Uwaga KLESZCZE. Dlaczego władze milczą❓

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Kraj
Szanowny Czytelniku, ta bakteria być może jest już w Twoim organizmie. Podobnie jak u milionów Europejczyków. Pewnego dnia mogła wniknąć do organizmu po zwykłym ukąszeniu przez kleszcza. Usunąłeś kleszcza i tyle. Nie zwracałeś uwagi na swędzenie, lekką gorączkę, bóle głowy i zmęczenie w ciągu kolejnych dni po ukąszeniu. Uznałeś, że samo przejdzie. Faktycznie, objawy minęły. Ale bakteria pozostała… … i czeka na odpowiednią porę. Gdy pewnego dnia się obudzi, wywoła przenikliwe bóle stawów. Pojawi się 40-stopniowa gorączka i niemiłosierne zmęczenie. Będziesz próbować stanąć na własnych nogach, ale nie będziesz mieć siły. Jednak nie to najbardziej boli chorych. Prawdziwa tragedia osób chorych Prawdziwa tragedia zacznie się, gdy pójdziesz do lekarza. Z 95-procentowym prawdopodobieństwem lekarz Cię osłucha, zleci badania, a potem oświadczy: To wszystko dzieje się tylko w Pana/Pani głowie. Wtedy zacznie się droga przez mękę, konsultacje, pobyt w szpitalu i brak diagnozy (chyba że trafisz do pewnego konkretnego ośrodka, o którym piszemy). Cały establishment medyczny będzie odmawiać uznania choroby. Będą próbować narzucić Ci leki antydepresyjne i nasenne, wmawiać, że jesteś niespełna rozumu. Stracisz pracę, bez prawa do zasiłku chorobowego z powodu braku odpowiedniej diagnozy. We Francji każdego roku taką tragedię muszą znosić setki tysięcy nieujawnionych chorych, którzy nie mają formalnego potwierdzenia swojej choroby. Cierpią, kompletnie przy tym nie wiedząc, na co chorują, a lekarze nie potrafią orzec konkretnej choroby. Wołają o pomoc i alarmują za pośrednictwem stowarzyszeń, książek, stron internetowych. Między innymi jedną z takich wstrząsających historii opisuje w swojej książce Judith Albertat. Jeszcze gorszą opisuje Sophie Benarrosh, która niedawno wydała książkę pt. Maladie de Lyme, empoisonnement aux métaux lourds : Non, ce n'est pas dans ma tête... ni dans la vôtre! (Borelioza, NIE, NIE WYDAJE MI SIĘ… TOBIE TEŻ NIE! – niestety, książka wydana jest w języku francuskim). Scenariusz jest za każdym razem taki sam. Choroba spada jak grom. Wspomniana wczesniej Judith Albertat pracowała jako inżynier i trener pilotów linii lotniczych. Sophie Benarrosch, gdy zachorowała, miała zaledwie osiemnaście lat. Dosłownie z dnia na dzień pojawiły się u niej: silne objawy grypy, intensywne bóle, zmęczenie, zawroty głowy, brak koncentracji. Chodziła po lekarzach różnych specjalizacji, ale ci rozkładali ręce. Błądziła od lekarza do lekarza przez cztery lata. Zdiagnozowano u niej zespół chronicznego zmęczenia, czyli nieuleczalną, niewytłumaczalną i niewidoczną gołym okiem chorobę neurologiczną. obrazek Dopiero po długim czasie, krążąc od jednego do drugiego lekarza, otrzymała trafną diagnozę. To był cios i bolesna prawda: BORELIOZA. Medycyna okazała się jednak bezradna. Dlatego Sophie zaczęła sama zbierać informacje o wyniszczającej ją chorobie. Wtedy znalazła prof. Christiana Perronne’a i innych kompetentnych lekarzy, realistycznie i odpowiedzialnie podchodzących do tej choroby, naprawdę troszczących się o dobro pacjenta. To oni pokazali jej drogę do wyzdrowienia. Borelioza to wielki problem istotny dla nas wszystkich. Dlaczego? – Ponieważ, taka historia może spotkać każdego! Z powodu łagodnej zimy, rok 2019 może być rekordowy, jeśli chodzi o liczbę kleszczy. Wiosną w naszych lasach wylęgają się miliardy kleszczy. Przedostają się także do parków miejskich, a być może nawet do Twojego ogrodu. Dziś rano dostałem wiadomość od