Zmarła Joanna Kuklińska-wdowa po Ryszardzie Kuklińskim.Dziś w nocy, w wieku 83 lat
Ta dzielna kobieta dzieliła niedole swojego meza, jednego z najwiekszych bohaterow, ktorych wydala ziemia Polska.
Kim byl pułkownik Ryszard Kuklinski wie kazdy prawdziwy Polak i wie, co temu czlowkowi zawdziecza Polska i swiat.
Nie ulega najmniejszej watpliwosci, ze dzieki dzlalnosci Kuklinskiego obezwladniono najwieksza, po USA, militarna potegę swiata, a byc moze nawet wstrzymano atak na Europę zachodnią i udaremnino - dzieki Kuklinskiemu - likwidacje fizyczną Polski.
Ryszard Kuklinski dla tej sprawy postawil w niebezpieczeństwie życie całej swojej rodziny.
Jestem pewny, ze Joanna wiedziala o jego dzialnosci, że go wspierala.
Cena za rozlozenie Armi Czerwonej na łopatki byla straszna, dla Ryszarda i przede wszytkim Joanny matki zamordowanych w odwecie ich synow.
Jak silna jest sieć agentow kacapskich, że mimo wielkiej tajemnicy i ochrony rzadowej USA, dokonano zemsty,która niewatpliwie do konca życia wywolala nie gojacy sie ból, wlasnie swiadczy ta zbrodnia.
W dziewiata rocznice smierci swojego męża Jonna Kuklinska weszla w sklad honorowego komitetu budowy pomnika plk. Kuklinskiego - pomnik ma stanac w Wiazownie.
Niestety Joanna nie dozyła tego momentu.
Nie ulega tez wątpliwości, ze Joanna Kuklinska walczyla z bolszewizmem do niemal ostatnich chwil swojego życia.
Postkacapska agentura nie darowala nawet po smierci Ryszardowi,przypomne że byl kilkakrotnie dewastowany jego nagrobek, postkomusza propaganda wciaz pompuje lemingom wiedze, ze to byl zdrajca Polakow, Hajka Grudbaum zwiaca sie z polska Walc-Gronkiewicz chciala zlikwidowac muzeum Kuklinskiego.Przyjaciel Kuklinskich tworca tego muzeum profesor Szaniawski ginie w dziwnych okolcznosciach w gorach bez swiadkow.
Joanna Kuklinska musiała tez ciezko przezyc ostatnie odrzucenie przez sejmvprojektu uchwaly zlozonego przez Solidarną Polske w niby niepodleglej Polsce.
Uchwala ta zostala odrzucona glosami zdrajcow z PO i SLD.
Oto tresc uchwały:
"W 9. rocznicę śmierci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla działań pułkownika, którego bezinteresowne poświęcenie przysłużyło się obaleniu w Polsce komunizmu i utrzymaniu światowego pokoju, zagrożonego ofensywnymi planami militarnymi ZSRR"
Polski (ale tylko z nazwy) Sejm do tej pory w żaden sposób nie uhonorował Pułkownika.
A oto wypowiedzi Zdrajców:
Tadeusz Iwiński z SLD przekonywał, że „postać płk Kuklińskiego jest kontrowersyjna i może być różnie oceniana”, a przewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO zaproponowała, żeby z uhonorowaniem płk. Kulklińskigo wstrzymać się „do jakiejś okrągłej rocznicy” i dodała, że „może przez ten czas pojawią się jakieś nowe informacje na jego temat”.
Wspomne, ze juz po odzyskaniu niby niepodleglosci przeciwko przyjazdowi do Polski Kuklińskich na zaproszenie Kaczynskiego byli Walesa, Suchocka i Rokita.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4039 odsłon
Komentarze
Niedobitki komunizmu, którzy kwestionują bohaterstwo pułkownika
2 Czerwca, 2013 - 22:13
Jaruzelski powiedział - jeżeli Kukliński jest bohaterem , to my wszyscy jesteśmy zdrajcami. Proste pytanie - kto upoważnił Jaruzelskiego do reprezentowania "wszystkich"; on może reprezentować tylko siebie, ewentualnie tych wiernych do śmierci Związkowi Sowieckiemu, nawet wiele lat po jego upadku. Według tych dozgonnych wyznawców komunizmu - ten, który w ramach sojuszniczych armii Układu Warszawskiego sprzeniewierzył się temu rzeczywistemu okupantowi Polski, ten jest zdrajcą.
