Wolność prasy według Opozitionführera Tuska...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

Redaktor Rachoń pojawił się na konferencji prasowej, jaką Donald Tusk urządził przed siedzibą TVP i próbował zadawać pytania o planowaną za czasów rządów PO obronę Polski na linii Wisły. Został zaatakowany przez zbirów Tuska, którym przewodził między innymi Michał Kołodziejczyk z Agrounii. Komicznie wyglądało, jak ten konus podskakiwał przed wysokim red. Rachoniem wrzeszcząc "przestań kłamać", żeby zagłuszyć zadawane przez dziennikarza pytania. Wyglądał, jak szczekający na niedźwiedzia ratlerek skaczący na dwu nóżkach wokół niego. Inni ochroniarze Tuska popychali dziennikarza, strasząc, że wiedzą gdzie mieszka a sam szef PO groził mu wezwaniem policji za rzekome zakłócanie jego konferencji poprzez... zadawanie pytań!
Mamy przykład, jak może wyglądać wolność słowa i wolność prasy, jeśli banda "demokratów" i innych "silnych ludzi" Tuska dorwie się do władzy.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)