Ilekroć zbliżają się święta Bożego Narodzenia, tylekroć można odnieść wrażenie, że Polska to katolicki kraj, a ludzi, którzy chcieliby wyrugować Kościół z życia publicznego prawie w ogóle nie ma. Tymczasem powinniśmy mieć świadomość, że wielu ludzi traktuje tradycję katolicką zupełnie instrumentalnie, zatem powinniśmy starać się pokazać, że Nauka Chrystusa, Dobra Nowina i wszystko to co...
Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA PRAGNĘ ZŁOŻYĆ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM MOJEGO BLOGA NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA BŁOGOSŁAWIONYCH, ZDROWYCH I PRZEŻYTYCH W PEŁNEJ CIEPŁA I MIŁOŚCI RODZINNEJ ATMOSFERZE. NIECH...
Jeszcze nie Święta, choć niektórym już tak się wydaję. W związku z tym, że kilka tygodni temu napisałem tekst w obronie Pani Streżyńskiej
http://jacek.jarecki.salon24.pl/102141,index.html
teraz nie mogę wykpić się sianem i nie zaprezentować racji drugiej strony. Oto bowiem, sam Prezes TP - Pan Maciej Witucki, rozesłał do swoich pracowników list wyjaśniający stanowisko zarządu spółki. Dostałem ten...
Walczyliśmy tu o Gruzję, a dziś czytam
,,Gruzja i USA negocjują "porozumienie o partnerstwie strategicznym", które będzie oznaczało nadejście "nowego etapu" w stosunkach między obu państwami - poinformował gruziński prezydent Micheil Saakaszwili.
Tbilisi wyśle do Waszyngtonu tekst porozumienia, które powinno zostać podpisane w ciągu kilku dni - podała telewizja Rustavi 2.
Zapadły mi w pamięci dwie Wigilie; jedna z lat dziecięcych druga daleko w oddali od domu, od bliskich, od Polski.
To szczególny dzień dla wielu z nas. Truizm? Dla mnie nie.
Wiele lat wstecz pozbawieni wszystkiego; ziemi, sadu, tartaku, młyna, domu rodzinnego spauperyzowani jałtańską zdradą aliantów dziadkowie i rodzice nie doczekawszy się wolności dla kresów; ani Ameryka nie uderzyła na Sovieta...
Są dni szare i ponure, są też dni szczególne. Jedyne. Odświętnie ubrani, odprężeni, w otoczeniu rodziny oglądanej nieczęsto, krokiem dumnym i dostojnym idziemy na spotkania, na imprezy, udajemy się na uroczyste zjazdy rodzinne. Jesteśmy przepełnieni wewnętrznym blaskiem. Nastawieni do świata przychylnie. Siadamy za stołem i czekamy na spóźnialskich, na krewnych przybywających pociągami lub...
Polityka Prywatności maciejgnyszka.blogspot.com zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności. Każdego użytkownika obowiązuje aktualna Polityka Prywatności. Jakiekolwiek wprowadzane zmiany nie wpływają na podstawową zasadę: maciejgnyszka.blogspot.com nie sprzedaje i nie udostępnia osobom trzecim danych personalnych czy adresowych użytkowników swojego serwisu. Jeśli nie...
głos wołającego na puszczy ...IDYJOTO,
TYLKO NIE POZYCZAJ !...
numer biezacy, 17 Grudnia 2008
***Łodyga: Zadłużenie RP «czytaj całość
Maciej Lodyga
***Budżet naszego państwa można przyrównać do budżetu rodziny, która uzyskując miesięcznie ok. 2.300 zł. dochodów, wydaje na utrzymanie ok. 2.500 zł. i spłaca 1.300 zł. msc. / kredytu.
Ukazał się pierwszy numer Polis, wydawcą blogerzy, pomysłodawcą oraz „sprawcą” Free Your Mind. , bloger przydający salonowi 24 blasku.
Wszechstronny, z lekkością poruszający najtrudniejsze tematy i …. chciał zrobić prezent pod choinkę blogerom z Salonu 24, chciał zrobić prezent czytelnikom , spieszył się by zdążyć – w wigilię wigilii.
Zdążył, POLIS powstał – FYM zdążył i poinformował,...
W najnowszej „Frondzie” Eryk Mistewicz zamieścił tekst – jak to ma w zwyczaju – o postpolityce. Wybrałem z niego dozwolony objętościowo fragment i zamieszczę tutaj - jako cytat. Dlaczego ten fragment?
Każdy kto doczyta do końca, łatwo się zorientuje w moich pobudkach ( he he ) Kataryna to wiadomo, ale Free Your Mind się ucieszy!
Całość bardzo ciekawa. Niestety nie mogę dać linka, ponieważ nie...
Jako że wyskakuję z netu na czas Świąt, pora zrobiła sie akuratna na życzenia.
Cóż, gdy normalny człowiek zostaje postawiony przed wyborem: czy kosztować te kulinarne cuda, które w normalnych rodzinach przygotowują na Święta kobiety, czy może interesować sie kolejnym wyskokiem tego chama i prawdopodobnie alkoholika Palikota (zwracam uwagę, że nie używam tu określeń powszechnie uznanych za...
Między wiztytami na poczcie i w sklepie z gorzałką wbiłem do chałupy i w TVN24 newsa zobaczyłem. News pokazany był z całą paradą - pani zapowiadaczka czytając, co jej napisalii, była pełna oburzenia. Do tego telewizja zapuściła rozmowę z gliniarzem. O co chodziło? Ano o to, że gdzieś w Polsce policja przyłapała gościa, który jadąc porschakiem zapierdalał w terenie zabudowanym 130 km/h, a poza...