Nie jest ważne, że sowieci wymordowali więcej żołnierzy AK niż hitlerowcy, nieważny jest bezprecedensowy w dziejach nowożytnych (w całym świecie) mord katyński. Nieistotne jest to, że płk Kukliński dostarczył informacji o planach Sowietów, w myśl których Polska stałaby się niechybnie pustynią atomową.
Dla myślących tak samo jak Jaruzelski - generałowie Prądzyński, Dwernicki, Skrzynecki, Bem, to byli zdrajcy - wszak przysięgali na wierność zaborcom. Polskie wojsko z polskim dowództwem w ramach tzw. Królestwa Polskiego (którego królem był car) - przysięgało na wierność carowi, defilowało przed Wielkim księciem Konstantym. To był kamuflaż, gdy chwila nadeszła, prawie 100 % poszło walczyć z ruskim.
Płk Kukliński, to bohater po tysiąckroć, on narażał swoje życie dzień po dniu przez wiele lat; pamiętajmy, że była wówczas kara śmierci i taki wyrok zresztą otrzymał zaocznie. Ale mściwe ręce sowieckiej agentury dosięgnęły rodzinę pułkownika w Ameryce - kolejno w niewyjaśnionych wypadkach zginęli jego dwaj synowie. Brak właściwej pomocy lekarskiej w jego przypadku też daje wiele do myślenia.
Wielu Polaków, będąc już dorosłymi w tamtych czasach, uprawiało swoisty wallenrodyzm, działało w różny (mniej lub bardziej dostępny) sposób walcząc na co dzień z komunizmem - także wielu wśród oficerów Wojska Polskiego. Pamiętajmy, nikt nie przewidział scenariusza upadku upadku ZSRR, nawet najtężsi stratedzy światowej polityki, tacy jak Kissinger czy Brzeziński. Była polityka "zmiękczania", wdrażano teorię konwergencji. Niektórzy z nas uważali, iż władzę komunistyczną (przynajmniej w Polsce) należy zniszczyć "od środka" - stąd dążenie do obejmowania coraz wyższych stanowisk w państwie i w wojsku. Może to brzmieć teraz jak nieudolne tłumaczenie robionych karier w PRL. Ale spokojnie proszę; to się nie udawało - władze komunistyczne nie były takie głupie; do rzeczywistego osobistego sukcesu nie wystarczała słowna deklaracja bezgranicznego oddania się partii - trzeba to było czynnie udowodnić (tylko czynne ześwinienie się dawało możliwość rzeczywistych awansów - jak w każdej mafii - "żołnierz" musi np. wykonać wyrok; wtedy jest nobilitowany).
Pozostawało oddziaływanie "masą", prezentowaniem opinii sprzecznej z obowiązującą linią partii, "trwanie z bronią u boku". Odsądzanie obecnie od czci i wiary kadry wojskowej z okresu PRL jest dziecinadą. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie: czy Polska znaczyłaby więcej, gdyby nie posiadała takiej nawet armii. Gomółka, jaki był, zapewne wielu z nas wie, ale potrafił powiedzieć Chruszczowowi (na jego groźby) - "no to będziemy się bili". Nikt nie miał wówczas wątpliwości, że przysięga wojskowa z wstawką o wierności wobec "Sojuza", to fikcja i kamuflaż.
Pułkownik Kukliński czynnie udowodnił na czym polega honor oficera Wojska Polskiego - On jeden. Zapłacił za to bardzo wysoką cenę - Cześć Jego Pamięci. Hańba tym, którzy pomięć o tym bohaterze chcą zniszczyć.
Wśród pogromców komunizmu płk Kukliński ma swoje miejsce na podium - obok Jana Pawła II i Prezydenta Reagana.
Tak, płk Kukliński zdradził komunizm; dla Polski to bohater najwyższej próby.
Janusz40
Niedobitki komunizmu, kwestionują bohaterstwo pułkownika
2 Czerwca, 2013 - 22:14
Jaruzelski powiedział - jeżeli Kukliński jest bohaterem , to my wszyscy jesteśmy zdrajcami. Proste pytanie - kto upoważnił Jaruzelskiego do reprezentowania "wszystkich"; on może reprezentować tylko siebie, ewentualnie tych wiernych do śmierci Związkowi Sowieckiemu, nawet wiele lat po jego upadku. Według tych dozgonnych wyznawców komunizmu - ten, który w ramach sojuszniczych armii Układu Warszawskiego sprzeniewierzył się temu rzeczywistemu okupantowi Polski, ten jest zdrajcą.
