Śmiecie na szczątkach ofiar komunistów !
Sortownia śmieci na szczątkach ofiar pomordowanych w Krzesimowie Mieszkańcy Krzesimowa i okolic są przerażeni planami Starostwa Powiatowego w Świdniku, które przy ścisłej współpracy z Urzędem Gminy Mełgiew , chce doprowadzić do powstania sortowni śmieci w Krzesimowie. Budynek sortowni ma sąsiadować bezpośrednio z cmentarzem wojennym, jednak
najbardziej szokujący jest fakt, że na przyszłym placu budowy mogą
znajdować się masowe mogiły pomordowanych przez komunistów w latach 1944-1946 setek więźniów Obozu Pracy MBP. Mieszkańcom nie podoba się, że śmiecie będą sortowane ok. 40 m od cmentarza wojennego - Miejsca Pamięci Narodowej, któremu należy się wyjątkowy szacunek, gdyż na cmentarzu w Lasku Pruszkowskim w Krzesimowie znajdują się mogiły
żołnierzy armii rosyjskiej, austro–węgierskiej, którzy zginęli tu w
1915 r., mogiły polskich lotników, oraz zbiorowe groby wymordowanych w latach 1944-46 setek więźniów komunistycznego Obozu Pracy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Krzesimowie. Historycy szacują, że obóz pochłonął ok. 400 ofiar, w tym żołnierzy Armii Krajowej i ich rodzin. To właśnie do tego obozu, z rozkazu Wydziału Więziennictwa i Obozów MBP, w dniu 10 lutego 1945 r. skierowano Różę, Władysława i Rozalię Taraszkiewicz, rodziców i siostrę legendarnych "braci wyklętych" - por. Leona Taraszkiewicza "Jastrzębia" i ppor. Edwarda Taraszkiewicza "Żelaznego".Budynek sortowni śmieci ma sąsiadować bezpośrednio z cmentarzem, jednak najbardziej szokujące jest to, że na przyszłym placu budowy mogą znajdować się masowe mogiły pomordowanych w tym obozie więźniów. Pomnik ku czci pomordowanych w obozie w Krzesimowie. Obóz w Krzesimowie (woj. lubelskie) utworzony został 11 października 1944 r. przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, a 25 kwietnia 1945 r. przekształcono go w Centralny Obóz Pracy. Na przełomie maja i czerwca 1945 r. został zamieniony na kolonię rolną więzienia na Zamku w Lublinie. W kwietniu 1945 r. powstały jeszcze trzy podobne obozy - w Warszawie, Jaworznie i Potulicach pod Bydgoszczą. W założeniu miały służyć przetrzymywaniu osób podejrzanych o kolaborację z Niemcami.Tymczasem trafiali tu głównie więźniowie polityczni i członkowie polskiego podziemia. Przywożono ich z aresztów NKWD i UB z Lublina, Zamościa i Chełma. Z więzienia politycznego na Zamku w Lublinie trafiło tu ok. 1 tysiąca osób. Dużą grupę więźniów tego obozu stanowili żołnierze "ludowego" Wojska Polskiego, którzy podczas wojny należeli do Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, a także członkowie Zrzeszenia WiN. Przetrzymywano tu także kobiety i dzieci. Łącznie przez cały czas istnienia obozu, przebywało tu prawdopodobnie około 2 tysiące osób.Więźniowie przetrzymywani byli w budynkach folwarcznych (oborach, magazynach, stodole – dawniej stajni), które były ogrodzone wysokim drewnianym płotem i drutem kolczastym. Żołnierze i funkcjonariusze UB nadzorujący obóz kwaterowali w tzw. "Pałacu na Wyspie". Warunki w obozie były porównywalne z hitlerowskimi obozami zagłady. Więźniowie byli głodzeni, maltretowani zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pracowali w polu, przy młynie, przy grzebaniu zwłok lub w