przestraszonej Sabiny, która jest naszą stałą Czytelniczką. Zaniepokoił ją ślad po ukąszeniu przez jakiegoś owada podczas spaceru w lesie: Szanowny Panie Dupuis, piszę do Pana, ponieważ bardzo się martwię i potrzebuję Pana porady. Wczoraj po południu wróciłam ze spaceru w lesie i zauważyłam na stopie ślad po ukąszeniu. Nie było objawów bólowych, ale wieczorem wokół miejsca ukąszenia pojawiła się czerwona plama i zaczęłam odczuwać ból. Dziś rano widzę, że zaczerwienienie się powiększyło. W załączeniu fotografia mojej stopy. obrazek Bardzo się boję, że ukąsił mnie kleszcz i że zachoruję na boreliozę. Co powinnam zrobić? Sabine R. Sabine ma powody do niepokoju, a jej przypadek, niestety, nie jest odosobniony. Jeszcze 10 lat temu kleszcze występowały głównie w lasach na wschodzie Francji, Niemiec oraz w północnej części Szwajcarii. Obecnie zajmują już o wiele większe obszary; wkrótce niewątpliwie obejmą całą Europę. Jednak mimo wszystko nie wolno wpadać w panikę. Uwaga! Przekażę Ci informacje, jak najlepiej chronić się przed boreliozą i jak rozpoznać, czy jesteś zarażony. Najpierw musisz przede wszystkim sprawdzić, czy jesteś chory lub czy istnieje możliwość, że masz boreliozę: Metoda pozwalająca rozpoznać chorobę Wystarczy zwykłe ukąszenie. Jeśli kleszcz przenosi chorobę, bakterie wnikają we wszystkie narządy i tkanki organizmu, nawet do wnętrza kości. Atakują wszystkie układy, w tym układ nerwowy i mózg. Prowadzą do powstania poważnych, bardzo różnorodnych uszkodzeń, które wywołują: trudne do wytrzymania bóle, porażenia, przytłaczające i utrzymujące się zmęczenie, zaburzenia natury psychicznej itd. Jeśli borelioza przejdzie w stan przewlekły, można ją pomylić z niemal wszystkimi chorobami znanymi medycynie. Dlatego dziesiątki tysięcy ludzi mogą być niewłaściwie zdiagnozowani. Tymczasem istnieją dwie skuteczne i uznane metody pozwalające rozpoznać boreliozę. Chodzi o test Elisa (niestety wykrywa tylko 3 gatunki Borrelii) oraz test Western Blot (jest bardziej miarodajny, gdyż bardziej specyficzny). Odpowiadając Sabinie, oczywiście w pierwszej kolejności poradziłem jej udać się do lekarza. Jeśli jej lekarz ma wiedzę o boreliozie i uzna, że może chodzić o ukąszenie przez kleszcza, zleci badania w tym kierunku. Nie czekając na wyniki badań krwi, profilaktycznie przepisze prawdopodobnie antybiotyk. Nawet 1000 razy bardziej oporne na działanie antybiotyków Jednak pamiętaj, że antybiotyki nie zawsze działają na ten rodzaj bakterii. Bakterie wywołujące boreliozę są w stanie wniknąć w głąb tkanek ludzkiego organizmu, a tam wytwarzają rodzaj galaretowatej substancji zwanej biofilmem, dzięki której mogą być nawet tysiąc razy bardziej oporne na działanie antybiotyków. Jednak lekarze nie mają odpowiedniej wiedzy o boreliozie i niewielu z nich wie o tej antybiotykooporności. Medycyna konwencjonalna wydaje się bezradna także dlatego, że borelioza daje wiele różnych i niejednoznacznych objawów, takich jak: głębokie zmęczenie, bóle stawów, trzeszczenie w plecach i szyi, bóle głowy, problemy z pamięcią, zaburzenia nastroju, niekiedy nawet depresja. Wszystkie te objawy nie pasują do standardowych szablonów diagnostycznych. W większości przypadków lekarz przepisze leki przeciwbólowe i antydepresanty, a podpisując receptę zasugeruje wizytę u psychiatry lub psychologa. Chociaż może być jeszcze gorzej. Tak może być w sytuacji, gdy lekarz zupełnie pominie tę chorobę. Jest cicha i niemal niewidoczna, jednak jak najbardziej realna, a jej konsekwencje mogą być dramatyczne. Na szczęście istnieją naturalne metody terapii, bazujące na