Hymn Polski Podziemnej - w rocznicę powstania AK

Obrazek użytkownika Ł-H
Historia

Wczoraj, 14 lutego, minęła - w mediach praktycznie nie odnotowana - rocznica powstania Armii Krajowej.
Z tej okazji chciałbym dziś przypomnieć Hymn Polski Podziemnej.

Żołnierze AK mieli już wcześniej powszechnie śpiewaną pieśń - Modlitwę Armii Krajowej, którą stała się napisana przez Adama Kowalskiego jeszcze w 1939 r., w obozie internowanych w Bals w Rumunii, "Modlitwa Obozowa".

Jednak w październiku 1942 r. w okupowanej przez Niemców Warszawie podziemny Biuletyn Informacyjny Komendy Głównej Armii Krajowej ogłosił konkurs na Hymn Polski Podziemnej.

Nagrodzono pieśń "Naprzód, do boju, żołnierze".
Autorką słów była Stanisława Müller, porucznik AK, ps. "Aniela". Melodię napisał żołnierz AK "Pochmurny". Jego nazwisko jest do dzisiaj nieznane.

Naprzód, do boju, żołnierze
Polski Podziemnej! Za broń!
Boska potęga nas strzeże,
Woła do boju Was dzwon!

Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.

Zorza wolności się pali
Nad Polską idących lat,
Moc nasza przemoc powali,
Nowy dziś rodzi się świat.

Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.

Za naszą Wolność i Waszą,
Bracia, chwytajmy za miecz,
Śmierć ani trud nas nie straszą,
Zwycięski Orle nasz, leć!

Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.

Jest w Hymnie Polski Podziemnej echo hymnu strzeleckiego "Naprzód, drużyno strzelecka", zrodzonego jeszcze w Powstaniu Styczniowym.
I jest echo Pieśni Konfederatów Barskich. Refren Hymnu to krzyk polskiej młodzieży: "Do broni! Jezus Maryja! Żołnierski woła nas zew".

Porucznik "Aniela" Stanisława Müller poległa w drugim dniu Powstania podczas natarcia na niemieckie pozycje.

PS. maszynowy dopisek na wklejanej w książkę "Kamienie na szaniec" (wydanie z 1946) kartce papieru:

Rozsypane popioły, rozrzucone kości,
Uczcimy Was, gdy wróci
Idea prawdziwej Wolności.

Brak głosów

Komentarze

Może przypadkiem wiesz, czy "Aniela" miała coś wspólnego z "Wrzosem", Stanisławem Mullerem z 1 kompanii bataliony "Bałtyk" pułku "Baszta"?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#334420

Wszystkie znane mi opracowania podają brzmienie nazwiska lekarza w kompani B-1 batalionu Bałtyk w wersji MULLER - bez niemieckiego "umlaut".
Ale oczywiście należałoby się przyjrzeć przyszeregowaniu "Anieli"

Również pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0
#334424

Dzięki,bo ot tych łobuzów nic się nie dowiesz co Polskie,a gdy Putin beknie,to na całą Polskę zaraz pyska drą na zdrowie,a media okupacyjne tą radosną nowinę puszczają na okrągło

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#334428

Najbardziej - moim zdaniem - miarodajne, nie tylko zresztą w sensie personalnym, opracowanie ("Mokotów walczy 1944" pod red. Eugeniusza Ajewskiego) podaje nazwisko "Wrzosa" przez u-umlaut. Urodzony w 1919, ranga: strzelec.

Vote up!
0
Vote down!
0
#334443

dowódców" (pod Kłoczkowskim)?

Tam "Wrzos" jest bez umlautu

Podobnie w "Powstańczych biogramach" - tam dodatkowo występuje jako starszy strzelec

Vote up!
0
Vote down!
0
#334451

Nic nie powiem ;-). Wspomniana praca pod redakcją Ajewskiego doczekała się już chyba ponad 10 edycji, a każda z nich jest uzupełniane.

To praca, która jest zbiorowym dziełem środowiska kombatantów "Baszty", dlatego też pokładam w niej zaufanie. Natomiast jeśli idzie o kwestię pisowni nazwisk... cóż, pamięć ludzka bywa zawodna

Vote up!
0
Vote down!
0
#334455