kamieniołomach w Dominowie koło Mełgwi. Rozwijające się epidemie dziesiątkowały więźniów. Dziennie umierało tu kilkanaście osób. Zwłoki chowano za murem w Lasku Pruszkowskim (obecny cmentarz). Prawdopodobnie mogło zginąć w Krzesimowie nawet 1500 osób. Obóz zlikwidowano wiosną 1946 r. po wizycie delegacji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Więźniów przeniesiono na Zamek w Lublinie, oraz do innych obozów pracy znajdujących się w Poniatowej, Warszawie i Jaworznie.Nad tym tragicznym miejscem, na ponad 45 lat zaciągnięto zasłonę milczenia. Przez te wszystkie lata zacierano ślady, nie wolno było o tym głośno mówić. Ludzie wypasali tam krowy, lokalna władza zrobiła kopalnię piasku. Próbowano zrobić tam nawet wysypisko śmieci. O pomordowanych w Krzesimowie ludziach mówiono volksdeutsche. Dopiero w latach 90., gdy udostępnione zostały materiały z okresu 1944-56, będące w posiadaniu Okręgowego Zarządu Zakładów Karnych w Lublinie, oraz na podstawie zeznań świadków, odkryto kim byli więźniowie i co przeżyli w tym obozie.Szukaniem prawdy o Obozie Pracy w Krzesimowie zajęli się "Jaworzniacy", członkowie lubelskiego oddziału Związku Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-56. Po wielu latach żmudnych poszukiwań dotarli do prawdy, uporządkowali cmentarz, a pieczę nad nim przekazali pobliskiej szkole, która nosi Ich imię. Staraniem "Jaworzniaków" w 1998 roku usypano w tym miejscu kopiec, postawiono tablicę poświęconą wszystkim tym, którzy tu zginęli. Od 1998 roku, co roku w rocznicę Święta Niepodległości w miejscu tym odbywa się apel poległych.Jesienią 2003 r. miejsce krzesimowskiej kaźni przekształcono w "Dolinę Krzyży". Znajdujące się tu krzyże upamiętniają ofiary terroru komunistycznego: poległych, pomordowanych, zmarłych w więzieniach, obozach, łagrach, oraz zaginionych bez wieści w latach 1939-1989. Jeden z budynków po dawnym obozie pracy MBP w Krzesimowie. "Dolina Krzyży" w Krzesimowie. Krzesimów to mała miejscowość położona w województwie lubelskim. Jest tu wiele pięknych zakątków, m.in. dwór z początku IX wieku z urokliwym parkiem, w którym jest wiele niespotykanych okazów starych drzewostanów i sędziwych pomników przyrody. Miejsce to jest chlubą mieszkańców i cenną kartą historii, która uczy młode pokolenie szacunku i prawdziwego patriotyzmu. Niestety nie wszyscy zabiegają o to, aby ten zakątek pozostał ostoją spokoju.Nie tak dawno mieszkańcy Krzesimowa dowiedzieli się całkiem przypadkiem o nikczemnych zamiarach Starostwa Świdnickiego, które to sprzedając firmie REMONDIS działkę przylegającą do cmentarza wojennego, pragnie zrobić świetny "śmieciowy interes". Czytając artykuł, który ukazał się w gazecie "Nowy Tydzień" z 29 lutego 2012 r. dowiadujemy się, że w tym "przepięknym zakątku pradawnej historii" ma powstać cała baza firmy REMONDIS, w tym myjnia dla tzw. "śmieciarek". Mieszkańcy zastanawiają się, kto i dlaczego wpadł na pomysł, aby w pobliżu cmentarza usytuować sortownię śmieci. Gdzie są ci wszyscy wielcy patrioci, którzy kilka razy do roku stają na tej cmentarnej ziemi i chylą czoła oddając hołd tym, którzy walczyli o naszą niepodległość? Dlaczego tak szybko zapomnieli dając przyzwolenie na powstanie na tej, nasiąkłej krwią Polaków