Zamieszanie wokół Roberta Greya, kładzie się cieniem nie tyle na jego osobę,
ale na szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego oraz na cały rząd.
Zastanawia też, co robiła Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Z całą pewnością nie należy tu mówić o aferze Greya.
Jeśli już, to mamy raczej aferę Waszczykowskiego i całej tej „żoliborskiej grupy rekonstrukcji historycznej sanacji”
– podkreśla Grzegorz Braun.