50 tysięcy sklepikarzy na bruk. GPC nr 591.

Obrazek użytkownika KP
Artykuł

Zagrożenie dla małych sklepów jest dziś znacznie
większe niż dwa lata temu,
bo warunki ich działania
się pogorszyły. Są tego dwie
przyczyny: dynamiczny rozwój dyskontów i brak systemu wsparcia dla drobnego
handlu – mówi „Codziennej”
Andrzej Gantner, dyrektor
Polskiej Federacji Producentów Żywności. Zwraca uwagę, że rozwój lokalnych centrów jest chaotyczny i przypadkowy. Często na jednej
ulicy jest kilka małych sklepów, a na innych są jedynie
banki. – Jednostki dysponujące miejscem pod wynajem
powinny się zastanowić, jak
zapewnić mieszkańcom dostęp do wszystkiego, co jest
im niezbędne. Wraz ze znikaniem małych sklepów czę-
sto znikają punkty usługowe,
a co za tym idzie – rozpadają
się lokalne więzi gospodarcze
– ostrzega Gantner.

T. Święchowicz, Gazeta Polska Codziennie

Brak głosów

Komentarze

można spotkać znacznie lepsze produkty niż w dużych sklepach. Hipermarkety i t.p. są wręcz niebezpieczne. Wystarczy zapytać zaprzyjaźnionego sprzedawcę i usłyszeć prawdę...

*******************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#415337

Okupacja UE sięga podstaw egzystencji. Wiadomo, ze małe sklepiki, punkty usługowe, to małe ostoje niepodległości. Robiąc zakupy - można pogadać, sąsiadów spotkać.
Ksiądz Wacław Bliziński w Liskowie - właśnie od sklepiku wiejskiego zaczął. Tam zaczęło się Jego wielkie dzieło. Jednocześnie przegonił na cztery wiatry Żyda-karczmarza. By wykupić karczmę sprzedał konia i bryczkę. I zarządził koniec pijaństwa. Zorganizował piekarnię, łażnię, orkiestrę etc., etc.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#415344

Okupacja UE sięga podstaw egzystencji. Wiadomo, ze małe sklepiki, punkty usługowe, to małe ostoje niepodległości. Robiąc zakupy - można pogadać, sąsiadów spotkać.
Ksiądz Wacław Bliziński w Liskowie - własnie od sklepiku wiejskiego zaczął. Tam zaczęło się Jego wielkie dzieło. Jednocześnie przegonił na cztery wiatry Żyda-karczmarza. By wykupić karczmę sprzedał konia i bryczkę. I zarządził koniec pijaństwa. Zorganizował piekarnię, łażnię, orkiestrę etc., etc.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#415345