Czy SN zamienił siekierkę na kijek?

Obrazek użytkownika faxe
Kraj
Sąd Najwyższy 11 marca 2015r. orzekl, iż sprawa wznowieniowa Jacka Wacha skazanego 12 lat temu za zabójstwo Tomasza S, odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. Przypomnę, iż  ciało znalezione w jeziorze pod Olsztynem,  jak ustaliła prokuratura i sądy wszystkich instancji ż na podstawie sfałszowanych i zmanipulowanych opinii identyfikacyjnych z autopsji, DNA i dwóch opinii antropologicznych - był to Tomasza S.  Po 15 latach do zabójstwa przyznał się Wiesław S. i wskazał miejsce ukrycia zwłok.  Prokuratura w Olsztynie  ustaliła na podstawie DNA, iż  to drugie ciało jest też ciałem Tomasza S.
 
Sąd Najwyższy uchylił wyrok dożywocia Jacka Wacha i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia Sądowi Okręgowemu w Suwałkach, gdzie zapadł pierwszy wyrok.  Wszyscy sędziowie SO w Suwałkach wyłączyli się z orzekania i zwrócili się do SN o przekazanie sprawy do rozpatrzenia innemu sądowi, ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości.
 
Jacek Wach i jego rodzina uważają, iż zasada prawa rzymskiego - nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie - jest jak najbardziej aktualna w tym przypadku. Sąd Okręgowy w Olsztynie nie rozstrzygał wprawdzie sprawy udziału w zabójstwie Jacka Wacha i dwóch innych oskarżonych 12 lat temu, natomiast wydał dwa orzeczenia dotyczące dwóch innych oskarżonych o zabójstwo Tomasza Sadowskiego  - Wiesława S. i Damiana D. Sąd Okręgowy w Olsztynie  w dwóch odzielnych postępowaniach,  uznał Wiesława S. i Damiana D. za niezdolnych do odpowiadania karnie za ich udział w zabójstwie Tomasza Sadowskiego ze względu na niepoczytalność ww.
 
Orzekając  w tych sprawach, Sąd ten poczynił ustalenia co do winy Damiana D. i Wiesława S. w zabójstwie i podobnie jak uczynił Sąd Okręgowy w Suwałkach, przeprowadzając postępowanie dowodowe uznał błędnie m.inn,  iż ofiara znaleziona w jeziorze Pluszne to jest Tomasz Sadowski. Innymi słowy popełnił te same błędy jak SO w Suwałkach.
 
Ponadto Sąd ten  pełnił kontrolę nad śledztwem w tej sprawie, w kluczowym okresie  -  od 24 sierpnia 1999r do lipca 2000r Olsztynie.
 
Stąd domniemanie braku ewentualnej bezstronności Sądu Okręgowego w Olsztynie jest uzasadnione, nie tylko subiektywnymi odczuciami Jacka Wacha, czy jego rodziny, ale oczywistym związkiem z  odbiorem publicznym przyszłego orzeczenia tego Sądu, który jest wyrażony w doktrynie  "sprawiedliwość nie może być jedynie dokonana, ale  musi być postrzegana (widziana) jako dokonana", a w kontekście niniejszej sprawy może być sparafrazowana  jako "sąd nie tylko musi być bezstronny, ale również musi być postrzegany jako bezstronny".
 
W opinii części społeczeństwa, sprawa ta  kładzie się cieniem na wizerunku organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Nie tylko fakt sfałszowania identyfikacji ciała znalezionego w jeziorze Pluszne 15 lat temu i kwestie
]]>image]]>

dowodów winy wszystkich oskarżonych w tej sprawie,  ale też chociażby ujawniony ostatnio fakt, iż ekshumowane parę miesięcy temu w Suwałkach szczątki osoby znalezionej w jeziorze Pluszne, okazały się być ciałem tej znalezionej 15 lat temu osoby, a zupełnie innej - trzeciej osoby! Co się stało, ze szczątkami uważanymi przez 15 lat za Tomasza Sadowskiego nie wiadomo! Nie wiadomo też czyje szczatki pochowano w Suwałkach. Nawet najdalej idąca wyrozumiałość dla ułomności natury ludzkiej w popełnianiu błędów, nie może zaakceptować tych nadwyżek niezidentyfikowanych i znikających szczątków Tomasza Sadowskiego w Olsztynie, jako błędy.

