Krótka refleksja o stanie Polski

Podobne podsumowania jak moje pojawiają się dość często w sieci. Uważam jednak, że nigdy nie jest zbyt dużo takich informacji i nie jest zbyt późno by choć części polskiego społeczeństwa otworzyć oczy na to się naprawdę dzieje i na przyczyny powstałej sytuacji. Adekwatną tu będzie analogia Polski do żaby, która wrzucona do wrzatku wyskakuje ( np. zwycięskie Powstanie Wielkopolskie) a wrzucona do zimnej wody i powoli podgrzewana ugotuje się (tak dzieje się właśnie w naszym kraju przez ostatnie 26 lat). Polskiego przemysłu już właściwie nie ma, a ten który pozostał ma minimalne znaczenie dla gospodarki. Nasza myśl techniczna, wynalazczość właściwie również nie istnieje, choć ostatni wynalazek czyli grafen ma szansę choć trochę to zmienić. Pod młotek poszło już prawie wszystko i to co zostało sprzedane jest albo zamknięte albo w większości produkuje rzeczy pod logo zachodnich koncernów. Zostały lasy i ziemia. Ale i na to co jeszcze pozostało Dziki Zachód ma chrapkę. Polskie pola obsiewane są zagranicznymi nasionami a zwierzęta karmione zagraniczną paszą. Jak to powiedział ktoś: Polaków nie można pokonać ale można ich wykupić. I niestety koncerny z Europy Zachodniej i Usraela wykupiły już większość naszej gospodarki. Jesteśmy już niewolnikami we własnym kraju. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że większość Rodaków z tego niewolnictwa się cieszy i popiera je całym sercem. Że jesteśmy teraz w Europie, że mamy wolność, że możemy wszędzie pracować itd. W Europie to byliśmy od zawsze i hasło to nic nieznaczy. Wolności nie ma prawie wcale, bo urzędnicy na polecenie miłościwie nam panującej Brukseli, regulują już niemal każdy aspekt życia. Większość Polaków na emigracji wolałaby mieszkać i pracować w swojej ojczyźnie, tu wychowywać dzieci. Lecz chyba niewielu ludzi (z wyjątkiem partii sejmowych, które tworzyły antypolskie prawo na polecenie zagranicznych mocodawców) zdaje sobie sprawę, że emigracja jest skutkiem polityki z ostanich dwudziestu kilku lat. 

 A gdy tak jak na tym portalu będziemy sie spierać o pierdoły to tym razem definitywnie zostaniemy z ręką już nawet nie w nocniku ale w szambie. Wszystkie partie (AWS, UW, SLD, PiS, PO, PSL i kilka pomniejszych z wyjątkiem Samoobrony) będące u władzy w ciagu ostatnich 25 lat ZAWSZE działały na szkodę Polski i Polaków. I choć coraz więcej ludzi to dostrzega, to jednak jest to zdecydowanie jeszcze za mało by skutecznie się tym udającym Polaków syjonistycznym koczownikom przeciwstawić na szerszą skalę. Jednak wiem że kropla drąży skałę i że praca u podstaw da znacznie lepsze i trwalsze efekty. I tego właśnie polskojęzyczna władza obawia się najbardziej, nasyłając na blogosferę swoich trolli, których i tu nie brakuje. Kłamią, odwracaja dyskusję od głównego wątku, obrzucają epitetami. Takie jest ich zadanie i za to im ich mocodawcy płacą. I tak jest niemal wszędzie. Wyjątkiem są tylko fora i blogi moderowane, gdzie żaden troll z butami nie wlezie a jak mu się już uda to szybko jest usuwany. Nieszczęściem dla Polski jest również działalność szabasgojów, którzy za odrobinę pieniędzy i władzy jaką one dają są w stanie sprzedać nawet własną matkę nie mówiąc o Ojczyźnie. To sa totalni bezideowcy z mamoną jako bożkiem na piedestale.  

Choć na pewno znajdą się głosy krytyki tego co napisałem, to jednak proponuję byśmy w końcu zaczęli dostrzegać to co nas łączy a nie to co nas dzieli. Łączy nas przede wszystkim Polska, gdzie miejsca dla wszystkich jest dosyć. Łączą nas nasze piękne tereny, rzeki, góry, równiny czy lasy. I na tym się skupmy.