roślinach leczniczych, które bardzo dobrze działają przy zastosowaniu od razu po ukąszeniu kleszcza, a także w zastosowaniu u osób już zakażonych. Borelioza to olbrzymi problem, który dotyczy już ponad miliona Europejczyków. Dlatego redakcja miesięcznika Rośliny i Zdrowie postanowiła działać i już w ubiegłym roku przygotowała przewodnik, jak przetrwać epidemię boreliozy. Ukazał się on kwietniu ubiegłego roku. Okazuje się bowiem, że konwencjonalne leki są mało skuteczne, za to najlepsze efekty w boreliozie uzyskuje się dzięki metodom naturalnym. Aby dowiedzieć się więcej na temat promocyjnych warunków prenumeraty tego miesięcznika, wejdź na tę stronę. Dziś masz szansę skorzystać z oferty powitalnej i otrzymać archiwalne wydanie miesięcznika poruszające temat boreliozy. Rośliny lecznicze kontra borelioza Jeśli ukąsi Cię kleszcz, musisz działać od razu. Możesz wmasować bezpośrednio mieszaninę złożoną z olejków eterycznych: drzewa herbacianego, ravintsara, tymianku pospolitego i mięty pieprzowej. Pełną recepturę i dawkowanie tej mieszaniny znajdziesz w naszym wyjątkowym numerze miesięcznika Rośliny i Zdrowie. Dlaczego to działa? Ta mieszanina zawiera dużo monoterpineoli, tlenków i fenoli. Działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie i ma szerokie spektrum działania przeciwbakteryjnego, dlatego może ograniczyć rozprzestrzenianie się boreliozy i jej koinfekcji po całym organizmie. Jeśli już chorujesz na boreliozę, nie poddawaj się. Możesz bowiem również sam działać: zrób dogłębną detoksykację organizmu. Istnieją zioła, które sprawdzają się w tym doskonale. Te same rośliny mogą jednocześnie działać przeciwbakteryjnie, atakując bakterie wywołujące infekcje. Do tych roślin zaliczamy rodzinę czosnkowatych i kapustowatych. Z wydania 04-2018 dowiesz się, że natura ma jeszcze kilka wspaniałych niespodzianek w walce z Borrelią: badania wykazały, że składniki aktywne zawarte w mleczku pszczelim, rozmarynie i oleju kokosowym umożliwiają pokonanie biofilmów chroniących te bakterie (o których wspominałem wczesniej). W tym numerze miesięcznika Rośliny i Zdrowie umieszczamy tabelę zbiorczą, w której znajdziesz informacje, jakie rośliny można spożywać, jakie są wskazania do ich zastosowania, jakie dawkowanie i forma użycia (olejek eteryczny, standaryzowany ekstrakt roślinny, rośliny suszone itd.). Wedle mojej wiedzy to najbardziej przejrzysty i najbardziej kompletny tekst na ten temat. Yannick i błądzenie w poszukiwaniu diagnozy Oto historia 13-letniego Yannicka, który długo nie wiedział o tym, że zachorował na boreliozę. Zima 2013, Yannick jest ciągle zmęczony. Bolą go nogi, ma okropne bóle głowy. Myśli, że to efekt grypy, która szaleje o tej porze roku. Jednak zima mija, a objawy pozostają. Wtedy dla Yannicka i jego rodziny zaczyna się prawdziwy maraton medyczny. Młodego człowieka bada wielu lekarzy, którzy rozpoznają różnego rodzaju choroby: grypę, depresję, a nawet białaczkę. Yannick chudnie, nogi bolą go coraz mocniej, aż w końcu przestaje chodzić! Czytając dalszą część tej historii dowiesz się, w jaki sposób matka Yannicka odkryła, że syn choruje na boreliozę oraz w jaki sposób Yannick wyzdrowiał. Boreliozę można wyleczyć na wiele sposobów. Jeśli przeczytasz różne historie osób, lepiej rozumiesz, co naprawdę jest skuteczne w leczeniu boreliozy, a dzięki temu zwiększasz swoje szanse na wyzdrowienie. Borelioza: zestaw przetrwania W numerze, który możesz dziś otrzymać z prezencie, znajdują się wszystkie niezbędne informacje, które należy znać, aby uniknąć zarażenia oraz informacje, co zrobić w razie ukąszenia: ► Ocenisz ryzyko infekcji u siebie, za pomocą kwestionariuszy ułatwiających wykrywanie boreliozy. ► Dowiesz się, jak bezpiecznie usunąć kleszcza, aby nie zarazić się bakterią. ► Dowiesz się także o skandalicznej aferze, której ofiarą padł Bernard Christophe, farmaceuta, który 20 lat życia poświęcił na opracowanie naturalnego lekarstwa na boreliozę. ► Zrozumiesz, że koncerny farmaceutyczne są gotowe na wszystko, aby to lekarstwo ukryć. Zaprzeczają istnieniu choroby. Zaprzeczają istnieniu chorych. A najgorsze jest to, że wskutek takiego zaprzeczania, setki tysięcy pacjentów przez lata zażywa leki, które są kompletnie niepotrzebne. Ale… dają zyski finansowe! Skazany za to, że chciał leczyć chorych na boreliozę Nie wahają się nawet pozywać sądownie. Bernard Christophe mieszał w Alzacji, czyli na obszarze, na którym występuje szczególnie dużo kleszczy. Był pasjonatem ziołolecznictwa i nauki. Udało mu się opracować Tic Tox, preparat na bazie olejków eterycznych, który nadal ceniony jest we wschodniej części Francji oraz w Niemczech. Jednak gdy ten w pełni naturalny preparat trafił do sprzedaży, gdy chorzy nareszcie mogli z niego korzystać, nagle zakazano jego produkcji i sprzedaży. To była tragedia dla tysięcy pacjentów. Jednak ciąg dalszy tej historii jest jeszcze bardziej tragiczny – piszemy o tym w artykule o boreliozie w archiwalnym wydaniu miesięcznika Rośliny i Zdrowie. Tylko u nas wywiad z ekspertem w leczeniu boreliozy Jeśli nie ma się znajomości, umówienie wizyty u najlepszych międzynarodowych specjalistów od boreliozy graniczy z cudem. Dlatego my wykorzystujemy nasze możliwości i specjalnie dla naszych Czytelników dodatkowo publikujemy wywiad z jednym z największych europejskich ekspertów w leczeniu boreliozy. W wywiadzie tym znajdziesz najnowsze odkrycia oraz praktyczne informacje dotyczące tej choroby. Dr Nicolaus jest dyrektorem kliniki BCA niedaleko Monachium, zajmującej się wyłącznie leczeniem chorych na boreliozę. W klinice leczyło się już ponad 25 tysięcy pacjentów, którzy korzystali tam z opieki holistycznej (w tym aromaterapii, naturopatii, suplementacji, elektroterapii, ćwiczeń fizycznych). Przykład niemiecki Niemcy mają nad nami lata przewagi, także pod względem leczenia boreliozy. W artykule piszemy o tym, jak niemiecki system opieki zdrowotnej zajął się problemem boreliozy, pod wpływem instytucji, które potrafiły dostrzec powagę sprawy. Dr Nicolaus w trakcie wywiadu ujawnia nam, jakie protokoły leczenia (zgodne z Farmakopeą niemiecką) stosuje w swojej klinice jako uzupełnienie klasycznej antybiotykoterapii. Nawet, jeśli nie chorujesz na boreliozę i masz pewność, że nigdy nie zachorujesz, gdyż przykładowo nigdy nie wychodzisz na łono natury, ten numer miesięcznika Rośliny i Zdrowie warto mieć. Znajdziesz w nim wiele sposobów na problemy zdrowotne, jakie prędzej czy później mogą dotyczyć każdego, a także wiele przepisów i przydatnych porad. ⇒ Czy jako aperitif odważysz się podać swoim gościom zamiast alkoholu mieszankę ziołową? Podajemy przepis na przepyszną mieszankę zawierającą zaskakujące połączenie roślin. Jest ona orzeźwiająca, rozluźnia atmosferę, wywołuje dobry humor i z pewnością zachwyci wszystkie podniebienia. ⇒ Jeśli borykasz się z: trądzikiem, egzemą, łuszczycą, czyrakami, łojotokiem (tłusta skóra), zaczerwienieniem skóry, zapaleniem stawów, dną moczanową, cukrzycą, problemami z cholesterolem, ta roślina powinna znaleźć się na początku Twojej listy zakupów. W zakresie oczyszczania skóry i organizmu nie ma sobie równych. Oczyszcza wszystko naraz! pobudza przepływ żółci, ułatwia