko to jest otoczone wyniosłym milczeniem i pomijaniem kłopotliwych pytań. Wiele z nich od lat pozostaje bez odpowiedzi. Zza tego muru nie widać niczego co jakoś tłumaczyli by pewne decyzje o których wiemy że nie zostały podjęte bez wpływu sił trzecich. Obcych.Pozostaje otwartym pytanie, dlaczego, jakie mechanizmy sprawiają że wpływy tak zwanej opozycji są nadal tak silne? Oraz, co należało by zrobić aby je osłabić jeśli nie wyelelmimować? |
3 |
Kiedy Polska pozbędzie się z sądów rosyjskiej agentury? |
|
|
2 lata temu |
Oporniku |
Czemu nie nazywasz rzeczy, osób po imieniu??? Czemu nie piszesz wprost że chodzi o prezydenta Dudę! Kret nie jest substytutem dla Dudy. Kret robi dziury w ziemi, Duda niszczy pracowicie to co ma nas umocnić. Niszczy fundamenty jakie mają pozwolić nam zbudować to o czym pisze Jazgdyni.Trzeba to mówić otwartym tekstem, głośno i wyraźnie!Używanie eufemizmów powoduje u wielu ludzi poczucie że jie wolno mówić prawdy głośno. To my, piszący teksty i komentarze musimy dawać innym przykład jakim językiem się posługiwać w debacie publicznej.Duda jest szkodnikiem nie mniejszym od Tuska. Taka jest prawda.Pozdrawiam. |
0 |
NAJWIĘKSZE WYZWANIE W DZIEJACH POLSKI |
|
|
2 lata temu |
Fakty? |
Poczytaj sobie co mówi ten „sędzia”, jakie poglądy reprezentuje i czy prezentuje postawę licującą z zawodem sędziego? No chyba z nieba spadłeś/spadłaś?To ja dałem pierwszy minus. |
5 |
Kiedy Polska pozbędzie się z sądów rosyjskiej agentury? |
|
|
2 lata temu |
Kiedy? |
Już dawno wszyscy zdrajcy, agentura i inne złogi powinny być zlikwidowane albo siedzieć w ciężkim więzieniu by służyć do wyłapywania reszty.Jest jednak pytanie. Niewygodne pytanie.Dlaczego ciagle mimo upływu tylu lat, dopominamy się zupełnie bezskutecznie o wyczyszczenie państwa polskiego z tego śmiecia?Odpowiedzią jest pan Duda. Prezydent. To jest ten ostatni bezpiecznik którego używa się gdy naród polski wierzgnie nie w tą oczekiwaną stronę.W Polsce od dziesięcioleci żadnemu agentowi, komuchowi, zdrajcy nie spadł z głowy.Pora nadrobić zaległości bo od braku poczucia strachu te śmieci się rozzuchwalają. A taka akcja bezsprzecznie mogła by trochę otrzeźwić naszych wrogów w państwach ościennych.”Polskość to nienormalność” powinien być pierwszym. |
5 |
Kiedy Polska pozbędzie się z sądów rosyjskiej agentury? |
|
|
2 lata temu |
Tylko JEDNO ZASTRZEŻENIE |
CHCIAŁBYM JEDNAK ZWRÓCIĆ PAŃSTWA UWAGĘ NA SPRAWĘ KTÓRA WYKRACZA DALEKO POZA NORMALNĄ, OCZEKIWANĄ POMOC.Dziś w telewizji oglądałem wystąpienie jakiegoś działacza czy polityka (umknęło mi kim on jest) ukraińskiego w towarzystwie minister Maląg, który domagał się organizowania szkół ukraińskich i budowy osiedli dla Ukraińców.Pozornie nie ma to wielkiego znaczenia, ale tylko pozornie.Polska, polskie państwo, które ulega rozmaitym naciskom o których wiemy, słyszymy i obserwujemy to od lat, jest państwem słabym. Mamy tego świadomość choć nikt nie chce tego GŁOŚNO przyznać. Przykładem jest niemożność reformowania sądów oraz ukarania wielu zdrajców. Ta prawda jest niewygodna, ale jednocześnie powoduje, że umykają nam niektóre bardzo ważne sprawy.Zatem, jeśli chodzi o zapewnianie pomocy czy wręcz organizacji systemu edukacji dla dzieci i młodzieży ukraińskiej w Polsce UWAŻAM TO ZA WIELKI BŁĄD STRATEGICZNY.Państwo polskie ma wykonywać OBOWIĄZKI POLSKIE, nie ukraińskie.Nawet, a ZWŁASZCZA w sytuacji „podbramkowej” w jakiej się znaleźliśmy, cały wysiłek państwa musi być skierowany na zapewnienie jak najlepszej ochrony polskości