Jak, kiedy i z kim zaplanowano "Magdalenkę"?

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Kraj

To jest mebel przedstawiający obecny PRL Bis, który zdrajcy zafundowali Polakom w Magdalence.

Przeczytałem, a może tylko przejrzałem książkę "ZAUŁKI ZBRODNI" byłego v-ce przewodniczącego KK "S" M. Krupińskiego.

Jeśli idzie o książkę, to dowiaduję się, że ja uczestnicząc w tych samych wydarzeniach, a nawet stojąc tuż obok autora tej książki, widziałem te same wydarzenia nieco inaczej niż opisuje jej autor tej książki.

Moja uwagi dotyczyły by w znacznej mierze m.in. wydarzeń jakie miały miejsce w Stoczni Gdańskiej w dniach 13-16 grudnia 1981 roku.

Czytając książkę zwróciłem uwagę na ten jej fragmenty, które opisują rozmowę autora z W. Frasyniukiem, o tym jak już na przełomie 1982/1983 usłyszał od niego o planach na przyszłą Magdalenkę.

[quote]"Gdzieś na przełomie lat 82/83 przywieziono do Łęczycy Władysława Frasyniuka. Przez kilka dni trzymano go oddzielnie a następnie dokwaterowano do nas. Było nas już wtedy ponad dziesięciu i od czasu do czasu zmieniano nam strategicznie cele. Po jednej z takich roszad znalazłem sie sam na sam z Frasyniukiem w małej celi z czterema pryczami. Zastanawiałem sie nad celem takiej rozrzutności metrażowej cele były zwykle przepełnione, a tutaj pomimo dwóch pustych prycz nie dokwaterowano nam nawet wtyczki (byli tacy). Najmniej machiawelicznym wytłumaczeniem mogło być że cela miała dobry podsłuch i chciano posłuchać naszych rozmów.
Rozbawiony pomyślałem że słuchających spotka raczej zawód bo Frasyniuka za tytana intelektu raczej nie uważałem - przeto szans na ekstrawertyczne dyskusje z mojej strony nie było. W jakimś jednak stopniu sie pomyliłem Władek miał dziwnie wiele do powiedzenia. Nie mówił wprawdzie własnym językiem tylko cytatami z Michnika, Kuronia & Co, ale mówił zadziwiająco wiele i zadziwiająco płynnie. Wręcz recytował. Nie było w tym prawie monologu nic o Solidarności członkami KK której obaj byliśmy, ani o sytuacji Polski której wykładnikiem była nasza obecność w Łęczycy. Było natomiast bardzo wiele o strategii dojścia do władzy i o władzy tej przyszlym składzie. A ów referowany skład byl z grubsza taki, jak to dziś bym określił, pomagdalenkowy czyli Frasyniuka idole, Frasyniuk i ci co z nimi trzymać będą." [/quote]

Pisze też o tym, że na temat Magdalenki, o których dowiedział się od W.Frasyniuka rozmawiał też z L. Wałęsą, który nie przyznał się do nich.

Warto rzucić okiem.

Obecnie M. Krupiński mieszka w Australii.

Tu jest link do książki: http://members.iinet.net.au/~miroslaw/ZZ.htm

Brak głosów

Komentarze

magdalenka to ciekawy temat zwłaszcza jak sobie uświadomić taki fakt że brał w niej udział lech kaczyński natomiast nie było tam jarosława kaczyńskiego, tym samym staje się prostszy do wytłumaczenia element jawnej zdrady stanu (oraz złamaniem konstytucji rp3 i złożonej przysięgi) w wykonaniu lecha kaczyńskiego czyli podpis pod traktatem z lisbony 

Vote up!
0
Vote down!
0

--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================

#94483

Proszę o komentarze w temacie mojego wpisu, a nie ble ble ble, o czymś takim nie pisałem.

Czyżbym się mylił?

Piszę o planach i przygotowaniach do Magdalenki, a nie o jej przebiegu i kto tam brał udział, bo ta wiedza jest ogólnodostępna.

Swoim wpisem nic Pan nie wniósł twórczego do dyskusji.

A wiec w temacie proszę.

Jeśli nie ma Pan nic w temacie do napisania, to może publikacja Małgorzaty Musierowicz "Ble-Ble" tak zacnego komentatora zainteresuje?

Miłej lektury życzę.

PS
Ble ble ble mnie akurat nie interesuje, a więc i na recenzję nie oczekuję, tak jak i odpowiedzi na pytanie - czy mucha nasr..ała czy nie na obraz w muzeum? - bo na to akurat znam odpowiedź.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#94549

 

a nie o jej przebiegu i kto tam brał udział, bo ta wiedza jest ogólnodostępna.

Dla kogo dostępna jest to jest (nie dla wszystkich) a dla kogo pomimo dostępności jest nie uświadomiona bądź ze świadomości wyrzucona nawet tutaj wśród wydawałoby się ludzi mających odrobinę orientacji w otaczającej rzeczywistości .... dlatego też zrobiłem tylko taki dopisek, bo zaprzeczanie faktom i sytuacjom opisanym przez Pana (co do których nie mam wątpliwości a wręcz odwrotnie jestem pewny że wyglądały jak Pan opisał) byłoby bez sensowne.

Vote up!
0
Vote down!
0

--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================

#94896

Te wspomnienia są zupełnie wstrząsające.
Z kilku powodów;
Czysto ludzkiego, gdy Autor opisuje próby zamordowania Go.
A także rzuca " ciekawe " światło na niegdysiejszych Bohaterów podziemia.

Człowiek się po prostu wku...., gdy czyta o odzyskanej wolności.
Odzyskanej?
Wolności?

Vote up!
0
Vote down!
0

mirek603

#94542

Jakie odzyskani i czego?

Czy zna Pan taką dziecięca zabawę - w chowanego lub ty kryjesz....?

Komuchy z pseudo opozycja powołaną na zjeździe KC PZPR na wniosek dyrygentów z WSW i SB, zabawili się z Polakami jak z dziećmi.

Oni się schowali i przez dwadzieścia lat nie zostali znalezieni, bo ci pseudo ich kryli, a teraz już znudzili chowania się i wyszli cała ławą z ukrycia.

PRZEDAWNIENIE - Czy zna Pan to hasło prawnicze - wytrych do honoru i prawości?

Teraz misiaczki z czerwonymi są na salonach PRL BIS na topie.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#94554