Niemieckie Patrioty...

Niemcy chcą nam użyczyć swoje Patrioty z lat 80-tych do obrony naszych granic przed rosyjskimi rakietami. Ale wraz ze swoją obsługą i pod warunkiem, że nie będą tych granic broniły z terytorium Ukrainy. Czyli robią wszystko, żeby przypadkiem nie musieć wystrzelić. No cóż, biorąc pod uwagę metody walki z muzułmańskim terroryzmem na zachodzie Europy, gdzie główną bronią są kredki do rysowania po ulicach, aż obawiam się, co znajduje się w lufach niemieckich systemów p-lot...

Poza tym, ponoć Bundeswehra ma zapas amunicji na 2 dni walki. No fakt, po drodze z Rosji leży jeszcze Polska, więc pewnie liczą, że w razie czego zdążą doprodukować...