Czy my musimy wierzyć stronie rosyjskiej we wszystko? - Nasza relacja z posiedzenia Zespołu Parlamentarnego

Obrazek użytkownika pomniksmolensk
Blog

Czy my musimy wierzyć stronie rosyjskiej we wszystko? - Nasza relacja z posiedzenia Zespołu Parlamentarnego:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4969]]>

Film Wincentego Komana "Mocarz":

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4966]]>

„Putin jest bandytą politycznym i bandytą ludzkim” - Zuzanna Kurtyka w Zielonej Górze, nasza relacja cz. 4:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4962]]>

Obchody 4 rocznicy Tragedii Smoleńskiej w kraju i za granicą - kalendarium:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4968]]>

Ks. Wiesław Multan: V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4964]]>

Nowy blog na pomniksmolensk.pl: Kalejdoskop - Wybór należy do ciebie:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4965]]>

Poznawanie przeszłości (?) czyli przemilczane prawdobójstwo na UJ:

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4967]]>

Nasze Radio Logos: 

]]>http://www.pomniksmolensk.pl/viewpage.php?page_id=324]]>

Ponadto stałe wątki - nowa satyra Vitka, przegląd prasy, kalendarium wydarzeń i zapisy wideo.

Polubcie nas na Facebooku! Pozdrawiamy - redakcja portalu

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (3 głosy)

Komentarze

Udowodnienie technicznych aspektów zamachu jest już praktycznie niemożliwe . Prokuratura , komisja Laska czy Macierewicza opierają się na przetworzonych niejednokrotnie dokumentach , bez możliwości dojścia do namacalnego dowodu jakim jest wrak czy rejestratory . Pozostaje próba odpowiedzi na pytanie - Kto najbardziej zyskał, kto był największym beneficjentem śmierci polskiej elity, w tym tej najważniejszej, czyli śmierci ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego? Powodów jest mnóstwo , skupmy się na jednym . Otóż - skłaniam się do postawienia hipotezy, że osobą, która najbardziej - sensu stricto - zyskiwała na śmierci śp. Lecha Kaczyńskiego był B. Komorowski a - sensu largo - ludzie, którzy postanowili usadowić go na fotelu prezydenta Polski. Wszyscy pamiętamy tragiczną i do dziś nie wyjaśnioną śmierć G. Michniewicza w grudniu 2009 roku i wcześniejsze zaginięcie i ostatecznie śmierć szyfranta Zielonki oraz lekceważące wypowiedzi B. Komorowskiego dotyczące próby zamachu na śp. L. Kaczyńskiego w Gruzji oraz listopadową (2009 rok) wypowiedź o tym, że "prezydent gdzieś poleci i...". Nagłą rezygnację z kandydowania na prezydenta D. Tuska i jego propozycję dla śp. L. Kaczyńskiego, aby obaj zrezygnowali z kandydowania . Na rzecz kogo mieli wówczas zrezygnować? No oczywiście, że na rzecz B. Komorowskiego! Może ta rozmowa była swoistym ultimatum? D. Tusk przecież nadal żyje i poleciał do Smoleńska . Nie kto inny jak ostatni szef WSI gen. M Dukaczewski mroził szampana, którym miał czcić zwycięstwo B. Komorowskiego... jeszcze przed wyborami a w styczniu 2010 roku . Wygląda więc na to, że po prostu tą funkcję miał i musiał objąć B. Komorowski a ze śp. profesorem Lechem Kaczyńskim nie miał żadnych, ale to żadnych wyborczych szans i może tutaj należy hipotetycznie szukać przyczyn zamachu smoleńskiego... Przecież znany jest też prawdopodobny fakt umieszczenia przez B. Komorowskiego w internecie jego pokatastrofalnego przemówienia jeszcze przed katastrofą, antykonstytucyjnego objęcia p.o. prezydenta (zanim aktem zgonu poświadczono faktyczną śmierć śp. L. Kaczyńskiego) oraz przejęcie - w celu odnalezienia aneksu do raportu z likwidacji WSI - BBN-u, zaskakująco szybko tuż po niej.... Przed przyjęciem bądź obaleniem takowej hipotezy koniecznym wydaje się odpowiedź na pytania: Kto namaścił B. Komorowskiego na prezydenta Polski i dlaczego mogą to być ludzie szeroko związani z WSI/GRU? Dlaczego B. Komorowski był przeciwny likwidacji WSI Kto wymusił na D. Tusku jego rezygnację z kandydowania na prezydenta RP i dlaczego skłaniał śp. Lecha Kaczyńskiego do podobnej rezygnacji? Dlaczego tym ludziom tak zależało na umieszczeniu B. Komorowskiego na tym stanowisku, kto zarządza dziś B. Komorowskim , dlaczego do dziś nie znamy treści aneksu do raportu z likwidacji WSI ? Mnóstwo dziwnych pytań nasuwa się po tej jeszcze dziwniejszej katastrofie