Nie jest ważne, że sowieci wymordowali więcej żołnierzy AK niż hitlerowcy, nieważny jest bezprecedensowy w dziejach nowożytnych (w całym świecie) mord katyński. Nieistotne jest to, że płk Kukliński dostarczył informacji o planach Sowietów, w myśl których Polska stałaby się niechybnie pustynią atomową.
Dla myślących tak samo jak Jaruzelski - generałowie Prądzyński, Dwernicki, Skrzynecki, Bem, to byli zdrajcy - wszak przysięgali na wierność zaborcom. Polskie wojsko z polskim dowództwem w ramach tzw. Królestwa Polskiego (którego królem był car) - przysięgało na wierność carowi, defilowało przed Wielkim księciem Konstantym. To był kamuflaż, gdy chwila nadeszła, prawie 100 % poszło walczyć z ruskim.
Płk Kukliński, to bohater po tysiąckroć, on narażał swoje życie dzień po dniu przez wiele lat; pamiętajmy, że była wówczas kara śmierci i taki wyrok zresztą otrzymał zaocznie. Ale mściwe ręce sowieckiej agentury dosięgnęły rodzinę pułkownika w Ameryce - kolejno w niewyjaśnionych wypadkach zginęli jego dwaj synowie. Brak właściwej pomocy lekarskiej w jego przypadku też daje wiele do myślenia.
Wielu Polaków, będąc już dorosłymi w tamtych czasach, uprawiało swoisty wallenrodyzm, działało w różny (mniej lub bardziej dostępny) sposób walcząc na co dzień z komunizmem - także wielu wśród oficerów Wojska Polskiego. Pamiętajmy, nikt nie przewidział scenariusza upadku upadku ZSRR, nawet najtężsi stratedzy światowej polityki, tacy jak Kissinger czy Brzeziński. Była polityka "zmiękczania", wdrażano teorię konwergencji. Niektórzy z nas uważali, iż władzę komunistyczną (przynajmniej w Polsce) należy zniszczyć "od środka" - stąd dążenie do obejmowania coraz wyższych stanowisk w państwie i w wojsku. Może to brzmieć teraz jak nieudolne tłumaczenie robionych karier w PRL. Ale spokojnie proszę; to się nie udawało - władze komunistyczne nie były takie głupie; do rzeczywistego osobistego sukcesu nie wystarczała słowna deklaracja bezgranicznego oddania się partii - trzeba to było czynnie udowodnić (tylko czynne ześwinienie się dawało możliwość rzeczywistych awansów - jak w każdej mafii - "żołnierz" musi np. wykonać wyrok; wtedy jest nobilitowany).
Pozostawało oddziaływanie "masą", prezentowaniem opinii sprzecznej z obowiązującą linią partii, "trwanie z bronią u boku". Odsądzanie obecnie od czci i wiary kadry wojskowej z okresu PRL jest dziecinadą. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie: czy Polska znaczyłaby więcej, gdyby nie posiadała takiej nawet armii. Gomółka, jaki był, zapewne wielu z nas wie, ale potrafił powiedzieć Chruszczowowi (na jego groźby) - "no to będziemy się bili". Nikt nie miał wówczas wątpliwości, że przysięga wojskowa z wstawką o wierności wobec "Sojuza", to fikcja i kamuflaż.
Pułkownik Kukliński czynnie udowodnił na czym polega honor oficera Wojska Polskiego - On jeden. Zapłacił za to bardzo wysoką cenę - Cześć Jego Pamięci. Hańba tym, którzy pomięć o tym bohaterze chcą zniszczyć.
Wśród pogromców komunizmu płk Kukliński ma swoje miejsce na podium - obok Jana Pawła II i Prezydenta Reagana.
Tak, płk Kukliński zdradził komunizm; dla Polski to bohater najwyższej próby.
Janusz40
Polscy patrioci
2 Czerwca, 2013 - 22:26
Cześć Jej pamięci.
A także wieczna cześć i chwała pamięci Jej męża, wybitnego Polaka i patrioty.
