Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu dp pana kokosa Bardzo piękna analiza. Takich nam trzeba. Argumenty, argumenty nam potrzebne i celne ciosy. Tak sobie wyobrażam nasze publicystyczne zadania. Wśród przykładów samobójstw przedstawionych przez autora zabrakło mi płk Stanisława Dąbka dowódcy obrony wybrzeża. To właśnie ta obrona wskazuje dobitnie czym w 1939 roku dla ludzi, których Ojczyzna specjalnie nie rozpieszczała, była Polska. Do regularnych oddziałów dołączali pchotnicy, a kiedy zabrakło dla nich broni wzięli o rąk kosy i walczyli za Gdynię, którą zbudowali własnymi rękami. W pewnym okresie PRLu nazwano ich "czerwonymi kosynierami", co ma się nijak do prawdy historycznej. Dowódca obrony wybrzeża - pułkownik WP - syn chłopski z sandomierszczyzny, popełnił samobójstwo w dniu 19 września, kiedy już sowieci byli granicach RP a obrona wybrzeża dogorywała. Tacy to niegdyś byli Polacy. Śerdecnie życzę wszystkim, z którymi zetknąłem się na stronach Niepoprawnych i których serdecznie polubiłem - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Lask Bożych i dobrej roboty. Andrzej 3 Jaruzelski chciał się zabić
Obrazek użytkownika tonymld
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu do wszystkich dyskutantów a zwłaszcza do ŁŁ W sprawie pomocy. Jestem już nieco mniej mobilny niż dawniej i raczej siedzę i wymyślam scenariusze. Ważne by było gdyby moimi scenariuszami zainteresował się ktoś z IPNu - bo tylko oni mają nieograniczony dostęp do źródeł - z wyjątkiem źródeł sowieckich, bo do tych źródeł mamy dokładnie taki sam dostęp. Moim zdaniem najważniejszą matrioszką jest tow. Jaruzelski, który - na moje oko bardzo wcześnie został wybrany na gubernatora priwislanskiego kraja. Podstawowym pytaniem na które można chyba znaleźć jeszcze odpowiedź to - co 5pp robił na Wołyniu? Ten problem bardzo ostro postawiłem moim tekście i uważam, że należy pójść tą drogą. Mam swoją wizję historii PRLu, którą może tu opublikuję, ale dopiero za miesiąc lub dwa. Sam jestem historykiem-samoukiem, ale mam z tej dziedziny kilka publikacji, (m.in. książka "Anatomia boju" dość popularna wśród ludzi zajmujących się II wojną światową) ale w świecie zawodowców nie jestem żadnym autorytetem. Mam natomiast przekonanie, że jeżeli nie zastrugamy odpowiedniej ilości kołków osinowych i nie poprzebijamy kilku podstawowych matrioszek i nie uda się tego faktu w sposób odpowiedni rozpropagować w społeczeństwie to do siódmego pokolenia będziemy się barować z PRLem tak jak ciągle jeszcze barujemy się z problemem Królestwa Kongresowego którego wizja - jako wspaniałego Polskiego Piemontu pod berłem łaskawego imperatora - ciągle gdzieś się pokazuje i straszy. Próbujmy wszyscy razem drodzy Państwo, bo warto w tym celu poświęcać czas i siły. A zacząć trzeba od tow. J. a zaraz po nim idzie drugi J - czyli tow. Jaroszewicz, który w mojej koncepcji historii PRL gra rolę bardzo istotną. A na razie wiele serdeczności i życzeń na Nowy rok oby nas było jak najwięcej i oby nam się coś zaczęło udawać Andrzej Wilczkowski I znowu o generale LWP p. W. Jaruzelskim
Obrazek użytkownika DoktorNo