Vote up!
1
Vote down!
0
#1422139

Katastrofa lotnicza w Mirosławcu – katastrofa lotnicza wojskowego samolotu CASA
C-295 M numer 019, która wydarzyła się 23 stycznia 2008, o godzinie 19:07,
podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku wojskowym 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu.
Zginelo 20 osob dowodztwa sil lotniczych RP.

– Prof. Stefan Grocholewski – ekspert od odczytywania nośników cyfrowych,
wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY.
“Zmarł” 31.03.2010r. – Pod koniec ubiegłego roku (grudzień 23.2009) czyli po ustaleniu
wizyt w Smoleńsku przez Tuska i Putina też zdarzyła się dziwna historia.

Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska zmarł nagle 23.12.2009 r.
– powiesił się na kablu od odkurzacza. –

– S M O L E N S K – 10.04.2012 ginie Prezydent Polski Lech Kaczynski i 95 osob towarzyszacych.
Komorowski miał podobno powiedzieć do Sikorskiego: “Lecha nie ma, ale został nam jeszcze ten
drugi”. Na co Sikorski: “Nie martw się, Bronek, mamy jeszcze jedną tutkę”.

– Mieczysław C., “zginął w wypadku samochodowym” dokładnie 18.04.2010 r,
miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku.
Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A. Plicha.

– Krzysztof K.- operator Faktów, pracował z W. Baterem (tym, który pierwszego dnia podał
poprawną godzinę katastrofy Tu-154, co media odkryły po 10 dniach).
Zmarł w Moskwie na sepsę 2 czerwca 2010r.Śmierć całkiem przemilczana.

– Prof. Marek Dulinicz – szef grupy archeologicznej – zginął 6 czerwca 2010
w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

– Dariusz Ratajczak – dr historii, autor tematów niebezpiecznych,
zbioru esejów historyczno-politycznych skazany za kłamstwo oświęcimskie.
11 czerwca 2010 znaleziono jego zwłoki w zaparkowanym samochodzie pod Centrum Handlowym
Karolinka w Opolu, w którym mogły przeleżeć wg śledczych kilka dni, sekcja zwłok wykazała,
że zmarł w wyniku zatrucia alkoholem.

– Eugeniusz Wróbel – wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od
komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość,
że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r
przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi,
zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko.
Złego stanu swego “chorego psychicznie” syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka,
która jest psychiatrą.

– Dr Ryszard Kuciński – prawnik A. Leppera – “zmarł” w maju 2011 r.

– Wiesław Podgórski – był doradcą A. Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa,
znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r.
Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

– Róża Żarska – adwokatka Leppera – “zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.

– Andrzej Lepper – szef Samoobrony, poseł, wicemarszałek, wicepremier i minister rolnictwa
w rządzie Marcinkiewicza i J.Kaczyńskiego. Znaleziony martwy w biurze Samoobrony
5 sierpnia 2011r. Od 1-go dnia, zanim zrobiono sekcję zwłok przyjęto wersję samobójstwa
przez powieszenie bez udziału osób trzecich”

Ekspert od Smoleńska nie żyje. Znaleziony powieszony w łazience
Dariusz Szpineta, bo o nim mowa, był nie tylko ekspertem lotniczym,
ale także prezesem spółki Ad Astra Executive Charter SA. To właśnie jej zarząd wydał
lakoniczne oświadczenie informujące o śmierci Polaka w Indiach. Dziennikarze “GPC” dotarli
jednak do osób, które towarzyszyły mu w egzotycznym wyjeździe.
Polak miał być przed śmiercią w dobrym nastroju.

Co więc takiego wydarzyło się na przestrzeni kilku godzin, że Szpinetę znaleziono
powieszonego w hotelowej łazience? Czy popełnił samobójstwo? Autorzy tekstu subtelnie
zdają się powątpiewać i przypominają wypowiedzi eksperta ws. katastrofy smoleńskiej.
Szpineta parokrotnie miał prezentować stanowisko jakoby lot do Smoleńska był lotem wojskowym,
a nie cywilnym.
Dariusz Szpineta “odszedł” 2 grudnia 2011 r. w piątek…Miał 39 lat.
Był założycielem i prezesem spółki Ad Astra Executive Charter – certyfikowanym
i koncesjonowanym operatorem lotniczym w obszarze przewozów czarterowych i
szkoleń lotniczych oraz zarządzania i serwisu samolotów.

Planował wprowadzenie spółki na rynek NewConnect Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Udało mu się to w październiku tego roku.
Zamierzał zrezygnować z pełnienia funkcji prezesa zarządu do końca roku,
przekazując zarządzanie Dyrektorowi Wykonawczemu,
aby oddać się swojej pasji: lotnictwu. Jego śmierć nastąpiła podczas urlopu w Indiach
– poinformowano w komunikacie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1422144

Dziękuję za uzupełnienie ale jeśli zajrzysz do tekstów nt zamachu, na blog Fotoamatora czy artykuły RO zauważysz, że jeszcze wiele można wyjaśnić, właśnie szczegółów technicznych. Tym zajmowali się też naukowcy na dwóch konferencjach smoleńskich. Oni wnieśli bardzo dużo. Wyłacznie zajmowali się aspektami technicznymi Tragedii.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Kazia

#1422148

Minęło już tyle lat od tragicznego w dziejach Polski i Polaków dnia katastrofy smoleńskiej, a my ciągle znajdujemy się sytuacji, w której nic nie wiemy na pewno o przebiegu tego wydarzenia. Można powiedzieć, że żyjemy w „Matrixie”.
Sytuacja po 10 kwietnia 2010 przypomina obraz świata bardzo trafnie opisany przez Jean’a Baudrillard’a w książce "Symulacra and Simulation" z 1981 roku.

W swojej najważniejszej książce „Symulakry i symulacja” wprowadził tezę, iż nie żyjemy już w rzeczywistości, a w hiperrzeczywistości. Według tej tezy znaki ewoluują, a przejście od znaków, które coś skrywają, do znaków które skrywają, że nic nie istnieje, stanowi decydujący zwrot w jego myśli. Na przestrzeni dziejów przechodzi ona przez kolejne stadia, w których stopniowo znaki tracą więź z rzeczywistością. Owe fazy emancypacyjne, określa Baudrillard mianem symulakrów, które w fazie ostatecznej dochodzą do całkowitego wyzwolenia z referencji względem głębokiej rzeczywistości - to jest symulacji. Znaczniki służą wiec jedynie symulacji, stąd obiektywna przejrzystość panoptikonu Foucaulta traci sens. Symulacja jest generowana za pomocą hiperrealności pozbawionej oparcia w realności (piękno staje się piękniejsze od piękna, prawda staje się prawdziwsza od prawdy). Symulacja jest ekstazą rzeczywistości, a telewizja podstawowym medium takiej ekstazy.

W "Symulacra and Simulation" z 1981 roku, opisał świat realny i symulowany. Otóż świat to symulakra, kopie, które przestały mieć kontakt z rzeczywistością realną. Żyjemy w hiperświecie, w którym karmi się nas zdegenerowanymi kopiami - system polityczny tylko mówi o sprawiedliwości i etyce, system społeczny tylko mówi o wolności jednostki, zakupy w hipermarkecie nie są środkiem do pozyskania produktów, tylko celem samym w sobie, komisje parlamentarne ukrywają prawdę,prokuratury symulują prowadzenie śledztw mających ustalić prawdę, mimo pozorów jej poszukiwania, kultura obrazkowa zastępuje rzeczywiste obiekty itd. Metodą przekonania o oryginalności kopii i symulowanej wolności wyboru, jest kłamliwy mechanizm reklamy. Nie wiemy, że świat jest tylko kopią, bo zamydlono nam oczy sztuczkami marketingowymi.Najważniejsza staje narracja prowadzona przez wyspecjalizowane w jej prowadzeniu media. Tego racja, kogo narrację kupi "oduraczony" wyborca i w konsekwencji , tego władza i pieniądze.

W obserwacji przebiegu zdarzeń posługujemy się pojęciem czasu, jako jednym z podstawowych pojęć filozoficznych, będącym skalarną wielkością fizyczną określającą kolejność zdarzeń oraz odstępy między zdarzeniami. Jest wiele koncepcji pojęcia czasu, ale do opisu tego, co się działo i dzieje wokół katastrofy smoleńskiej, można by zastosować koncepcję z mechaniki relatywistycznej, gdzie czas stanowi czwartą współrzędną czasoprzestrzeni, jego upływ zaś zależy od obserwatora i jest różny dla różnych obserwatorów.

I tak, dla komisji MAK,  polskiej komisji pod kierownictwem ministra Millera, rządów IIIRP i Rosji, prokuratury polskiej i rosyjskiej,dla takiego gremium jakim jestParlamentarny Zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r, oraz dla  mediów i opinii publicznej Polski i świata, czas katastrofy (na postawie niezweryfikowanych przez niezależnych ekspertów dowodów w postaci odczytu zapisów z rejestratorów pokładowych, w tym z super nowoczesnego rejestratoraszybkiego dostępu polskiej firmy ATM , gdzie szybkość odczytu, to 10 godzin lotu w czasie jednej minuty i natychmiastowy dostęp do każdej zapisanej tam informacji, oczywiście po włożeniu kasety do specjalistycznego zestawu urządzeń odczytowych, nawet w wersji przenośnej, bo przecież taka jest rola tego rejestratora, żeby na miejscu w samolocie można było sprawdzić parametry pracy maszyny), jest to godzina 8:41:05 c.p.(10:41:05 czasu miejscowego, czyli moskiewskiej strefy czasowej  czasu letniego).

Na marginesie podam taką informację. Samolot Tu-154M wyposażony był w system telewizji przemysłowej z kamerą wideo umieszczoną na przodzie samolotu(kokpit) i duży ekran (monitor) umieszczony na ścianie w salonce VIP(tam gdzie podróżowały osoby najważniejsze na pokładzie).Służył on do obserwacji przez VIP-ów fazy podejścia do lądowania(bo to mogło być dla nich ciekawe, a nie w czasie, gdy samolot był na wysokości przelotowe j- w wypadku tego lotu, to był poziom FL330, czyli ~10000 m). Obraz z kamery był zapisywany w rejestratorze pokładowym.
Tak było przed remontem i tak też było po remoncie samolotu w Samarze. Dokumentują to filmy dostępne na YouTube: pierwszy to wywiad Pani Moniki Olejnik z Panią Jolantą Kwaśniewską w programie "Kropka nad i", w którym opowiada ona przygodę, gdy jako Pierwsza Dama, będąca z Prezydentem Kwaśniewskim na pokładzie w salonce TU154M nr 101, obserwowała podejście do lądowania na lotnisku w Smoleńsku i przekazywała swoje, nie najlepsze wspomnienia z tego lądowania(gwałtowne uderzenie podwozia o płyty betonowe lotniska i wyhamowanie samolotu... "20 cm od końca pasa".Nie wspominała na którym to było lotnisku, "Siewiernym" czy "Jużnym", choć informacja o tym zatrzymaniu przed końcem pasa, może sugerować, że chodzi o "Jużnyj", bo to on ma krótszy pas(1600 m), a "Siewiernyj" (2500 m).

http://www.tvn24.pl/12690,1652096,0,1,8222zatrzymalismy-sie-20-cm-przed-koncem-pasa8221,wiadomosc.html

Drugi film, to  film nakręcony w Samarze, po zakończeniu remontu Tu-154M nr 101, w którym przedstawicie firmy pokazują dziennikarzowi rosyjskiej tv (chwalą się, ale czy to typowe) jak wspaniale wygląda samolot i jego wnętrze(w tym przede wszystkim salonka VIP). Na tym filmie widzimy właśnie ten wielki ekran (monitor) zlokalizowany na ścianie.

http://www.youtube.com/watch?v=n0IntHE3Yuc

Wracając do głównego tematu tego tekstu, czyli czasu katastrofy, należy wspomnieć, że na rejestratorach pokładowych zapisywany jest  Uniwersalny Czas Koordynowany  (UTC)natomiast w przestrzeni publiczno - urzędowej i medialnej, używany jest czas strefowy(lokalny) z procedurą lub nie(zależy to od lokalnych przepisów obowiązujących w danym kraju), zmiany z zimowego na letni i odwrotnie.
W Rosji , a konkretnie w strefie moskiewskiej, do której formalnie należy Obwód Smoleński, od 28 marca 2010 powinien formalnie obowiązywać letni czas lokalny , czyli UTC+4( w Polsce UTC+2), czyli między Warszawą a Smoleńskiem(i Moskwą) różnica czasu wynosić powinna 2 godziny.
Taki też przekaz czasowy obserwujemy w dokumentacji urzędowej strony rosyjskiej i polskiej i taki przekaz idzie poprzez media do opinii publicznej Polski i świata.

I tu zaczyna się problem. Czy tak jak przedstawiłem wyżej odbywało się to w  Smoleńsku i moskiewskiej strefie czasowej w dniach 7 i 10 kwietnia 2010 roku?  Internauci zgłębiający temat katastrofy, przeczesujący Internet i wszelkie dostępne informacje i dane zamieszczane w sieci, a dotyczące okoliczności katastrofy, zaczęli się natykać na dziwne informacje na temat okoliczności katastrofy i zdarzeń z nią związanych, opatrzone czasem różniącym się od podawanego oficjalnie, o jedną godzinę wcześniejszym, wskazującym, że w moskiewskiej strefie czasowej w dniach 7 i 10 kwietnia obowiązywał czas zimowy.
Okazało się(po szczegółowym spenetrowaniu medialnych doniesień z mediów rosyjskich i polskich), że np. podczas podróży Premiera Tuska relacjonujący to wydarzenie dziennikarze TVN24 pogubili się, bo  programy wizyty , polskie i rosyjskie różniły się właśnie o 1 godzinę(polski program zakładał , że w Polsce i w  Rosji w dniach 7 i 10 kwietnia będzie obowiązywał czas letni, gdy tymczasem program Putina był ustawiony na czas zimowy.
Pokazał to dość dokładnie bloger Salonu24:
http://clouds.salon24.pl/271678,roznica-miedzy-warszawa-a-smolenskiem-1-godzina

Inne rosyjskie media, też podawały informacje wg czasu zimowego:

"10 апреля 2010 | Просмотров: 7381 Самолет польского президента Леха Качиньскогоразбился около 10 утра,не долетев несколько сотен метров до аэродрома «Северный» под Смоленском."
http://www.rabochy-put.ru/incidents/9682-podrobnosti-o-krushenii-samoleta-polskogo.html

A tu portal smoleński, na którym ukazała się  najwcześniejsza informacja o katastrofie:

RR_Bars

 

 

 

10.4.2010, 10:25

 

Что то случилось с польским самалётом на нашем аэродроме.. стаит без шасси все пожарные города там.(не подтверждённые данные, близкие к оффициальным.)

http://www.smolensk-auto.ru/forum/index.php?showtopic=16192
 

Na koniec przywołajmy świadectwo świadka , który zapewne do tej pory żyje w nieświadomości, że stał się uczestnikiem swego rodzaju gry - MATRIXA.
Bohaterem jest  , Pan Poseł Edward Siarka , który podróż do Smoleńska odbywał pociągiem  i opisał tę podróż- wspomnienie i zamieścił w Newsletterze PIS z datą 12.04.2010(na gorąco, w następny dniu po powrocie ze Smoleńska).:

"O godz. 6:00 czasu miejscowego jesteśmy w Smoleńsku. Już świta. Chłodny poranek, lekko pod chmurką"

I tu zauważmy ważny moment, Pan Poseł mówi :"Już świta", czyli inaczej mówiąc stwierdza, że o godzinie 6-tej czasu smoleńskiego następował wschód słońca, a jest to fakt obiektywny.
Skoro to fakt obiektywny, to sprawdźmy wg jakiego czasu UTC i lokalnego , w dniu 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku nastąpił wschód słońca około 6-tej rano. Wykorzystajmy do tegokalkulator "Wschodów i zachodów słońca"   
http://darekk.com/sunrise-sunset-calculator

I co się okazuje? W dniu 10.04.2010 roku wschód słońca w Smoleńsku był o godzinie 3:02 UTC, a to oznacza, że godzina wschodu słońca w Smoleńsku określana wg czasu zimowego moskiewskiej strefy czasowej(UTC+3), to właśnie 6.02, czyli jak mawiają matematycy:cbdo 

Faktów wskazujących na to, że zafundowano nam w związku z katastrofą smoleńską życie w hiperrzeczywistości, jest cała masa i dlatego oczekując na twarde dowody w tej sprawie( wrak i pokładowe rejestratory - a zapewne Rosjanie i rząd Pana Premiera Tuska nie będą zainteresowani przekazaniem ich w bliżej określonym czasie), powinniśmy dokumentować i upubliczniać to, co jest nam dostępne.
 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1422202

to bardzo ladnie opisal Pan profesor Dakowski - prosze to ogladnac.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bogdan

#1422164