Jak "zajumać" przedsiębiorstwo

Obrazek użytkownika Fundacja LEX NOSTRA
Kraj

Szanowni Państwo! 

Na samym wstępie chciałbym przeprosić naszych czytelników za słowo w cudzysłowie użyte w tytule, ale slang złodziei jest najlepszy, by opisać sytuację, która spotkała p. Tomasza Reslera, który ponad 20 lat ciężko pracował, by stworzyć firmę, która stała się liderem na polskim rynku.

Budowanie zaufania w relacji z klientami, ale także współpracownikami. Dorobek całego życia, który w jednej chwili został brutalnie i bezprawnie zabrany.

Bez jakichkolwiek sentymentów, przestrzegania przepisów prawnych, czy też zwyczajnej empatii i szacunku do drugiego człowieka. Za to w wyniku opieszałości działania organów państwowych, szeroko rozumianych układów i nieudolności systemu sądownictwa w Polsce.

Zapraszam do lektury: 

]]>http://fundacja.lexnostra.pl/jak-zajumac-przedsiebiorstwo/ ]]>


 

Z poważaniem,

Maciej Lisowski

Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Komentarze

Coz - mozna powiedziec, ze wiekszosciowy udzialowiec po prostu skorzystal ze swoich praw - choc to moralnie naganne.

W skrocie opisze swoje przejscia w Polsce:

Mialem firme i 100% w niej udzialow (zalozona w 1989 r.) - firma rozwijala sie swietnie, z handlu przeszla na produkcje zatrudnialem ponad 20 osob, okolo 1993 r. zaczely sie kontrole z wszelkich mozliwych instytucji... kontrola z US zakonczyla sie wymierzeniem "domiaru" w wysokosci rocznych obrotow firmy - co skutkowalo natychmiastowym wypowiedzeniem umowy kredytowej z bankiem.

Oczywiscie zozylem odwolanie do Izby Skarbowej, ktore zostalo rozpatrzone... po poltora roku (termin ustwaowy 90 dni).

Odewolanie w calosci uznawalo moje racje, stwierdzalo, ze "urzednik US w razacy sposob naruszyl prawo..." - coz z tego skoro moja firma byla w upadlosci (brak pieniedzy na dzialalnosc biezaca przez poltora roku), prace stracilo ponad 20 osob, ja jeszcze jakis czas probowalem cos uratowac... ale w polskich warunkach bylo to niemozliwe... w 2000 r. udalem sie na emigracje - i nie zaluje... mam wlasna firme, zarabiam spore pieniadze i nikt mnie nie kontroluje przez okragly rok - po prostu place podatki i kwita...

Takich firm jak moja - urzedy wykonczyly w Polsce dziesiatki tysiecy - i wykanczaja dalej...

Vote up!
2
Vote down!
0

mikolaj

#1522677