 Nie podlega dyskusji, że organy ścigania i wymiar sprawiedliwości ogólnie –  a w kontekście znalezienia trzech ciał Tomasza S. + szczególnie w Olsztynie, mają sporo za uszami i coś jest z tymi instytucjami państwa nie tak.  Miały owe instytucje udział w tej tragicznej farsie i  zawiodły na całej linii  zaufanie publiczne co do przestrzegania zasad prawa, a tym samym te działania conajmniej sprawiają wrażenie zmowy w  tolerancji dla bezprawia w tej sprawie. Zasadnym jest  więc pytanie - jakie ma gwarancje Jacek Wach i dobro wymiaru sprawiedliwości, iż te działania nie będą kontynuowane?
 
Trybunał w Strasbourgu uznaje, iż w celu ustalenia, czy sąd może być uważany za bezstronny zgodnie z art 6 § 1 Konwecji Praw Człowieka, zachowanie pozorów ma również znaczenie. Stawką bowiem jest zaufanie, które sądy w demokratycznym społeczeństwie powinny budzić w społeczeństwie, a przede wszystkim w uczestnikach procesu sądowego.
 
Tak więc, gdzie odbędzie się proces wznowieniowy w sprawie Jacka Wacha ma kolosalne znaczenie nie tylko dla Konstytucyjnych gwarancji sprawiedliwego procesu J.Wacha, których był przez 12 lat pozbawiony, czyli dla bezpośrednio zainteresowanego postępowaniem, mającym uzasadnione prawo do obaw, co do braku bezstronności Sądu, ale te obawy są  uzasadnione również dla obiektywnych obserwatorów - conajmniej części społeczeństwa.
 
Dodadać trzeba, iż tak SO w Olsztynie jak i SO w Suwałkach podlegają Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku, który to Sąd rozpatrywał apelacje J.Wacha w tej sprawie dwukrotnie i nie uznał zrzutów dotyczących sfałszowania i zmanipulowania opinii biegłych co do identyfikacji. A  rozpatrując tę sprawę ponownie po  uchyleniu przez SN pierwszego wyroku tego Sądu, nie zastosował się ten Sąd do  zapatrywań prawnych i zaleceń SN co do dalszego procedowania w kwestii   uznanych przez SN zarzutów kasacji. Dotyczyły one  nie identyfikacji ciała,  a dowodów winy J.Wacha co do udziału w zabójstwie jak:

„... Błędna ocena eksperymentu procesowego stanowi rażące naruszenie art.211 Kpk w zw. z art. 7 Kpk, które mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku, gdyż dowód z omawianych wyjaśnień Jarosława R. został oceniony przez Sądy I i II instancji jako w pełni wiarygodny i stanowił podstawę ustaleń faktycznych w zakresie odpowiedzialności...Jacka W. (...) Trafny jest również zarzut rażącej obrazy art. 457 &  3 kpk. Apelacje...kwestionowały wiarygodność dowodów obwiniających skazanych, w tym głównie podstawowego z wyjaśnień Jarosława R. ..Sąd Apelacyjny wbrew wywodom apelacji uznał te wyjaśnienia za w pełni wiarygodne...stwierdzając, że o winie Jacka W świadczą głównie zeznania Jarosława R. Przedstawiony fragment uzasadnienia dowodzi powierzchownej kontroli apelacyjnej i to nie tylko z uwagi na błędną ocenę eksperymentu (…)Sąd Apelacyjny  zgodnie z art. 433 & 2 kpk w zw z art. 457 & 3 kpk winien ponownie ocenić zarzuty apelacji kwestionujące wiarygodność pozostałych dowodów obciążających skazanych, mianowicie zeznań świadków...”

i tutaj Sąd Najwyższy wymienił nazwiska 12  głównych  świadków oskarżenia, które były podstawą fundamentalnych ustaleń o winie i sprawstwie oskarżonych - w tym Jacka Wacha.

SA w Białymstoku rozpatrywał również dziesiatki zażaleń, skarg i wniosków dowodowych oskarżonych w trakcie postępowania tak przygotowawczego jak i sądowego przez 6 lat.

Stąd nie tylko ponowne rozpatrzenie tej sprawy w SO w Olsztynie, ale i pozostawienie jej rozpatrywania w  Apelacji białostockiej, wywołuje uzasadnione obawy co do bezstronności także tego Sądu i jego decyzji w przyszłości w tej sprawie.

 
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (6 głosów)