Włamanie do domu posłanki PIS - "nieznani sprawcy".
W piątek do domu posłanki PiS Jadwigi Wiśniewskiej włamali się "nieznani sprawcy". Dom dokładnie przetrząśnięto, nic nie zginęło, więc nie było to włamanie na tle rabunkowym. Sprawcy wiedzieli, że posłanki nie będzie w domu (odwoziła w tym czasie do Krakowa Ryszarda Terleckiego po spotkaniu na temat polityki historycznej).
fakty.interia.pl/polska/news/wlamanie-do-domu-poslanki-pis,1473053
A tu ostatnie przemówienie sejmowe posłanki na temat katastrofy smoleńskiej:
www.jadwigawisniewska.pl/news.php
pozdr.
Gadający Grzyb
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1495 odsłon
Komentarze
procedury
2 Maja, 2010 - 16:22
Przyglądając się wnikliwie wydarzeniom ostatnich dni, dochodzę do wniosku, iż z całej tej tragicznej sytuacji trzeba koniecznie wyciągnąć wnioski. Albo lepiej: procedury, czyli ustalić sposób postępowania w razie wyjazdu z domu, zasad trzymania dokumentacji, informowania, niepozostawiania pustego mieszkania, złożenia oryginałów dokumentacji - najlepiej - w bankach szwajcarskich itp. !! Czyli stosowania PEŁNEJ KONSPIRACJI. Jak za czasów komuny....
I jeszcze jedna sprawa: my prawicowcy/pisowcy/mohery (do wyboru:D) jesteśmy zbyt emocjonalni. Emocje trzeba przekuć na rozsądek, logikę i skuteczność.
PROSZĘ CHRONIĆ PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO.
"Jedynie prawda jest ciekawa"
"Jedynie prawda jest ciekawa"
@GG
2 Maja, 2010 - 16:40
"Państwo prawa" Adama Michnika pełną gębą.
Wracają czasy sprzed 90 roku.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Danz, Wędrowny Grajek
2 Maja, 2010 - 21:12
Może jestem przewrażliwiony, ale zaczynam się obawiać o zdrowie i życie Jarosława Kaczyńskiego. Kto zagwarantuje, że nie powtórzy się historia z odkręconymi śrubami, czy kołkami wstrzelonymi w opony?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Do GG ....i nie tylko
3 Maja, 2010 - 11:22
Moje myśli były zaprzątnięte " cudami " jakie mogą się wydarzyć nad urną wyborczą w dn. 20.06.2010, gdyby głosy nie były pomyślne dla POważnych panów.
Ale nie pomyślałam,że mogą być "życzliwi" inaczej dla Pana Jarosława !... racja Panowie, to też trzeba wziąć pod uwagę.
A tak na marginesie, to do dzisiaj mi żal Pana Filipa Adwenta, a przyczyny Jego śmierci....??? dla mnie to nadal nierozwiązana zagadka.
Pozdrawiam serdecznie Kaczucha
Ursa Minor Dzień dobry. To
3 Maja, 2010 - 14:09
Ursa Minor
Dzień dobry.
To nie są żarty, WSIaki nigdy nie żartują. Przerażająca jest świadomość, jak wielkiego zła dokonano, aby sprzedać ostatnie srebra rodowe. Należało zlikwidować nieprzekupnych, prawych strażników. To się udało, bo nadarzyła się okazja, która nie powinna mieć miejsca nigdy.
Za jednym nomen omen ostatecznym zamachem rozwiazano wiele problemów; nie ma prezydenta, nie ma generalicji, nie ma decydentów z NBP, IPN, BBN, nie ma już zagrożenia na statowisku prezydenta W-wy, nie ma tych, którzy mieli odwagę głośno mówić o zdradzie...
Teraz trzeba jeszcze zneutralizować ostatniego hetmana, a wtedy wojsko pójdzie w rozsypkę - tak sobie myślą WSIoki.
Przyłączam się gorąco do apelu o obronę premiera Kaczyńskiego. Musimy szeptać, nieustatnnie mówić i krzyczeć o realnej możliwości zamachu na jego życie. Krzyczeć tak głośno, aż te dla wielu fantastyczne teorie spiskowe staną się codziennością, wedrą się w ich umysły bardziej, niż "Taniec z gwiazdami" i Wojewódzki z Figurskim. Jeśli tak się stanie, wówczas ci, którzy planują dalsze zamachy być może cofną się przed najgorszym tak, jak złodziej rezygnuje, kiedy wszyscy w koło rozglądają się podejrzliwie. To może się udać, a że nazwą nas oszołomstwem, kołtunem, ciemnogrodem, moherem, zacofańcem czy ksenofobem? Przecież już nam przykleili te łaty!
Zagrajmy psychologicznie; szukajmy wszelkich sposobów na obronę przed łajdactwem i zdradą!
Nie pozwólmy się zastraszyć, nie składajmy broni, wstańmy z kolan, bo może to już ostatni taki moment za naszego życia!
Pozdrawiam serdecznie. Ursa Minor ( tutaj nowa :-)
Ursa Minor