Czarownice pod domem Prezesa...
Pod domem Prezesa Kaczyńskiego 28 listopada tzw. "Strajk Kobiet" zorganizował manifestację pod pretekstem obrony praw kobiet. Manifestantki zarzucały Prezesowi, że demoluje kraj i zabija kobiety oraz rozbija rodziny. No cóż, jeśli feministki zaangażowane w ruchy aborcyjne mówią o zabijaniu i rozbijaniu rodzin, to już samo to jest czystym absurdem. Jedna z nich wprost powiedziała, że nienawidzi Kaczyńskiego.
W trakcie manifestacji Prezes był w pracy. Tak więc spektakl nienawiści czarownic spod znaku pioruna oglądały prawdopodobnie jedynie jego koty. Co sobie mogły pomyśleć? Może, że manifestantkom brakuje kotów. Bo mruczący kot na kolanach uspakaja. Nic bardziej miłego, jak pogłaskać futrzaka. A tak zostaje jedynie osiem gwiazdek...
Ktoś kiedyś powiedział, że koty potrafią poznać dobrych ludzi. I czują do nich sympatię.
PS.
Kiedy to pisałem, koło mnie siedziała moja kotka i patrzyła z prawdziwym zainteresowaniem.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 116 odsłon