pasaż jelitowy, usuwa zbędne substancje z krwi. Ponadto: zawiera inulinę, błonnik rozpuszczalny, którym żywi się mikrobiota; wspomaga pracę nerek, ponieważ ułatwia usuwanie wody. Co to za roślina, w jakiej postaci i jak należy ją przyjmować, dowiesz się z jednego z artykułów numeru 04-2018 miesięcznika Rośliny i Zdrowie. ⇒ Dzięki tej mieszance pozbędziesz się przykrego odczucia suchej skóry Szybki tryb życia, źle zbilansowana dieta, niekorzystne warunki pogodowe, egzema, menopauza, leczenie farmakologiczne… Wiele jest powodów pozbawiających skórę nawilżenia. Jeśli wygląda jak pomarszczona, zmatowiała i bez wyrazu, potrzebuje solidnego wsparcia. Na szczęście natura jest doskonała i może to szybko naprawić. Wystarczy zaledwie pięć składników, aby samodzielnie przygotować bardzo prosty balsam nawilżający. Skóra znów stanie się bardziej napięta i dobrze nawilżona, w ciągu zaledwie kilku dni. ⇒ Uwaga na lawendę, gdyż stosowanie olejku z tej rośliny może przynieść nieoczekiwane konsekwencje. ⇒ Poziomka – oprócz walorów smakowych jej owoce i liście mają również właściwości lecznicze. Dowiedz się, jaki rodzaj poziomki wybrać i jak ją uprawiać, aby cieszyć się własnymi zbiorami. Uwaga! Te owoce nie wymagają specjalnych warunków i możesz uprawiać je również na swoim balkonie. Bardzo ważne jest jednak, abyś umiał wybrać odpowiedni gatunek. ⇒ Lekarze nareszcie to przyznają! Jeszcze kilka lat temu było to nie do pomyślenia, a dziś stało się faktem. Dowiedz się, co lepiej wpływa na prawidłowe odżywianie niż kampanie edukacyjne i logo zdrowej żywności. Możesz otrzymać te wszystkie cenne informacje już teraz, jeśli zdecydujesz się na prenumeratę miesięcznika Rośliny i Zdrowie. Wszystkie numery dadzą Ci dostęp do wiedzy o wszystkich roślinach, które mają walory odżywcze, o roślinach, które leczą, które ratują. Poznasz ich działanie, zagrożenia oraz interakcje z lekami. Możesz samodzielnie przygotować własne lekarstwa Miesięcznik Rośliny i Zdrowie pokazuje, jak we własnym domu przygotować produkty, które są skuteczne. Nauczysz się robić własne maceraty olejowe i kataplazmy. Nauczysz się wybierać odpowiednie mieszanki do robienia naparów oraz wybierać dobre olejki eteryczne. Odkryjesz, jak łatwo jest uprawiać rośliny lecznicze, które stosowali nasi przodkowie. A także rośliny lecznicze wykorzystywane w innych kulturach – w farmakopei chińskiej, amazońskiej, rośliny tybetańskie i ajurwedyjskie (stosowane w medycynie indyjskiej) – oraz nowe odmiany roślin leczniczych. Nawet jeśli mieszkasz w bloku, wystarczy niewielki balkon lub donica, aby uprawiać własną apteczkę pierwszej pomocy. A jeśli uważasz, że nie masz zdolności do uprawiania roślin, w miesięczniku Rośliny i Zdrowie znajdziesz informacje, które pomogą w zakupach w sklepie zielarskim lub przez internet. Czytelnicy miesięcznika Rośliny i Zdrowie już mieli lub będą mieć możliwość dowiedzieć się, jak: Przygotować antyalergiczną herbatkę na bazie jesionu, ostropestu plamistego, porzeczki czarnej i jeżyny. Wykonać preparat przeciwbólowy do masażu, na bazie olejków eterycznych z trawy cytrynowej, lawendy lekarskiej, goździków, z dodatkiem oleju ze słodkich migdałów; Przygotować antyoksydacyjny koktajl z ziół i owoców naturalnie bogatych w polifenole (np. z mango i papai); Wykonać okłady z kapusty, pomocne na infekcje. To zaledwie kilka przykładów przepisów, które co miesiąc zamieszczamy w naszym miesięczniku. Dzięki niemu dowiesz się także, jak używać naturalnych składników w codziennym życiu: Roztwór, którym można spryskiwać wykładziny i dywany, aby pozbyć się