Imienna lista posłów głosujących w sprawie obywatelskiego projektu ustawy zakazującej aborcji eugenicznej

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Notka

Posłowie odrzucili obywatelski projekt ustawy, który w całości zakazuje zabijania dzieci podejrzanych o chorobę.

Za odrzuceniem projektu zagłosowało 233, przeciw było 182 posłów, zaś 6 wstrzymało się od głosu.

Imienna lista posłów dostępna jest tutaj.

http://naszdziennik.pl/polska-kraj/55194,zobacz-jak-glosowali-poslowie.html

Brak głosów

Komentarze

(...)Ustawa dopuszczająca zabicie człowieka ze względu na jego niepełnosprawność buduje i utrwala negatywne stereotypy na temat osób niepełnosprawnych – jakby mówiła: to są ludzie, z których nic nie będzie, nie ma sensu, aby żyli, jeśli ich nie zabijamy, to tylko dlatego, że ich rodzice sobie tego nie życzą, na ich wyłączną odpowiedzialność. My nie cenimy sobie ich obecności w społeczeństwie. Zaprzeczenie idei integracji i tolerancji wobec osób z niepełnosprawnością.

Obrońcy dopuszczalności zabijania chorych dzieci mówią o trudnej sytuacji ich rodzin. Trzeba przyznać, że choć nie zdarza się to zawsze, to bywa i tak. Musimy jednak mieć świadomość, że kształtowanie myślenia ludzkiego w taki sposób, że postrzega się osoby niepełnosprawne jako powołane na ten świat wyłącznie na odpowiedzialność rodziców – powoduje stopniowe wykształcanie obojętności na los rodzin z osobą niepełnosprawną – wiedzieliście państwo co robicie, zrobiliście to na własny rachunek.

Tymczasem nikt z rodziców dzieci niepełnosprawnych nie ma takiego dziecka, bo tak o tym świadomie zdecydował – na to, jakie dziecko komu się pocznie, nie mamy wpływu. Podobnie jak nie mamy wpływu na to, czy pocznie nam się chłopiec, czy dziewczynka – nikt nie wpada na szczęście na to, aby dawać wybór czy urodzić czy nie dziecko, którego płeć jest inna, niż nam się na początku ciąży zamarzyło.

Mówienie, że rodziny nie mają pieniędzy – to w istocie sprowadzanie sprawy do przesłanki społecznej, zniesionej przez Trybunał Konstytucyjny w 1997. Nie poprawia się losu rodziny, zabijając jej członków. Nie będzie poprawy losu rodzin, jeśli obecność dziecka niepełnosprawnego w takiej rodzinie postrzegana będzie jako efekt decyzji rodziców.

Przy okazji obrony prawa do zabijania dzieci pojawia się problem tzw. heroizmu. To heroiczna decyzja, to rzadko spotykane bohaterstwo – słyszą rodzice, którzy nie zabijają swojego niepełnosprawnego dziecka, ale je przyjmują, wychowują i otaczają opieką. Jeśli pojawiają się takie opinie, to jest to najlepszy dowód na to, że ustawa wymaga naprawy. Bo oto ta ustawa, niezawierająca obowiązku, ale tylko możliwość doprowadziła do tego, że pozostawienie własnego dziecka przy życiu zaczęto postrzegać jako wyczyn. Bo jeśli definiujemy heroizm, to pośrednio definiujemy także normę. Heroizm darowania komuś życia oznacza normę w postaci uśmiercenia tej osoby.(...)

Przemówienie Kai Godek, pelnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”, wygłoszone w Sejmie

http://naszdziennik.pl/polska-kraj/55184,nie-bojcie-sie-zaglosowac-za-zyciem.html

Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#416034

Wojna przeciwko ludziom z zespołem Downa (z dodatkowym chromosomem 21, czyli trisomią 21) z powodu tego, że inaczej wyglądają, słabo wypadają na testach na inteligencję i czasem mają różne choroby, toczy się od dawna.