poprzez ochronę i obronę Polski. Nie ma co ukrywać, że Ukraińcy nie wrócą do siebie w przewidywalnej przyszłości. Duża część z uciekinierów nie wróci na Ukrainę.Polski interes polega na ochronie naszych wartości którymi są język, kultura, zwyczaje, tradycje i DUCH POLSKOŚCI.Do tej pory Polska była krajem o jednej narodowości. Cieszymy się tym, bo taka sytuacja powoduje że nie dochodzi do konfliktów na tle narodowościowym. Mamy jednak świadomość że i tak obce interesy mają zbyt dużo do powiedzenia w naszym państwie co doprowadziło do rozłamu w społeczeństwie.Wybiegajac w niedaleką przyszłość można śmiało założyć, że setki tysięcy lub nawet kilka milionów Ukraińców diametralnie zmieni tę sytuację.Budowa osiedli których domaga się jakiś ukraiński przedstawiciel, który już dotarł wysoko ze swoimi żądaniami, stworzy sytuację oderwanych od realów polskiego świata środowisk, być może swoistych gett ukraińskich. Gett czy środowisk z własnymi szkołami oderwanymi od polskiego systemu kształcenia. Te dzieci będą formowane według ukraińskich wzorców. Czy polski rząd, Polacy będą mieli wpływ na treści formacyjne przekazywane w tych szkołach? W ślad za szkołami powstaną ośrodki kultury gdzie również będzie utrwalana, kultywowana kultura ukraińska. Ktoś mi zarzuci że jestem Ukraino fobem. Nie. Ja tylko DMUCHAM NA ZIMNE.Mamy bardzo złe doświadczenia z Ukraińcami. Do tej pory, do momentu gdy Rosja napadła, Ukraińcy prowadzili politykę podbudowaną kultem Bandery. Możliwe że większość Ukraińców nie podziela tego kultu, ale milczenie jest zgodą. A większość Ukraińców milczy.Pytanie co dalej? Czy jesteśmy gotowi na zaakceptowanie mniejszości która jest przez część Polaków postrzegana niechętnie. Ukraińców którzy nie potrafią lub nie chcą uznać swojej zbrodni na Polakach?W długim okresie może to doprowadzić do konfliktów które wykroczą poza konflikty wewnętrzne które i tak już dostatecznie demolują nam życie społeczne i polityczne. Taka dawka obcego wpływu którego siły i zasięgu nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć, może jeszcze głębiej wpłynąć negatywnie na nasze życie. Powinnismy być tego świadomi patrząc na to co robią nasi wybrańcy w sejmie i nie tylko.Pomoc socjalna - tak. Budowa gett i szkół wyłączonych z systemu polskiej edukacji - NIE.Asymilacja, ale nie tworzenie i pomoc w tworzeniu wyodrębnionej struktury społecznej.Na dziś wszystko wyglada wspaniałe. Na horyzoncie jawią się trudne pytania. |
3 |
Pytanie do „patriotów” |
|
|
2 lata temu |
Oni nie wierzą i… |
Najpierw cytat, ostatnie zdanie. „Oni wierzą, że Rosja zwycięży”To nie tak. Problem z NS2 jest taki że Niemcy do spółki z innymi go sfinansowali i wszystko było by cacy gdyby nie wygłup Putina i jego atak na Ukrainę. Przeoczyli moment w którym posiadł tyle środków by poczuć się pewnie. Teraz jest problem, bo mało że przedwcześnie, niecierpliwus napadł to jeszcze popełnia ludobójstwo.Teraz najlepszym rozwiązaniem było by gdyby jednak Ukraina przegrała wojnę. To by uspokoiło sytuację, dało by się wyciszyć te akty ludobójstwa i po sprawie. Niestety Putin spaskudził sprawę i zamiast spokojnie poczekać aż Niemcy sparaliżują Polskę oraz dadzą Putinowi więcej pieniędzy po uruchomieniu NS2, zrobiła się niezła chryja i ktoś musi wypić to piwo. A nikt nie ma do tego ochoty.Tak. Oni chcieli by aby Ukraina padła. To najlepsze rozwiązanie z ich punktu widzenia. Dlatego nie należy oczekiwać intensyfikowania pomocy tzw zachodu. Tylko działania pozorne takie jak robią Niemcy, hełmy i zepsuta amunicja.Obym się mylił. |
