Ruska prowokacja...

Obrazek użytkownika maciej1965
Grafika komputerowa

Wywiad amerykański dotarł do informacji, że Rosjanie kręcą film mający pokazać, jak Ukraińcy dokonują ataku na rosyjskich cywilów. Film z wybuchami, relacjami świadków i rozczłonkowanymi ciałami ofiar. Czyli taka "Radiostacja Gliwicka II" na wzór produkcji (radiowej) Hitlera sprzed 83 lat. 

Sprawa wyciekła, więc chyba nie zobaczymy tego wiekopomnego dzieła. Ciekawe, skąd Ruscy wzięli efekty specjalne? Może sprawa się rypła, bo chcieli się konsultować ze specjalistami z Hollywood?

Za ]]>Niezalezna.pl]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)