W ciągu półtora miesiąca wzniesiono Miasto Pana Cogito. Mam nadzieję, że wszystkim, którzy na to Miasto cierpliwie lub niecierpliwie czekali, efekt naszej pracy przypadnie do gustu. Ja osobiście jestem bardzo rad, że udało się w tak krótkim czasie doprowadzić do zgodnej współpracy tylu osób, a co więcej, że tylu ludzi dobrej woli poświęciło swoje siły, talenty, możliwości i (nie zawsze wolne)...
Lata siedemdziesiąte. Gwar u dziadków niesamowity. Ja i mój młodszy brat cioteczny – Krzysiek, na zmianę dyżurujemy przy oknie, wypatrując pierwszej gwiazdki.
Obydwie małe siostrzyczki, ta rodzona – Dorotka i jej rówieśniczka – Agnieszka, od Cioci Zosi, biegają podniecone. Trasa niezbyt skąplikowana sypialnia – przedpokój-kuchnia-przedpokój-pokój stołowy. Ale w każdym z pomieszczeń się coś...
Jak okiem sięgnąć łąka, zdobiona kwietnymi plamami złotogłowów. W cieniu topól czas-nieczas zatacza wieczne kręgi, przystanie dla starych, dobrych znajomych. Rozejrzyjmy się.
Azyl legendarny. Umorusany bohater, kurczowo ściskający w dłoni pozbawiony amunicji pistolet. Obok zjawiskowa niewiasta, arystokratyczny młodzieniec. Ona z krwi, on z wyboru. Ich sława prześcignęła rzeczywistość, fikcja...
Podobno w Noc Wigilijną, zwierzęta mówią ludzkim głosem, czyli w moim przypadku – po polsku – a jeśli po chińsku, tajsku albo po francusku - to jak wyglądam nasłuchując gaworzenia bydląt?
Wyglądam – Drodzy Państwo – na głupka!
Tak w ogóle, to nie jest chyba ustalone, po jakiemu gada się w niebie, a po jakiemu w piekle.
Prawo to o wiele zbyt niebezpieczna sprawa, by ją pozostawić wyłącznie prawnikom.
(Jest to oczywiście prosta trawestacja znanego powiedzenia o wojnie i wojskowych, ale moim zdaniem o wiele sensowniejsza i aktualniejsza. Chodzi mi to po głowie od lat, ale nie pamiętam bym to już kiedyś publikował.)
* * * * *
Jednej zasługi Żydom z pewnością nie można odmówić: wyleczyli mnie skutecznie z mego...
Grałem w różnych turniejach szachowych i zauważyłem, że wszyscy ludzie biorący udział w turniejach umieli grać w szachy. Nie ma w tym niczego dziwnego, no bo czy widział kto kiedyś człowieka, który zapisał się do turnieju szachowego i który nie miał pojęcia o szachach?
Znam wielu heteroseksualistów, którzy ożenili się z kobietami. I bardzo dobrze zrobili. A czy słyszał kto o homoseksualiście,...
W poprzedniej notce recenzowałem uduchowiony dialog Oberredaktora z drugą gwiazdą paneuropejskiego dziennikarstwa, czyli Michnika z Żakowskim. Obaj mędrcy zgodzili się, że wyciąganie z otchłani niepamięci kompromitujących epizodów z życia politycznych celebrietes to sączenie trucizny, podła czynność grożąca regresem społecznej aktywności, a może nawet kolapsem państwa:
Było tak: Bogdan Rymanowski został Dziennikarzem Roku branżowego pisma „Press”. Chciałoby się rzec – cóż z tego? Nie on pierwszy i nie on ostatni. Niemniej, przyznanie tej nagrody właśnie jemu, wywołało nagły atak szału u Piotra Pacewicza z „Wyborczej”, w następstwie którego przypuścił na Rymanowskiego publicystyczną szarżę godną rozjuszonego buhaja.
Sporo się ostatnio pisuje o tym, jak złe sa Kaczory, jak zerowe mają szanse odzyskania władzy, jakie popełnili błedy itp. Pisuje sie tez sporo o tym, że Kaczor Większy, zwany JarKaczem nie ma żadnego pomysłu na politykę, marketing etc. Że to, mówiąc w skrócie, trup (baronowo).
O błedach PiSu i Kaczorów pisać tu nie będę. Wszyscy chyba wiedzą już, co źle zostalo zrobione, gdzie dano dupy, a gdzie...
Kolejne wrogie przejęcie w światku angielskiej piłki nożnej.
Ulubiony klub JKM Elżbiety, Arsenal może być lada moment w rękach kolejnego nowobogackiego Rosjanina.
Królowa od zawsze kibicuje kanonierom. Dwa lata wstecz, wiosna zjawiła się na święt9o klubu i w czerwonym trykocie z armatą na piersi, dumnie pozowała do zdjęcia razem z Cesc Fabregasem.
Całe lata, a niemal wieki główną rolę odgrywała w...
To ja się bawię w jakieś donosy na Richarda Dawkinsa, a prawdziwych zagrożeń nie widzę. To jest – teraz już widzę, ale jeszcze niedawno nie widziałem. Jednak, jak to mówią, lepiej zagrożenia zobaczyć nieco później, niż nie zobaczyć ich wcale.
O jakim zagrożeniu mówię? Ano o takim, że w Polsce ograniczana jest wolność światopoglądowa, a przynajmniej była ograniczana jeszcze w roku 2004. Zdaje się...