drobnoustrojów i roztoczy; Naturalny produkt do toalet, który usuwa kamień i działa antyseptycznie (przygotowany z olejków eterycznych, octu i sody oczyszczonej); Sposób na przywrócenie blasku kranom, bez użycia toksycznych produktów. Większość sprzedawanych środków czystości zawiera silne, toksyczne kwasy i alkohol etoksylowany. Z kolei spośród mnogości produktów ekologicznych trudno wybrać. Poza tym są zazwyczaj droższe, dlatego trzeba się dwa razy zastanowić, zanim się je nabędzie. Dzięki miesięcznikowi Rośliny i Zdrowie przekonasz się, jak można wprowadzić produkty roślinne do łazienki i zastąpić nimi wszystkie kosmetyki i produkty do pielęgnacji. I przy okazji – zaoszczędzić pieniądze. ♦ Specjalny balsam ochronny do skóry dojrzałej, z masłem shea, woskiem pszczelim, nieśmiertelnikiem (Helichrysum italicum) i olejkiem eterycznym lawendy prawdziwej; ♦ Serum na brązowe plamy na skórze, z oleju róży rdzawej, oleju z rokitnika i maceratu z mącznicy. ♦ Najskuteczniejszy krem przeciwzmarszczkowy, czyli naturalna mieszanina oleju jojoba i olejku geraniowego. ♦ Aby mieć zadbane i pachnące stopy: kąpiel stóp w czarnej mocnej herbacie, codziennie przez 30 minut. Zawarte w herbacie taniny zabijają bakterie i zamykają pory skóry. W dżungli stron internetowych i sklepów ekologicznych (gdzie każdy chce wcisnąć Ci swój produkt) nie tak łatwo się poruszać. Jaka marka jest godna zaufania? Jak uzyskać najkorzystniejszą cenę? Skąd wiadomo, czy kupujemy właściwe odmiany ziół? Wystarczy skorzystać z tych wskazówek, aby mieć pewność, że się nie pomylisz. To, o czym wspomniałem wyżej, to tylko ułamek wiedzy, którą co miesiąc znajdziesz w numerach czasopisma Rośliny i Zdrowie. Teraz mam dla Ciebie dodatkowo niespodziankę. Jeśli zdecydujesz się na 12-miesięczną prenumeratę miesięcznika Rośliny i Zdrowie do środy 8 maja, do godziny 23:59, otrzymasz RABAT na prenumeratę oraz aż 4 wyjątkowe publikacje. Prenumeratę wraz z prezentami możesz zamówić w formie elektronicznej lub papierowej, w zależności od Twoich potrzeb. >>>Bezpieczny formularz zamówienia<<< Tylko do 8 maja aż 4 książki w prezencie 1. Wydanie specjalne miesięcznika Rośliny i Zdrowie – dla Ciebie w prezencie a w nim: Kompozycja 6 olejków eterycznych, które łagodzą bóle pleców. Tajemnica bambusa, który poprawia sprawność stawów oraz zapobiega zwyrodnieniu chrząstek stawowych. Kompletny zestaw informacji o preparatach roślinnych skutecznych w przypadku każdego z 3 rodzajów cellulitu. Święte drzewo, które zwalcza nadciśnienie tętnicze. Moim zdaniem są to informacje, które trzeba znać... 2. E-book: Oczyszczanie organizmu. 7-dniowy program detoksykacji – dla Ciebie w prezencie Substancje toksyczne (pestycydy, metale ciężkie i związki chemiczne pochodzące z powietrza, wody pitnej, pożywienia czy leków) oraz inne zbędne produkty przemiany materii, gromadząc się w organizmie, prowadzą do powstawania różnorakich chorób i dolegliwości, takich jak między innymi: alergie, chroniczne zmęczenie, niektóre neuropatie (uszkodzenia nerwów obwodowych), egzema, tłuszczaki (łagodne guzy zbudowane z tkanki tłuszczowej), cellulit, uporczywy trądzik i wiele, wiele innych dolegliwości. Dzięki tej książce poznasz terapie roślinne i zabiegi lecznicze, dzięki którym naprawdę pozbędziesz się toksyn ze swojego organizmu. 