Cześć całej Ich rodzinie.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@Janusz 40
3 Czerwca, 2013 - 00:30
[quote]Jaruzelski powiedział - jeżeli Kukliński jest bohaterem , to my wszyscy jesteśmy zdrajcami. Proste pytanie - kto upoważnił Jaruzelskiego do reprezentowania "wszystkich"; on może reprezentować tylko siebie, ewentualnie tych wiernych do śmierci Związkowi Sowieckiemu, nawet wiele lat po jego upadku. Według tych dozgonnych wyznawców komunizmu - ten, który w ramach sojuszniczych armii Układu Warszawskiego sprzeniewierzył się temu rzeczywistemu okupantowi Polski, ten jest zdrajcą.[/quote]
Myślę, że on wyraził się wystarczająco precyzyjnie, a większość ludzi równie precyzyjnie to zrozumiała - my, sowieckie ścierwo.
Tako rzekł najwierniejszy sługa Kremla, bohater raniony w plecy - jak każdy dezerter lub znienawidzony przez żołnierzy dowódca.
W swoim mniemaniu zapewne rozciągał on ten zarzut na wszystkich żołnierzy, ale tylko w swoim, bo rzecz dotyczyła wyłącznie tych, którzy świadomie, z wyboru i z miłości służyli całe swoje życie Krajowi Rad.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: Zmarła Joanna Kuklińska-wdowa po Ryszardzie Kuklińskim.Dziś
2 Czerwca, 2013 - 22:33
Podpisuję się pod tym co napisałeś. (10)
A Pani Joanna musiała być dzielną kobietą, zniosła ogrom nieszczęść.
A komuchom wara od pułkownika.
Pozdrawiam
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Bohaterstwo plk. Kuklinskiego jest zaprzeczeniem postaw
2 Czerwca, 2013 - 23:18
oficerow LWP ktorzy nie sluzyli krajowi tylko moskalom,chociaz pewna czesc ich nie zdawala sobie sprawy w jakim tak naprawde Polska jest polozeniu strategicznym,malo kto wiedzial ze w Polsce jest bron atomowa, takich miejscowosci Borne Sulinowo,ktorych nie bylo na mapie bylo wiecej..
Nie ulega kwesti ze zamiar ataku na Europe byl scisle tajny tymniemniej wcale bym nie wybielal oficerow LWP.
Po tych oficerach pozostaly dzieci ktore czesto zajely stanowiska w sluzbach i na wysokich stolkach i to te potomstwo dalej idzie sciezka wytyczona przez Jaruzelskiego i broni tego gdyz to im dalo dobrobyt.
towarzysz jenarał z ruskiego nadania niech milczy na zawsze
3 Czerwca, 2013 - 13:38
gość z drogi
a Żonie Sp pułkownika Kuklińskiego
wieczne odpoczywanie racz dać Panie i naszą wielką wdzięcznośc dla Tej Bolesnej Matki i Zony....
gość z drogi
@Wilk na kacapy
3 Czerwca, 2013 - 16:59
[quote=wilk na kacapy]Po tych oficerach pozostaly dzieci ktore czesto zajely stanowiska w sluzbach i na wysokich stolkach i to te potomstwo dalej idzie sciezka wytyczona przez Jaruzelskiego i broni tego gdyz to im dalo dobrobyt.[/quote]
Żebyś Ty wiedział jak ja się kiedyś z takim ściąłem, chyba tuż po śmierci Kuklińskiego.
Ten akurat nie poszedł robić w służbach (choć - cholera wie), a zajął się pracą naukową w jednym z instytutów... PAN.
Był synkiem dowódcy jakiejś mobilnej wyrzutni rakiet, pochodzili spod Torunia.
Do Pułkownika miał zadrę o to, że on mu chciał tatusia zabić - do tego mniej więcej sprowadzała się cała argumentacja dwudziestoparolatka. Plus oczywiście standardowy zestaw bzdetów na temat przysięgi, zdrady, etc.
Tak mnie wkurwił, że na poważnie rozważałem skompilowanie jego wypowiedzi - pełnych wulgarnych insynuacji, bo puściły mu nerwy - i wysłanie kolegom z instytutu, od góry do dołu. Ale jak na zimno przekalkulowałem, wyszło mi, że mógłbym gnojowi przysporzyć chwały, jako że miałem pewne podejrzenia co do pochodzenia tych kadr. Zdaje się, że dużo się nie pomyliłem.
