|
16 lat temu |
do pana Łazarza |
Panie Łazarzu!
Po raz drugi zaskakuje mnie Pan precyzją rozumowania. Pańska hipoteza mrozi krew w żyłach.
Ja odd dawna jestem przekonany, że prawdziwa historia lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych jest straszna. Wręcz niewyobrażalnie straszna.
Na przykład czy ktoś z nas zadał sobie pytanie, dlaczego w stanie wojennym został internowany Gierek i zimą umieszczono jego i innych towarzyszy w nieopalanych pomieszczeniach?
Może na starość pamięć mi nie dopisuje, ale ja pamiętam z filmu o upadku rządu Olszewskiego taki okrzyk - Panie prezydencie! Niech nas pan ratuje! Kto to miał być - ci "my".
O innych moich lękach już pisałem. Przede wszystkim o lękach związanych z konstytucją.
Jest źle!
AW |
|
Trzeba przypominać, o możliwym związku śmierci Ks.Popiełuszki z "Bolkiem". |
|
|
16 lat temu |
odznaczenie. |
Przecież to nie chodziło o niedogodności podróży. To chodziło - jak sądzę - o to, żeby Sarkosy pojawił się w Tibilisi pierwszy.
I to się udało - o ile wiem. Piszę - o ile wiem - bo dziś żadne ważne informacje nie są podawane przez media w taki sposób, żeby można im było wierzyć na 100%
AW |
|
Chwała Bohaterom |
|
|
16 lat temu |
Poszukiwanie. |
Dziękuję Wam Dziewczyny za te odpowiedzi. Myślałem sobie, że dziś mi już nikt nie odpowie.
Tyle dziś było o Nim w TV że oglądałem i oglądałem. Ale może On coś wyprosi u Pana dla swojej Ojczyzny.
Jeśli to się nie ztanie to czarno widzę.
Serdeczności Andrzej |
|
Janowi Pawłowi w hołdzie |
|
|
16 lat temu |
to nie kampania wyborcza |
Panie Filipie.
Wspaniały artykuł.
Dorzucę coś od siebie.
To nie kampania wyborcza. Obie strony to doskonale wiedzą.
Takie nasilenie pomiatania Prezydentem - zwłaszcza po jego wyjeżdzie do Gruzji - to jest kampania na dziś. Oni się chcą go pozbyć już dziś.
Konstytucja jest łajdacka. To pewne. Ale w tej konstytucji w samej redakcji - jest już hierarchia. Najpierw jest omawiany parlament, potem prezydent, potem rząd. Ten Rząd otrzymuje swoje mandaty z rąk prezydenta - który jest wybierany w wyborach powszechnych.
To niestety wygląda na przygotowania do rokoszu.
Przede wszystkim niepokoi mnie paralelność sytuacji w Polsce i na Ukrainie.
Gdybym był prawnikiem w ekipie Prezydenta - przede wszystkim zbadałbym podobieństwa pomiędzy konstytucjami tych dwóch państw. Boję się, że mogły być pisane z tego samego gotowca.
Serdecznie diękuję za wyważony i wnikliwy artykuł
Andrzej Wilczkowski
Dziś już zakończę - ale będę o tym pisał za kilka dni. |
|
Oczernianie Prezydenta RP i PiS w ochronie interesów? |
|
|
16 lat temu |
Order dla Pilota |
Jeśli pan pilot dostał order za to, że nie lądował w Tibilisi tylko w Azerbejdżanie, czy gdzieś obok, to należy mu się austriacki Order Marii Teresy. Jest to bowiem jedyny order na świecie, który otrzymywano za sukces bojowy uzyskany wbrew rozkazowi.
AW
|
1 |
Tu(sk) 154 |
|
|
16 lat temu |
Wojna - wojną |
Moi drodzy
"wojna - wojną, a rękawiczka powinna być zapięta".
Tak powiedział płk Mikke - dowódca 15 p.uł. do jednego z oficerów pułku w czasie bitwy pod Głownem w 1939 roku.
A więc po pierwsze według Plutarcha Katon Starszy mówił tak:
ceterum censeo Carthaginem esse delendam.
W pierwszym słowie - nie ma "a", w ostatnim słowie jest "a".
Tak to jest zarówno wg Kopalińskiego jak i według przedwojennego Trzaski Everta i Michalskiego.