3. E-book: Naturalne kosmetyki (t. 1) – dla Ciebie w prezencie Ogromna większość dostępnych na rynku preparatów do pielęgnacji i higieny działa szkodliwie nie tylko na Twoją skórę, ale i na cały organizm. Wiele osób cierpi z tego powodu na rozmaite choroby skórne, których przebieg znacząco pogarsza stosowanie związków chemicznych zawartych w kosmetykach drogeryjnych. W odpowiedzi na ten problem, stworzyliśmy publikację, która pomoże Ci w przygotowaniu kremów, toników, maseczek czy płynów do kąpieli według domowych receptur. Miłośnicy samodzielnie przygotowanych kosmetyków przekonają się, że powszechne dostępne produkty pod wieloma względami nie mogą się z nimi równać. A ci, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z domowymi kosmetykami, z pewnością będą mile zaskoczeni tym, jak łatwe są one w przygotowaniu, z pomocą tej książki. 4. Archiwalne wydanie Rośliny i Zdrowie – dla Ciebie w prezencie Przeczytasz w nim m.in.: Raport medyczny Borelioza, na co jeszcze lekarze czekają? Wywiad z doktorem Carstenem Nicolausem: Niemcy pionierami w leczeniu boreliozy Ankieta: Był sobie farmaceuta, który chciał leczyć boreliozę Między nami mówiąc:Czy Twój lekarz powiedział Ci o tym? ... i wiele innych. ***** Teraz prenumeratę Rośliny i Zdrowie możesz otrzymać w propozycji specjalnej – ze specjalnym rabatem dla Czytelników Poczty Zdrowia (ważnej tylko do 8 maja br.) Aby sprawdzić warunki prenumeraty w specjalnej ofercie, kliknij tutaj. ***** Ponadto przypominam, że skorzystasz z naszej gwarancji satysfakcji lub zwrotu pieniędzy za niewysłane jeszcze numery. Na czym to polega? obrazek Niezależnie od przyczyny, możesz w każdej chwili przerwać prenumeratę i bez żadnych konsekwencji, bez ponoszenia dodatkowych kosztów otrzymać zwrot kwoty za niewysłane jeszcze do Ciebie numery miesięcznika. Za to możesz zachować wszystkie prezenty, które otrzymałeś w ramach prenumeraty. Aby dowiedzieć się więcej o publikacji Rośliny i Zdrowie i o tym, jak uzyskać te wszystkie informacje, wejdź na tę stronę. Pamiętaj, zarejestruj się do 8 maja br., do godziny 23:59, aby rozpocząć prenumeratę miesięcznika Rośliny i Zdrowie i otrzymać wyjątkowe prezenty oraz skorzystać z rabatu. Odkryj tajemnice roślin leczniczych. Zdrowia życzę! Jean-Marc Dupuis Sprawdź warunki prenumeraty Rośliny i Zdrowie Bezpłatny newsletter elektroniczny Poczty Zdrowia jest polskojęzycznym wydaniem francuskiego newslettera Santé, Nature, Innovation. Dostarcza on najnowszych i w pełni wiarygodnych (potwierdzonych wieloma badaniami naukowymi przeprowadzanymi na całym świecie) informacji o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Wszelkie wskazania i zalecenia są dodatkowo zweryfikowane przez polskich lekarzy, abyś miał pewność, że możesz je stosować także w naszym kraju. Informacje zawarte w newsletterze Poczty Zdrowia są opublikowane w celu informacyjnym i nie mogą być traktowane jako indywidualne porady lecznicze. Zalecamy, aby przed rozpoczęciem jakiejkolwiek kuracji skonsultować się z lekarzem lub terapeutą. Wydawca nie ma intencji wchodzenia ze swoimi Czytelnikami w relację lekarz – pacjent. Wydawca nie odpowiada za niezawodność, skuteczność ani za poprawne korzystanie z informacji zawartych w newsletterze, ani za problemy zdrowotne, które mogą wystąpić na skutek omawianych terapii. W każdym momencie możesz zrezygnować z subskrypcji newslettera Poczty Zdrowia - Wypisz mnie Newsletter Poczta Zdrowia jest publikowany przez Direct Media Sp. z o. o. z siedzibą w Białymstoku, 15-003 Białystok, ul. Sienkiewicza 81/3 lok. 200, o kapitale zakładowym w wysokości 10 000 zł, zarejestrowaną przez Sąd Rejonowy w Białymstoku, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, pod nr KRS 0000445450. Aby się z nami skontaktować, proszę pisać na adres: kontakt@pocztazdrowia.pl.
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (6 głosów)