Gościu sygnował się imieniem i nazwiskiem i bez krępacji pisał wprost z adresu instytutu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
[']
3 Czerwca, 2013 - 00:20
Teraz już wszyscy są razem...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Wilku
3 Czerwca, 2013 - 10:18
W tym kraju nadwiślańskim,wszystko co polskie jest spychane w przepaść niepamięci.
Parchy gudłajskie,zastępują miejsca Polskich bohaterów i patryjotów.
Jedwabne itp,jest więcej świętowane,jak obrona Westerplatte czy bohaterska bitwa żołnierza Polskiego pod Wizną.
Wałęsa nie chciał zdjąć kary śmierci dla pół.Kuklińskiego,wydane przez władze PRLu,i to już dla mnie wystarcza dla kogo pracuje,ten ubecki zdrajca,i nie muszę oglądać już żadnych jego notek dla ubowców,by to stwierdzić.
Tak pół.Kukliński poświęcając się dla Polski,stracił to,co najbardziej kochał.
Zabójstwo jego synów,pokazuje ile szkód wyrządził kacapskim mordercom,że tak się potem na nim zemścili.
Wiedział że takie coś może go spotkać,ale miłość do wolnej Ojczyzny była tak silna że podjął te wyzwanie.
A dziś te ścierwa czerwone,dalej go napiętnują,a my pozwalamy na to.
Niech cała rodzina spoczywa w spokoju,a dobry Pan Bóg przyjmnie ich do siebie.
Chwała i cześć wszystkim bohaterom Polskim.
A na POhybel zdrajcom i sprzedawczykom,pachołkom,i wasalom
POmagającym obcym najezcom.
pozdrawiam
To wszytko swiadczy ze Polakow czeka wielka prawdziwa bitwa
3 Czerwca, 2013 - 18:02
o faktyczne wyzwolenie Polski spod POstPRLowskiego szamba
i tylko rozliczenie tamtych czasow i obecnych moze byc fundamentem dla nowej odrodzonej Polski.
Na co dzien spotykamy sie z pomiotami PRLowskich oficjeli ktorzy utorowali dla swoich pociech kosztem Polakow raj gdzie sa nietyklani i stanowia bogata elitarna na wysokich stanowiskach mafie.Ta mafie bronia sady policja sluzby firmy ochroniarskie ktore sa ponad prawo i uklad kolesiowski.
Dam przyklad jednego z takich synalkow amkloumnych ktory dzuieki swojemu ojcu politrukowi po podstawowce z zielonego garnizonu zrobil karjere jako wojskowy prokurator generalny po kacapskich szkolach.Jego wklad w mataczenie i zamiatanie zamachu smolenskiego pod dywan bylo az nadto widoczne.
To wszytko swiadczy ze Polakow czeka wielka prawdziwa bitwa
3 Czerwca, 2013 - 18:30
o faktyczne wyzwolenie Polski spod POstPRLowskiego szamba
i tylko rozliczenie tamtych czasow i obecnych moze byc fundamentem dla nowej odrodzonej Polski.
Na co dzien spotykamy sie z pomiotami PRLowskich oficjeli, ktorzy utorowali dla swoich pociech kosztem Polakow raj, gdzie sa nietyklani i stanowia bogata elitarna na wysokich stanowiskach mafie.Ta mafie bronia ich sady, policja, sluzby, firmy ochroniarskie, ktore sa ponad prawo oraz uklad kolesiowski.
Dam przyklad jednego z takich synalkow msloumnych. ktory dzieki swojemu ojcu politrukowi po podstawowce z zielonego garnizonu w Walczu zrobil karjere jako wojskowy prokurator generalny po kacapskich szkolach.Jego wklad w mataczenie i zamiatanie zamachu smolenskiego pod dywan bylo az nadto widoczne.Pozim naukiw zielonych garnizonach dla dzieci zolnierzy zawodowych byl bardzo niski,po podstawowce takie dzieci byly wysylane do szkol z internatami najczesciej pod patronatem wojskowym jedna z takich szkol bylo Liceum na Zoliborzu DWLot.Ale nie inteligencja i osiagniecia w nauce sie liczyla tylko POprawnosc polityczna i slepe posluszenstwo moskalkim pacholkom.