1 |
Dobra gra polskiej dyplomacji w kwestii samolotów dla Ukrainy |
|
|
2 lata temu |
Ooooo! Przepraszam! |
I wypraszam sobie! To nie jest żadna tam tęczowa szmata! To jest bardzo porządny ręcznik plażowy, który kilka lat temu sobie kupiłem w jakimś sklepie w Niemczech. Niestety nie mam już metki która by to poświadczyła. Były tam takie zwykłe, prostokątne ale i były takie z kapturem na głowę też. Kupiłem zwykły. Nie lubię zakładać kaptura na głowę w upalny dzień na plaży. Czasem widzę jak ludzie wywieszają właśnie te z kapturem jako flagę. Mój ręcznik jednak służy mi jako ręcznik jedynie. Zgodnie z przeznaczeniem.Pozdrawiam ręcznikowo! |
4 |
Gdzie oni są? dlaczego milczą? dzieci z Ukrainy są gorsze od tych z..."Michałowa"? |
|
|
2 lata temu |
Możliwe. |
A pewno w TEJ chwili ten rząd i w tej sprawie działa dobrze. Nigdy nie jest jednak tak dobrze aby nie mogło być lepiej. Tyle w sprawie szeroko rozumianej sytuacji Ukrainy. Ale historia się toczy i zaraz będzie jutro. Szczerze? Proporcjonalnie mało mnie obchodzi los Ukrainy jutro, o ile bardzo a nawet bardziej interesuje mnie los Polski, nasz, mój. Zatem zawsze w sytuacji gdy historia i wydarzenia przyspieszają, mój instynkt automatycznie stara się sięgać tam gdzie wzrok nie sięga. Nasz wzrok nie widzi jutra. Ja chcę zobaczyć co rząd robi DZIŚ w trosce o nasze jutro. To mnie interesuje zawsze najbardziej. Dlatego o ile interesujące rzeczy tyczące Ukrainy w dniu dzisiejszym zajmują nasze i polityków głowy, my, naród, ktoś z nas zawsze powinien zapytać: No dobrze, skoro Ukraińcy tak dobrze się bronią, tak skutecznie, już piąty dzień, to jak nasi wybrańcy widzą sytuację Polski PO WOJNIE na Ukrainie? A po drodze kilka innych pytań. W rodzaju: Jak zdyskontujemy pomoc Ukraińcom? Jak będzie wyglądała nasza siła militarna wobec istniejącej siły militarnej Ukrainy? Jest jeszcze kilka innych ważniejszych pytań. Skoro reżim Putina upadnie (jeśli upadnie) czy ktoś już myśli jak to wykorzystać najlepiej, najefektywniej jak się da do ugrania własnej karty? Jakie zyski możemy z tego wyciągnąć? I ogólnie: jaka ma być Polska w nowej sytuacji geopolitycznej? Czy ktoś już na wizję realizacji naszych interesów jutro i po jutrze? Jakieś kolejne plany działania A, B, C itd. Te pytania spędzają mi sen z oczu. Ja to wszystko doskonale rozumiem; ofiary ludności, zniszczenia domów, firm, infrastruktury itd. Mam współczucie i lecą mi piekące łzy gdy patrzę na los tych ludzi, wypędzonych barbarzyństwem ruskich, los tych niewinnych dzieci. Ale jednocześnie bardzo martwię się naszym losem, nasą przyszłością, która decyduje się wraz ze zmieniającą się sytuacją dzisiaj, teraz. Stąd piszę o Turcji i o potrzebie działania teraz dla dobra dnia jutrzejszego. Oceniam jednak polityków (każdych) po skuteczności. Zbieram ich słowa i patrzę na czyny. PiS karmi mnie sieczką patetycznych zamierzeń. A dostaję w garść coś co za moment znika bo to są efemerydy. 500+ pożera inflacja, kasta nadal kpi sobie ze mnie, na uczelniach panuje lewacko-tęczowy terror, biurokratyczne zapory dla ROZWOJU nadal wysokie…. Lista jest długa. Armia Nowego Wzoru - projekt conajmniej przemilczany. Cofanie się nieustająco pod ledwie naciskiem Unii. A ja chcę widzieć jutro które będzie szyte na moją miarę. Na miarę Polaka żyjącego w silnym, suwerennym państwie, bez zbędnych barier biurokratycznych i obaw o przyszłość przez małe p. Moja ocena dla PiS 2+. |
2 |
Niemcy położyły krzyżyk na Putinie, ale….. |
|