Komentarze

to choroba wywoływana nie przez bakterie, lecz przez zarazki - krętki. Choroba przenoszona przez kleszcze to właśnie gorączka (dur), w tym przypadku - endemiczny. Śmiertelność wśród osób nieleczonych wynosi od 4 do 10%, natomiast w przypadku nie leczonego duru epidemicznego (przenoszonego przez wszy) śmiertelność wynosi do 40%.   NB - kiłę także wywołują krętki, choć innego rodzaju (krętek blady). A dur tzw. plamisty, przenoszony przez wszy, wywołany jest przez jeszcze inne zarazki (nie bakterie, nie wirusy) - o nazwie Rickettsje. 

Należałoby dodać, że istnieje indywidualna "wrażliwość" czy też "odporność" na te zarazki. Tak, jak nie zginęliśmy - z powodu epidemii dżumy - w XIV-tym, epidemii kiły w XV-tym wieku, tak też - możliwe okazało się przeżycie, mimo zakażenia boreliozą - dużej grupy osób chorych. I śmiem wątpić, że przeżycie było skutkiem leczenia tzw. metodami naturalnymi. Natomiast różnorodne mechanizmy "obronne" ludzkiego organizmu są kwestią pewnych cech dziedzicznych, uwarunkowanych genetycznie. Ci spośród ludzi, którzy posiadają zdolność szybkiego eliminowania zarazków z krwioobiegu  oraz izolowania ich w węzłach chłonnych ("zamykanych" na kształt sarkofagu) - tacy, którzy mieli szanse przeżyć poprzednie epidemie - mają także potomków zdolnych przeżyć zakażenie gruźlicą, a współcześnie m.in. boreliozą.

Z "doświadczenia rodzinnego"  mam prawo sądzić, że osobą z takim rodzajem "odporności" była zarówno moja Babcia ("odporna" na gruźlicę), jak też Mama (przeżyła, nie leczone, zakażenie gruźlicze, przeżyła boreliozę, ostatecznie - leczoną Penicyliną).

Istnieje obecnie szczepionka przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, natomiast Francja prowadzi bardzo zaawansowane badania nad szczepionką (VLA15) przeciwko szerokiemu spektrum zarazków z grupy borrelia.

Nie mniej - problem profilaktyki chorób zakaźnych wywoływanych przez krętki z tej grupy (borrelia) jest nadal otwarty (lepiej zapobiegać, niż leczyć!). W tej chwili proponowane są różne repelenty. Trudno ocenić, w jakim stopniu skuteczne.

Dziękuję za wpis, choć mam nieodparte wrażenie, że ów wpis to "lokowanie produktu"! I że rekomendowany "magazyn medyczny" lepiej się "sprawdzi" np. w Alzacji (Francja/Niemcy).

Pozdrawiam,

Vote up!
6
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1588342

Też uważam że geny to podstawa

Lecz ważna jest też spożywana strawa

Kto się odżywia w sposób racjonalny

Ma organizm zwykle nie zużywalny

 

Reklama kryje się pod tym tematem

Lecz ważne by znać walkę ze schematem

Pozdrawiam serdecznie

Szczęść Boże

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1588602

Kleszcze są na obszarze Polski od dawna. Zdarza się, że przenoszą choroby, potencjalnie niebezpieczne. Mój Ojciec chorował w 1962 roku na "kleszczowe zapalenie opon mózgowych". Znam kilka osób u których stwierdzono boreliozę. Wyleczono je bez klopotów. Znam także dzieci (są już dorosłe) które bały się wchodzić do lasu po serii reklam telewizyjnych traktujących o kleszczach i chorobach z nimi związanych.

Zasada jest jedna: Kleszcze są i z pewnością mogą przenosić (na obszarze Polski) głównie boreliozę. W ramach higieny osobistej warto się obejrzeć np. przy wieczornej kąpieli zwracając uwagę na miejsca swędzące i zaczerwienione. Kleszcza można dostrzec z łatwością. Trzeba go usunąć co jest łatwe. wystarczy go oderwać od skóry, potem zdezynfekować miejsce ugryzienia. W przypadku boreliozy, wokół miejsca ugryzienia tworzy się rumień o kształcie obręczy, średnicy kilku centymetrów. Należy wtedy zgłosić się do lekarza. Prawdopodobnie przepisze antybiotyk. W przypadku wątpliwym, pozostaje jeszcze badanie krwi na przeciwciała. Tyle, w pewnym skrócie, oczywiście. Chcę przez to wszystko powiedzieć że nie należy siać niepotrzebnej paniki ani nabijać kieszeni tym co to robią. Trzeba, i naprawdę wystarczy, być uważnym.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1588521

Kleszcze są tylko roznosicielami

Bo zwierzęta są zdrady siedzibami

Unikać miejsc i codzienna higiena

Sprawi że ta recepta jest zbawienna

Pozdrawiam

Szczęść Boże

Vote up!
2
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1588605