Honor – słowo nieznane…

Obrazek użytkownika ®DziadekPiotr
Kultura

Honor to postawa, dla której charakterystyczne jest połączenie silnego poczucia własnej wartości z wiarą w wyznawane zasady moralne, religijne lub społeczne. Naruszenie zasad honoru przez siebie lub innych odbierane bywa jako „dyshonor” lub „hańba”. W wielu społeczeństwach takie naruszenie pociąga za sobą natychmiastową, osobistą reakcję „zhańbionego” lub innego członka tej samej grupy. Tym różni się honor od pojęcia godności osobistej – godność nie wymaga zemsty, honor tak. Godność traci się w ciężkich warunkach bytowych, honor (jako dążenie do jej odzyskania) może się nawet wzmacniać.
Honoru nie wystarczy zadeklarować, podlega on udowodnieniu w sytuacji, która pozwala na weryfikację według norm moralnych danej społeczności.

Pojmowanie honoru może być rozmaite, a nawet sprzeczne przy porównywaniu postaw ludzi różnych kultur. Np. honorowym postępowaniem człowieka uczciwego jest nieposługiwanie się kradzieżą. Odwrotnie u złodzieja, który za punkt honoru może sobie postawić okradzenie każdego, kogo upatrzy sobie za ofiarę, niezależnie od trudności w realizacji postawionego zamierzenia. (definicja za Wikipedią)

Jak zatem należy nazwać działania Donalda Tuska w świetle ustaleń śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej? (Nie mówię tu oczywiście o grotesce śledztwa Millera czy Anodiny). Według powyższej definicji, działaniem honorowym jest wybielanie siebie, zrzucanie winy na innych, wszelkie działania stawiające winowajcę w jak najlepszym świetle (słynne już zdanie że „Państwo zdało egzamin”). Dla Donalda Tuska punktem „honoru” stało się zaprzeczanie wszystkim, jak najbardziej oczywistym faktom. Wychodzi z założenia że „honor” to on, i w obronie jego imienia można użyć wszelkich środków. Państwo to ja, zdaję się mówić jego przenikliwe oczy.

Najgorsze w tym jest to, że ten sposób rozumowania przyjęło prawie całe środowisko „mainstreamowe” tzw „salon”. Wyznaczające pojęcie honoru wg własnych, akceptowalnych tylko przez siebie zasad. Stąd odrzucenie wszelkich przejawów patriotyzmu, który jest ściśle powiązany z pojęciem Honoru.

Brak głosów

Komentarze

No coz jak autor slusznie zauwazyl, pojecie "honor" Kojazy sie tym gostkom, do ktorych ja tez tego niby premiara zaliczam z patriotycznym:" Bog Honor Ojczyzna " czyli faszystowskim haslem, jak juz mainstreanowe media to zakwalifikowaly. Jest wiec tenze honor rzecza nieznana, albo wrecz zakazana w liberalno-komunistycznej, jakoby platformie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#275318

Honor to słowo  nie znane naszej władzy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#275339

Kiedyś na krzyżu wisiał Bóg, Honor i Ojczyzna. Pomajstrowali przy Krzyżu, zamienili go na tablicę. Zagipsowali ślady po Bogu. Później wzięli się za Ojczyznę. Kończą właśnie gipsowanie śladów po Niej. Wezmą wypłatę i wyfruną z kraju. Na tablicy pozostanie tylko Honor. Czy będzie jednak On cokolwiek wart bez Boga i Ojczyzny? Absolutnie nic! Teoria Darwina ma szansę nabrać w końcu jakichś realnych kształtów, bo pozostaną nam tylko drzewa i jabłka zamiast bananów.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#275338