W wielu krajach na zachodzie Europy ponad 90% dzieci nienarodzonych podejrzanych o zespół Downa (ZD) nigdy nie ujrzy światła dziennego. Tam, gdzie istnieje agresywna promocja testów prenatalnych obejmująca wszystkie kobiety (m.in. bez względu na wiek), takich dzieci zabija się najwięcej.

Wojna przeciwko ludziom z zespołem Downa (z dodatkowym chromosomem 21, czyli trisomią 21) z powodu tego, że inaczej wyglądają, słabo wypadają na testach na inteligencję i czasem mają różne choroby, toczy się od dawna. Wiek XX zhańbił się ich zinstytucjonalizowaną eksterminacją na ogromną skalę, zapoczątkowaną przez działania eugeników w takich „oświeconych krajach” jak Wielka Brytania, kraje skandynawskie czy Stany Zjednoczone, a najbardziej znaną i najbardziej skutecznie wykonaną przez Niemców.

Lekarze i położne w akcji T4

Prawo Trzeciej Rzeszy z 1933 r. pozwalało na sterylizację osób niepełnosprawnych umysłowo narodowości niemieckiej, między innymi tych z syndromem Downa. Później, w okresie od 1939 do 1944 niepełnosprawne osoby były zabijane w ramach akcji T4. Proces ich eliminowania rozpoczął się właśnie od zabijania dzieci. Niektóre z nich typowane były „do terminacji” przez położne, zaraz po swoim narodzeniu. Niektórzy niepełnosprawni ginęli zabici zastrzykiem, inni zatruci gazem, zaś jeszcze inni zagładzani na śmierć. Choć Kościół katolicki protestował, wśród środowiska lekarskiego nie brakowało aktywnych wykonawców wyroków śmierci na ludziach, jak i tych, którzy te zabójstwa usprawiedliwiali. Prawo na to zezwalało. Stała za tym eugeniczna „nauka”.

Mimo tego, że niemieccy lekarze i badacze interesowali się szczególnie ludzką rozrodczością, eksperymentowali z metodami aborcyjnymi (np. na terenach okupowanych w Auschwitz), nie znali dobrze obecnych prenatalnych sposobów przewidywania, czy dziecko urodzi się z trisomią 21. Choć ta forma niepełnosprawności była już opisywana w XIX w. pod nazwą mongolizmu, odpowiedzialny za nią gen został zidentyfikowany w latach 60-tych XX w.

Gdyby Niemcy potrafili wykonywać USG na przezierność fałdu karkowego w pierwszym trymestrze, badania krwi, amniopunkcję i biopsję kosmówki nie musieliby takich dzieci zagładzać, zagazowywać i rozstrzeliwać. Mogliby i zabijaliby je przede wszystkim w aborcji. Mengele czy Eichmann nie mieli żadnych oporów z uśmiercaniem dzieci nienarodzonych w każdej fazie życia płodowego.

Ponieważ Niemcy z reguły wstydzą się swoich zbrodni sprzed i w trakcie wojny, dziś do mediów raczej nie przedostałaby się informacja, że wkrótce przestaną się tam rodzić osoby z syndromem Downa. Niestety taka wiadomość dotarła do świata, tylko z innego kraju. Nawiasem mówiąc niedawno jeden z niemieckich prezenterów telewizyjnych Kai Pflaume zajmował się serią programów mających pokazać, że ludzie ci żyją normalnie. Deutsche Welle napisał natomiast, że „nie są głupi, tylko inni”[1].(...)

http://www.fronda.pl/a/kara-smierci-za-zespol-downa,30851.html

Ursa Minor

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#416038

A później się mówi o tzw. "skrzydle konserwatywnym".

Takie listy powinny być także przypominane przed wyborami, bo przez dwa lata wypadną ludziom z pamięci.

................................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#416039