Pedofile/Pedofilki. Czyli równi i równiejsi.

Jakiś czas temu media pełne były doniesień o pedofilii i haniebnych zachowaniach kościoła. Wielu zbulwersowanych tymi zachowaniami wręcz już szykowało się do układania stosów. Kilku księży osądzono już na starcie zanim w ogóle rozpoczęło się postępowanie sądowe.
Niestety problem nie jest przypisany li tylko Kościołowi Katolickiemu (co dla wielu jest z pewnością wielkim rozczarowaniem), a niestety potępienie medialne jakoś w innych przypadkach nie jest tak dynamicznie nagłaśniane.
Otóż od trzech dni nieśmiało się przebija informacja o nadopiekuńczej 36 letniej nauczycielce z wielkopolski troskliwie zajmującej się swoim kilkunastoletnim podopiecznym. W prawdzie nauczycielka nauczała przedmiotów ścisłych jednak ucznia postanowiła doszkolić w temacie nauki o człowieku.
Szkoliła go na tyle skutecznie iż udało się uzyskać namacalne dowody tego nauczania i to nie za pomocą metody in-vitro lecz całkiem naturalnego poczęcia. Nastolatek (obecnie czternastoletni uczeń) nawet jako troskliwy przyszły ojciec asystował przy porodzie swego potomka dzięki temu tym bardziej miał możliwość pogłębienia tajników ludzkiej prokreacji.

W chwili obecnej afery pedofilskiej jeszcze nie stwierdzono. Media nie grzmią że nauczycielka która jak by nie patrzeć pełniła zawód zaufania publicznego wykorzystała napalonego 13-latka. Nikt się nie przejmuje za bardzo że seks z nieletnim jest dopuszczalny dopiero w Polsce od 15 roku życia.
Czujna prokuratura bada czy doszło do przestępstwa. Ogólnopolskie czołowe media nabrały wody w usta, a Kuratorium siedzi cicho głosząc hasło: „Kuratorium o skandalu w szkole: Trzeba zaopiekować się, a nie karać”
Cóż sprawiedliwość z pewnością działała by sprawniej gdyby to była katechetka a nie matematyczka ucząca tylko amatorsko ars amandi.

Źródła:
http://www.faktykaliskie.pl/nauczycielka-urodzila-dziecko-swojego-14-letniego-ucznia

http://www.fakt.pl/skandal-w-gimnazjum-nauczycielka-urodzila-dziecko-uczniowi,artykuly,423670,1.html

http://www.faktykaliskie.pl/kuratorium-o-skandalu-obyczajowym-trzeba-zaopiekowac-sie-a-nie-karac