ziemi, "śmieciowego przedsiębiorstwa"? Krzesimów. Cmentarz wojenny żołnierzy Armii Austro-Węgier i Rosji poległych w 1915 roku. LIST OTWARTY MIESZKAŃCÓW KRZESIMOWA Mieszkańcy Krzesimowa i okolic są zaniepokojeni a zarazem przerażeni zamiarami Starostwa Świdnickiego prze ścisłej współpracy z Urzędem Gminy Mełgiew dotyczącymi powstania sortowni śmieci w Krzesimowie.O zamiarach powstania tak ważnego przedsięwzięcia dowiadujemy się całkiem przypadkowo od osób trzecich, nasze obawy potwierdza artykuł zamieszczony na łamach gazety „Nowy Tydzień” z 29 lutego 2012 r., w którym to czytamy, iż pierwotny zamiar powstania sortowni śmieci miał być na terenie Regionalnego Parku Przemysłowego w Świdniku, gdzie radni miejscy nie wyrazili zgody ze względu na rzekome ujęcie wody przylegające do wspomnianej działki. Niestety nasi radni jak do tej pory nie raczyli poinformować lokalnego społeczeństwa o genialnych pomysłach władz, ale mamy nadzieję, że zajmą stosowne stanowisko w tej sprawie. Zastanawiamy się, gdzie są radni powiatowi z naszego rejonu, którzy tak wiele przed wyborami nam obiecywali, a w podbramkowej sytuacji nawet nie potrafią zawiadomić (a może nie chcą?) swoich wyborców, którzy nie tak dawno obdarzyli ich zaufaniem. To jest tzw. „lokalna solidarność” ze społeczeństwem, które potrzebne jest tylko w kampanii przedwyborczej. Z artykułu zamieszczonego w prasie dowiadujemy się, że firma Remondis sfinalizowała pomyślnie zamierzoną transakcję i według przewidywań cała inwestycja ruszy już latem tego roku.My, mieszkańcy Krzesimowa i okolic obawiamy się, jak wpłynie na nasze spokojne jak do tej pory życie powstanie takiego przedsiębiorstwa na naszym terenie, który nie jest „odludziem”, a wprost przeciwnie działka, na której ma powstać sortownia śmieci przylega bezpośrednio do licznych zabudowań. Ponadto ok. 40 metrów od planowanej sortowni znajduje się cmentarz wojenny, Miejsce Pamięci Narodowej, któremu należy się wyjątkowy szacunek gdyż jest to teren spoczynku żołnierzy poległych podczas I i II wojny światowej, a także groby setek wymordowanych w latach 1944-46 więźniów Obozu Pracy MBP w Krzesimowie. Od kilku lat na terenie „Doliny Krzyży”, bo tak nazwany został ten zaciszny zakątek odbywają się nabożeństwa upamiętniające tych, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę.Szkoła, która od lat opiekuje się "Doliną Krzyży" wpaja swoim uczniom szacunek dla wszystkich, którzy polegli w obronie Ojczyzny i polskości. Rodzice uczniów i goście (z całej Polski) kilka razy do roku odwiedzają to miejsce uczestnicząc w nabożeństwach i uroczystościach patriotycznych, z pewnością będą „zachwyceni” decyzją władz lokalnych i powiatowych, które doprowadziły do zaistnienia takiej sytuacji, w której obok Miejsca Pamięci Narodowej powstaje „prawie śmietnisko”.Jakim trzeba być człowiekiem, aby w tak ważnym dla Ojczyzny miejscu zezwolić na powstanie sortowni śmieci, dlaczego nikt nawet nie zapytał nas okolicznych mieszkańców, co sądzimy o tak ważnym dla naszego istnienia przedsięwzięciu? Największy żal mamy do naszych lokalnych władz. Ludzie, którzy to przed każdymi wyborami tak wiele nam obiecują, a jak zajmą swoje wymarzone stołki szybko zapominają o danych obietnicach i nawet nie raczą poinformować nas o swoich „cudownych zamiarach”.Krzesimów to końcówka Gminy Mełgiew, ale tu także żyją ludzie, jest szkoła, do której uczęszczają dzieci. To spokojna miejscowość, której ludność pragnie żyć w zgodzie i spokoju, na który sobie w pełni zasłużyła. My, jako mieszkańcy też mamy wiele do powiedzenia w kwestii, która będzie nas bezpośrednio dotyczyła a sortownia śmieci jest zagrożeniem dla nas i naszych dzieci. Nie chcemy, aby Starostwo Świdnickie samo podejmowało tak ważne decyzje bez porozumienia z nami, mamy ogromny żal do władz starostwa które tak mocno podkreślają swój patriotyzm i z racji wykształcenia wielki szacunek i zrozumienie dla historii (niektórzy z władz corocznie odwiedzają naszą miejscowość, przemierzając wraz z młodzieżą ścieżkę rowerową, która prowadzi także do „Doliny Krzyży”), że nie przeszkadza im, co zostanie wybudowane obok historycznego miejsca.Ziemia ta przeszła wiele, w obecnej chwili jest ostoją ciszy, zadumy i spokoju. Nie zawsze tak było. W okresie PRL-u były pomysły na zrobienie tu śmietniska, ale nawet komuniści wycofali się z tego zamiaru. Ujawnione w latach 90. dokumenty wyjawiły całą prawdę o obozie pracy. Na miejscu pochówku ofiar krzesimowskiego obozu postawiono krzyże i pamiątkową tablicę. I niech tak zostanie!Krzesimów to żywa historia znajduje się tu zabytkowy zespół dworsko–parkowy z przepięknymi osobliwościami przyrodniczymi, na terenie parku w Krzesimowie jest wiele niespotykanych okazów starych drzewostanów i sędziwych pomników przyrody. Jak można tak piękne i urokliwe miejsce przeznaczyć na sortownię śmieci? Dlaczego wszyscy ci, którzy powinni zabiegać, aby to historyczne miejsce pozostało nienaruszone cieszą się, że udało im się zrobić świetny „śmieciowy interes”?Nasze małe lokalne środowisko rozumie istotę i cel sortowni śmieci, sami widzimy jak bezmyślni obywatele zaśmiecają swoje posesje. Większość z nas posiada przydomowe kosze na odpady i segreguje śmieci. Pomysł powstania sortowni śmieci jest jak najbardziej konieczny, ale wyłącznie na terenach oddalonych od siedlisk ludzkich i miejsc pamięci narodowych! Zaniepokojeni mieszkańcy Krzesimowa i okolicznych miejscowości uprzejmie proszą o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu. "Doliny Krzyży"Krzesimów21-007 Mełgiew woj. lubelskie Strona internetowa protestu: PROTEST W KRZESIMOWIE <p> Kibice Górnika Łęczna oddają hołd pomordowanym przez komunistów w Krzesimowie. </p> Strona główna>
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2095 odsłon
Komentarze
Sortownia śmieci na szczątkach ofiar pomordowanych w Krzesimowie
19 Maja, 2012 - 19:04
HAŃBA !!!
mukuzani
I to jest nasza Polska?
19 Maja, 2012 - 20:07
Hańba tym,którzy nie potrafią uszanować bohaterów i poległych.To się w głowie nie mieści.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: I to jest nasza Polska?
20 Maja, 2012 - 00:08
Te bydlaki i hieny POlszewickie,tylko szanują POmniki i cmentarze kacapów,i to widać z przykładu tego cmentarza,dla kogo te ścierwojady usłużnie pracują,kanalie i czarcie POmioty
Historia jest sprawiedliwa....
20 Maja, 2012 - 06:57
Doceni bohaterów i odsunie plewy!...Kiedyś w przyszłości, na mogiłach Dziadziów i Szczynukowiczów, będą pasały się świnie!...