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu osobiste auto da fe Kiszczaka Kiszczak powiedział: Stwierdzam, że funkcjonariusze, w momencie, gdy wykonywali opisane wyżej czynności, nie dokonywali fałszerstw, tylko na użytek wewnętrzny MSW konspirowali źródła przenosząc informacje. Działali w ramach pragmatyki służbowej, zgodnie z obowiązującymi przepisami, w resorcie, gdzie obowiązywała ścisła podległość i bezwarunkowe wykonywanie instrukcji. Uznanie tych działań za zbrodnię komunistyczną ... Pozwoliłem sobie na zakolorowanie części tekstu i następująca zakończenie ...jest niedopuszczalne. Nasi funkcjonariusze tacy jak Płatek, Pietruszka czy Piotrowski nigdyby się nie zdobyli na samowolkę.   To kto był wyżej panie ministrze - no kto? A jeszcze wyżej?...   AW  Zdrada jako fikcja
Obrazek użytkownika Rewizor
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu Do Pana Łazarza Oddział Szarego - Panie Łazarzu! Świetne koneksje. Tak, w wieczór wigilijny trzeba o nich pamiętać. Tak sobie "popryciałem" po internecie. To co się dziś dzieje w umysłach rodaków jest - oględnie mówiąc - niepokojące. AW A dziś trzeba pamiętać: BÓG SIĘ RODZI MOC TRUCHLEJE! Prawdziwy Święty Mikołaj
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu Ten na N. Iwonko! Ten na N jakiś anachroniczny. Skąd wtedy papierosy? Chyba go w piekle nauczyli. To możliwe, jakem palacz. A tego z fajką znałem trochę. Nie był on dobrym kierowcą. AW Przerwa na papierosa-w piekle
Obrazek użytkownika Kuman
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu Szanowny Panie Piotrze! Z zaciekawieniem przeczytałem pańską analizę wojny Izrael - Liban. Ma Pan argumenty, z którymi trudno się nie zgodzić, ale warto coś dorzucić. Mianowicie wojna z Hesbollahem moim zdaniem była wojną prewencyjną. W Izraelu jest ciągle bardzo wiele osób, którze historię Polski znają lepiej niż my Polacy. Oni wiedzą co się stało, kiedy w 33 roku Piłsudskiemu nie udało się zmontować koalicji przeciwko Hitlerowi. W swojej wojnie prewencyjnej Izrael nie wygrał. Być może źle wybrał moment, być może miał zbyt słabe informacje o sile przeciwnika... Nie wiem. Wiem, że oberwał tęgo, ale i nie przegrał. Nigdy się nie dowiemy co by było gdyby nie uderzył. A że spotkało Żydów potępienie świata? Świat rozumuje prosto. Rosję potępiać = strach. No to potępiajmy Izrael. Po tej wojnie napisałem długi artykuł "Tragedia Narodu Wybranego", który niejako "odgrzałem" i zamieściłem w Niepoprawnych. Proponuję odszukać! Zwłaszcza dzieje NW w Polsce od 1863 roku mogą okazać się przydatne to zrozumienia tego co robi Izrael dziś. Przypuszczam, że Pan wielokrotnie przewyższa mnie wiedzą na tematy dotyczące NW ale może się na coś przyda. Jeśli Pan przeczyta ten artykuł zorientuje się Pan, że spełniam wszelkie warunki, żeby być uznanym za antysemitę ale dobrze życzę pąństwu Izrael. Dzielni ludzie tam żyją. Jeśli cała Europa trzęsie portkami przed Rosją, to nie dziwota, że oni muszą się bać Świata Arabskiego. A siedzą! Chapeau bas! Ale kto dziś nosi kapelusz? AW Dobroczyńca i beneficjent. Amerykańskie wsparcie polityczne dla Izraela.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu lustracja diabelskiego nasienia Tego z fajką rozszyfrowałem. Tego zasiedziałego z papierosem - nie. Proszę o dodatkową informację. AW Przerwa na papierosa-w piekle
