Zamachowiec, bałagan, lubczasopisma
Wszyscy wiemy, że żyjemy w czasie wielorakich przemian i rewolucji. Wszyscy wiemy, że w czasie rewolucji był taki bałagan, ze w ustawie ''lub czasopisma'' dopisali. Wszyscy wiemy, że za dopisanie ''lub czasopisma'' ktoś zapłacił górę pieniędzy. Wszyscy wiemy, że ktoś nad tym dopisaniem w bałaganie ''lub czasopisma'' solidnie pomyślał.
W czasie jednej kampanii wyborczej był taki bałagan, że służby specjalne mocarstwa, walczącego naraz z wszystkimi terrorystami świata, dopuściły zamachowca na wyciągnięcie ręki do kandydującego polityka. Wprawdzie teren spotkania, na którym doszło do ataku był starannie wybrany, żeby ograniczyć zagrożenia: z dala od wysokich budynków, żeby nie trzeba było kontrolować jednocześnie setek okien wysokościowych biurowców, z jednej strony otoczony zamkniętym, ogrodzonym placem fabrycznym (żeby nikt się nie pałętał), a na trybunę wychodziła ślepa ściana hali produkcyjnej, ale służby i tak przegapiły wejście zamachowca na dach.
Sam zamachowiec i jego przygotowania także były wzorcem bałaganu. Medialny portret zamachowca wyglądał jak wyjęty z badań socjologicznych wzorzec przypadkowego desperata, tzw. active shooter'a, tyle że sam wykonawca zamachu żadnych cech active shooter'a nie przejawiał.
- Rzekomo prześladowany w szkole, spokojnie tę szkołę ukończył a doznał kryzysu psychicznego, skutkującego samobójczym atakiem, dwa lata po opuszczeniu wrogiego środowiska. -
- Nie zaatakował przypadkowych ludzi w przypadkowym momencie, a jedną, konkretną osobę w chwili decydującej dla losów państwa.
- Rzekomy fanatyk broni palnej, ubrany w koszulkę strzeleckiego kanału Youtube... nie posiadał własnej broni, a na prezydenta wybrał się z karabinem ukradzionym ojcu (motyw ''niedostatecznego nadzoru'' nad bronią jest jednym z podstawowych argumentów Demokratów w walce z Drugą Poprawką).
- Wybrał się z karabinem, bo wiedział, że nie przedostanie się blisko ofiary, ale wziął karabin małego kalibru, nieskuteczny na odległość większą niż 300 metrów i w dodatku nie założył na ten karabin celownika optycznego. (No, ale akurat ten typ karabinu stanowi naczelnego wroga administracji Demokratów jeszcze od czasów perwersa Clintona, a w związku z tym jest przedstawiany w mediach walczących z drugą Poprawką jako ikona active shooter'ów i, ogólnie ''plaga Fokkera'').
- Załadował samochód materiałami wybuchowymi, po czym zrezygnował z wykorzystania ładunku, zostawił samochód byle gdzie i poszedł z karabinem dokonać zamachu samobójczego, bo warunki i miejsce nie dawały żadnej szansy na odwrót z miejsca ataku. Z karabinem, który, jak wcześniej pisałem, nie bardzo nadawał się na te robotę, ale ładnie wyglądał w telewizji.
Jednym słowem, kompletny wariat.
- I teraz najlepsze: ten kompletny, zdezorganizowany wariat, działając pod wpływem impulsu, na nieznanym terenie (jak przystało na active shooter'a), bez porozumienia z kimkolwiek, no po prostu ''bez udziału osób trzecich'', dostał się na niedostępny dla postronnych, objęty ochroną teren fabryczny, wszedł na odpowiedni dach, zajął odpowiednie stanowisko strzeleckie i z broni pozbawionej celownika optycznego, cały w emocjach, zdyszany z wysiłku, oddał celny strzał w głowę ofiary. Z odległości około 100 metrów. Pod okiem zabezpieczającej teren ochrony, w tym strzelców wyborowych.
Kompletny bałagan. Jak to pisał śp. Wiesław Myśliwski: ''...i dziewczyna w stodole spała, i pies nie zaszczekał, i drabina na siano była przystawiona.'' Sławianie, my lubim sielanki.
A propos Sławian, dawno, dawno temu był sobie kraj. W którym tez trwała kampania przed wyborami prezydenckimi. I rząd tego kraju wszelkimi sposobami chciał pozbyć się dotychczasowego prezydenta, należącego do partii opozycyjnej, ale w nadchodzących wyborach ten prezydent był faworytem. W trakcie niespotykanej w historii, podjazdowej wojny między najwyższymi władzami państwa, premier wielokrotnie odmawiał temu prezydentowi jego ustawowych uprawnień, między innymi dostępu do rządowych samolotów. Więc nikogo nie dziwiło, ze do tego samego samolotu co prezydent wsiadł niemal cały sztab główny WP i poleciał na uroczystości religijne do obcego państwa. I w tym obcym państwie, razem z całym sztabem głównym zginął, gdy samolot rozbił się podczas lądowania, na niedostępnym dla postronnych, objętym ścisłą ochroną terenie lotniska wojskowego.
Bałagan.
Zwyczajny CFIT.
W zasadzie, zamiast rozpisywać się w punkty, argumenty i dygresje mógłbym całą te opowieść zmieścić w dwa zdania. Bałagan nie jest podstawowym sposobem działania formacji zbrojnych i służb bezpieczeństwa. Bałagan w działaniu formacji zbrojnych i służb bezpieczeństwa występuje wtedy, kiedy jest potrzebny i na skalę w jakiej jest potrzebny.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 310 odsłon
Komentarze
kto nami rządzi
16 Lipca, 2024 - 08:23
Słynny gest Tuska imitujący strzał w plecy Trumpa. Czy była jakaś reakcja dyplomacji USA i samego Trumpa?
Przypomniały mi się dwa fakty pozornie nie związane ze sobą. Pożar krakowskiego archiwum i nadanie kilkunastu tysiącom żydów podwójnego obywatelstwa przez Dudę. Jakoś tych żydowskich nazwisk nie widać nigdzie.
To a propos nawoływania tu i ówdzie do głosowania tylko na Polaków. Tylko, ilu w Polsce jest Polaków? Mizeria.
Na odsłonięciu pomnika Rzezi Wołyńskiej nie było przedstawicieli POPISU. Ale to nie dziwi.
Czesław2
rządzą ci, którym się udało stworzyć większość parlamanetarną.
16 Lipca, 2024 - 21:34
reszta wątków mnie wyraźnie przerasta.
co było do udowodnienia