A poza tym rzeczywiście wygląda to na zamach stanu wykonywany co najdziwniejsze z Brukseli.
Ciekawe - co będzie jutro. Co też oni mają zamiar tam zmajstrować na tym szczycie - że tak się boją Kaczora.
AW |
|
O tym i o owym z plecami w tle |
|
|
16 lat temu |
o Jaruzelu et cons. |
Ogólnie się zgadzam z Pańskimi tezami, ale na zoologii to się Pan nie zna.
Pisze Pan o Jaruzelu jako o starym sowieckim niedźwiedziu. Proszę Pana - niedżwiedż tak nie wygląda. On - znaczy gienierał wygląda jak lasecznik Kocha. Zapewniam - widziałem niegdyś pod mikroskopem.
Druga sprawa - pisze pan o pani Olejnik: "nie to, co tacy nonkonformiści, jak M. Olejnik czy J. Żakowski, walczący w podziemiu od wczesnych l. 80.), "
Tyle starań kobitka włożyła w swój fizyczny image a pan z niej robi divę rewolucji z wczesnych lat osiemdziesiątych.
O tym już pisał wieszcz: O głupi Saku, cóż za zapał cię unosi, nigdy już gniewnej nie przebłagasz Moniki. - To było wtedy, kiedy Sak wyrżnął Monice kury w kurniku. I nad kim ona teraz się będzie znęcać. Przed kim przybierać pozy Duce? A poza tym jesteśmy zgodni
AW
|
|
Ziemkiewicz i inni gówniarze, do domu! |
|
|
16 lat temu |
natchnienie |
Pani Izabello Ja naprawdę wierzę, że Jan Paweł II wezwał Ducha Świętego - a ten przyszedł. Tak mi to wychodzi z analizy faltów i następstwa zdarzeń i z poszukiwania bohaterów.
Natomiast zapewniam Panią, że nie jest to tekst natchniony. Bo znowu musielibyśmy mówić o Duchu Świętym a ja tylko skromny inżynier mechanik. Wprawdzie "Duch tchnie w kogo chce", ale wątpię, żeby się fatygował.
W moim długawym już życiu przez czterdzieści lat uprawiałem alpinizm i wielokrotnie zastanawiałem się czemu wyszedłem cało z różnych sytuacji - które wydawały się pułapkami bez wyjścia - a na przykład Wandzia nie!
Jednocześnie mam za sobą okresy zwątpień i głębokich rozdarć dość charakterystycznych dla pokolenia, które przeżyło wojnę i w moim eseju opisałem również siebie i moje wewntrzne walki z wiarą i o wiarę.
Pani wygląda na Osobę szczęśliwą przyjmującą wiarę jako coś zupełnie naturalnego. Pewnie tak w pełni nie jest bo nikt z nas nie wie - czy Bóg jest - czy go nie ma. On chce - żebyśmy wierzyli, a nie każdy potrafi sobie otworzyć szkatułkę z łaską wiary.
Czasem udaje się to dopiero niedługo przed ostatnim tchnieniem. Mam przyjaciela księdza. trochę mi o tym opowiadał.
O tym jak się szuka - napisałem znacznie dłuższy tekst. Może się zdecyduję opublikować w tej Witrynie. Gdyby nie to opublikowałem go w mojej książce - Dymy nad kartofliskiem.
Serdecznie pozdrawiam i zazdroszczę braku zwątpień
Andrzej Wilczkowski
|
|
A znak będzie wam dany |
|
|
16 lat temu |
kryzys |
Rozumiem, że bankierom wydaje się, że nas okradli, a nam się wydaje, że zostaliśmy okradzeni.
Podobno - jak mi to mówiła mamusia - pierwszy wierszyk, ułożyłem wręczając mojej siostrze niejadalne grzyby, a brzmiał on: masz Krysiu psie grzyby, ugotuj na niby.
Jako dzieci bawiliśmy się również w sklep. Były nanibowe pieniądze i nanibowe towary.
I proszę skurwysyny podpatrzyli!
Proszę o zwrot pieniędzy za prawa autorskie.1 Też nanibowo oczywiście.
AW |
|
"Nie ma żadnego Wielkiego Kryzysu" |
|
|
16 lat temu |
Do Iwonki |
Ze dwa dni Cię nie było na stronie - chyba miałaś gości
Stęskniłem się.
AW |
|
A znak będzie wam dany |
|