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu Do Przyjaciół Niepoprawnych Moi drodzy Muszę się szerzej wypowiedzieć. Bo ja właściwie wszedłem w środowisko internetowe, nie przestrzegając żadnych zasad w tym świecie obowiązujących. Nie ukrywam ani nazwiska, ani wieku, ani życiorysu. W moim macierzystym blogu wyjaśniłem dlaczego wszedłem. Po prostu żadna – dosłownie żadna – papierowa gazeta, której opcja mi odpowiada, nie chce moich tekstów. Piszę w Internecie bo – być może mylnie – uważam, że mam jeszcze ludziom coś do zaoferowania. Niewielka to liczba, ale jeśli stwierdzam, że nad moim tekstem za każdym razem się ok. 200 osób pochyli – znaczy to, że mam dla kogo pisać. Świętości wśród żyjących nie mam żadnych. Ludzie, których uznałem w moim życiu za mistrzów – o czym piszę w dwóch moich książkach – już dawno nie żyją. Mój głos w dyskusji zacząłem nie od emocjonalnego „zasłaniania własnym ciałem” pani Kataryny – o której wiem tyle, że umie pisać i wie jak wyciągać wnioski – tylko od zwrócenia uwagi na błąd, który popełnił pan Dixi występując z pretensją o niewdzięczność autorki. Ubrałem to w szatę matematyczną. Przejrzałem jeszcze raz głosy w dyskusji nad omawianym tekstem pani K. Jeśli miałbym coś do powiedzenia – to tylko panu doktorowi No, że nie podzielam jego obaw dotyczących najbliższych dziesięciu lat i panu Okowicie – że się z nim zgadzam w diagnozie o samozeżarciu, ale to nie powód – żeby tego jakoś nie próbować przyspieszyć. Ale to za mało, żeby rozpoczynać procedurę logowania się i wpisu. Każdy sam widzi, kiedy powinien się odezwać, a kiedy nie. I właśnie w tym widzę sens naszego pisania. Tak patrząc nie widzę powodu, żebyśmy się wzajemnie pożerali o byle co. I jeszcze do pięknej Pani Izy. Droga Pani! Wszyscy się mylimy. Znam ludzi, którzy przed wyborami, w których zwyciężył PiS powtarzali: wszystko jedno na kogo będę głosował – bo i tak będzie koalicja. Przypomnijmy sobie przypowieść – ale i oni otrzymali po denarze. A my nie w winnicy pańskiej i nawet nie powinniśmy oczekiwać na denara. A może się nam uda coś wspólnie zrobić – pro publico bono. AW Dopadli Ziobrę
Obrazek użytkownika miki
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu Szanowni Panowie Dyskutanci. Dziwi mnie - szczerze mówiąc - atak na Panią Katarynę. Po pierwsze - na pewno komuś odpowiadała. Wynika to z ilości punktów, które zebrała w Niepoprawnych. Jest ich 256. Te sześć jest najważniejsze. Jeżeli za artykuł dostaje się 5 punktów, a za odpowiedź dwa punkty - to tych sześciu nie można zebrać artykułami. Ponieważ nic mi nie wiadomo, żeby za coś dostawało się 1 punkt wynika z tego jasno, że pani Kataryna odpowiedziała co najmniej 3 razy, albo 8, albo 13... Ogólnie n(10/2)+3. Dziwi mnie - powiem szczerze - ta wyrażona w niezbyt elegancki sposób pretensja. Sam odpowiadam  rzadko - bo nie mam czasu. Każdy z moich wpisów zajmuje mi co najmniej  tydzień czasu, bo staram się wszystko co mogę sprawdzać. Tymczasem dyskusja po kilku głosach w dyskusji zaczyna odbiegać od tematu atrtykułu i zamienia się w towarzyską pogawędkę. Zresztą bardzo często odbiegającą poziomem od artykułów osób piszących pod tymi samymi pseudonimami. Artykuły pani Kataryny są wspaniale udokumentowane i skonstruowane, niosą wiedzę o rzeczywistości a przede wszystkim zabójczo logiczne. Z całą pewnością ze zdaniem odrębnym autorka będzie dyskutować. Natomiast na zaczepki ja bym również nie odpowiadał. Nie po to piszę. AW Dopadli Ziobrę
Obrazek użytkownika Pegaz
Obrazek użytkownika Andrzej Wilczkowski
16 lat temu WSI Jezus! Maria! Teoria Spisku
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony