Między Słowem a słowem
Zbliża się Pielgrzymka papieska do naszej Ojczyzny. Czas by odpowiedzieć sobie na jedno z fundamentalnych pytań, dotyczącycych w istocie podstaw naszej cywilizacji i świadomości narodowej. Nasza egzystencja jako narodu rozpoczęła się od spotkania ze Słowem, a więc od chrztu naszego pierwszego władcy znanego nam z pisanych źródeł, a więc od Mieszka I. To ten znaszący znak wytyczył nasze losy aż do dnia dzisiejszego.
Dziś trzeba sobie postawić pytanie jak naszymi słowami odpowiadamy Słowu. Czy do nas nie stosują się słowa proroka Izajasza gdy mówi o tych co patrzą a nie widzą, czy też o tych co słuchają a nie słyszą? Dziś bardzo łatwo przychodzi pisanie i wypowiadanioe nawet nie słów, ale byle czego, na byle jaki temat.Tylko pol to by zainstnieć w przestrzeni medialnej. Ta bowiem dla niektórych ma wymiary wszechogarniające. Na szczęście dotyczy to tylko Ziemi , a i to nie całej, bo jakoś nie wiadomo o tym by telewizja i dzisiejsze tabloidy zawładnęły Antarktydą. Wiadomo, że pingwinom one do niczego nie są potrzebne.
Nie zawsze wypowiadane słowo było tak lekko traktowane jak dziś. Przecież Dekalog to 10 słów, ale za to o jakim ciężarze gatunkowym. Tyle ich potrzebował Przedwieczny by nadać ludziom Prawo, które pozostanie jako obowiązujące do końca czasów niezależnie od tego w jakim miejscu wszechświata znajdą się ludzie.
Nam przychodz bardzo łatwo wypowidanie w gruncie rtzeczy nie tyle nawet słów co emitowanie szegu bitów i bajtów, które nie informują o niczym, bo są pozbawione treści. Kiedyś oczywiście też ludzie potrafili wypowiadać byle co, opowiadając jakie to "boskie" cechy ma ich władziec(nie mylić z władcą). Czytając Biblię otrzymujemy zaskakująca mało słów jak na księgę, która powstawała bez mała prawie 2000 lat. Tam są tylko słowa wypowiadane i zapisywane po to by przekazać wolę Przedwiecznego Słowa oraz to co ma faktycznie moc kszałtującą naszą rzeczywistość..
To kjest dla nas wskazówka jakie słowa mamy rozpowszechniać i onich świadczyć. Czy mamy zatem zarzucic Internet z jego zdobyczami? Oczywiście, że nie. Mamy jednak pamiętać, że wypowiadając czy pisząc jakikolwiek tekst kreujemy rzeczywistość, którą może potem trudno będzie zmienić. Pamiętajnmy o 10 słowach, które i nas obowiązują. Nie troskajmy się oto, że być może mniej bitów i bajtów pójdzie w świat. Wazne jest to czy będą one zgodne z danymi nam na Górze Synaj 10 słowami.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1440 odsłon
Komentarze
Dekalog stał się wrogiem dla judaszy
18 Kwietnia, 2016 - 18:41
Przeszkadza dla nich w gromadzeniu kasy
Nie to co te diabelskie podpowiedzi
Nie zmuszające do jakiejś spowiedzi
Życie w grzechu to dla wielu radości
Chociaż wiodące ich do upadłości
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"