Fryzjer, miernota polskiej piłki oraz goal - line.
Pod moim ostatnim wpisem pojawiły się trzy pytania na które teraz odpowiem. Na początek chciałem podziękować za te pytania i zachęcić do zadawania kolejnych. Na każde chętnie odpowiem, bo mało jest dobrych dziennikarzy i programów mówiących "niepoprawnie" o polskiej piłce.
Na pierwszy ogień rzucam pytanie o sprawę Fryzjera. Jest ona świetnym przykładem na to jak działają nasze sądy. W grudniu 2010 roku wrocławska prokuratura wysłała akt oskarżenia ws. gangu Fryzjera. Do dziś kolejne terminy są odraczane. Dlaczego ? Biedny pan Forbich dziwnym trafem przed każdą kolejną rozprawą dostaję "bulu" głowy i "bulu" paluszka. I taka jest jego wymówka. Także śmieszne jest to, że przed rozprawą która miała się odbyć 4 lipca, biegły nie sporządził opinii lekarskiej, bo na badaniach nie pojawił się Forbich. Ostatnio miała się odbyć rozprawa ws. Piasta Gliwice i nie odbyła się, bo tym razem ( już aresztowany ) Forbich nie stawił się na sali gdyż był problem z konwojem. Cóż za niespotykany, w naszym kraju ,zbieg okoliczności. Piszę "ws. Piasta Gliwice", bo tych spraw korupcyjnych ciągnących się jest bardzo dużo. Zamieszane są takie kluby jak Cracovia, Korona Kielce, Piast Gliwice, GKS Bełchatów czy Zagłębie Lubin. Wymieniłem te najbardziej znane. A nazwisk umoczonych w aferze korupcyjnej w polskim futbolu jest 406 ! I tym optymistycznym akcentem zakończę sprawę Fryzjera - Ryszarda Forbicha.
Drugie pytanie było nt. technologii Goal - Line. Otóż w tej sprawie ostatnio nastąpił bardzo duży postęp. FIFA podpisała umowy licencyjne z dwiema firmami odpowiedzialnymi za tą technologie. Chodzi o dwa systemy - GoalRef i Hawk-Eye. Hawk-Eye stosowany jest w tenisie i siatkówce. Polega on na generowaniu komputerowej powtórki obrazu poprzez rozstawione kamery na boisku. GoalRef polega na tym, że gdy piłka przekroczy linie bramkową sędzia za pomocą czujników w niej zainstalowanych i pól magnetycznych na boisku, dostaje sygnał, że piłka przekroczyła linie. Tak więc widać, że są to bardzo profesjonalne i nowoczesne systemy. Będą one testowane na trzech wielkich imprezach: Klubowe Mistrzostwa Świata w Japonii (odbędą się w grudniu), Puchar Konfederacji w 2013 roku i Mistrzostwa Świata w 2014 roku (oba wydarzenia odbędą się w Brazylii). Cóż mogę powiedzieć... Uff.. nareszcie człowiek, po którym się nie spodziewałem tego, sięgnął po rozum do głowy (po Euro 2012) i zrobił to co powinien zrobić tuż po MŚ 2010. Nie rozumiem argumentów przeciwnika tej technologii - Platiniego. W sumie to jest to jeden argument - zabija ducha gry. Czy duchem gry są pomyłki sędziów ?! Czy duchem gry jest wypaczanie wyników przez błędy ?! Nie sądzę... Akurat w tym aspekcie pan Platini ma bardzo staroświeckie poglądy. Przecież technologie te są stosowane w siatkówce i tenisie i nikt tam nie narzeka na zabijanie ducha gry. Odbywa się to na zasadzie "sprawdzenia" decyzji sędziego, zaraz po konfliktowej sytuacji. I nie jest to oczywiście na każde zawołanie zawodnika lub trenera. Jest wyznaczony limit dla danej drużyny na seta. Lub w przypadku tenisa dla danego zawodnika. Brawo panie Blatter. Widzisz Tusku ? Nawet taki człowiek jak Blatter może pójść po rozum do głowy. Ale dla Ciebie to już chyba za późno. Od 10 kwietnia 2010 roku już za późno...
Ostatni temat to miernota polskiej piłki. I naprawdę z bólem w sercu odpowiadam na to pytanie. Niestety to prawda, że nasza piłka jest beznadziejna. Ciężko tu w jakikolwiek sposób zaprotestować. Choć jest promyk nadziei, bo z sezonu na sezon można zauważyć progres. Lecz jest on bardzo malutki... Cieszy to, że duże polskie kluby stawiają na młodzież (Legia, Lech, Ruch, Górnik) a nie sprowadzają odpadki piłkarskie. Ale o naszej ekstraklasie poświęcę więcej słów w oddzielnym wpisie. Co do reprezentacji, to jeszcze bardziej serce mnie kole gdy słyszę wszystkie te niepochlebne opinie na jej temat i nie mam jak jej obronić... Nie ma po prostu argumentów. Pojawił się po meczu z Anglią ale znikł zaraz po meczu z Urugwajem. I nie chodzi mi o wynik meczu z Urugwajem. Lecz o, że Polacy (nie wszyscy tam są Polakami...) zagrali tak jakby grali w pieprzonego dziadka na treningu B klasowej drużyny. Z szacunkiem dla B klasowych drużyn. To także jest temat na oddzielny wpis. Pojawią się one już wkrótce. :)
Zachęcam do kolejnych pytań.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2140 odsłon
Komentarze
Dziękuję Ci FootballFanatic za odpowiedź
30 Listopada, 2012 - 00:47
Lubie i bardzo szanuję ludzi, którzy dotrzymują słowa. Jak mówią (piszą), że odpowiedzą, to odpowiadają. Tak trzymaj FootballFanatic.
A teraz ad rem.
Wychodzi na to, że aferze "Fryzjera" - platformersi już dawno "ukręcili łeb". Woła to o pomstę do nieba! W kwestii przekroczenia piłki linii bramkowej jest dla mnie jasne to, co napisałeś. A co z oceną: był spalony, czy go nie było? Był faul, czy go nie było? Czy monitoring w tej ocenie odegra niebawem znaczącą rolę?
Pozdrawiam z 10, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
Re: Dziękuję Ci FootballFanatic za odpowiedź
30 Listopada, 2012 - 14:00
afera fryzjera jest podobnie "robiona" jak afera hazardowa. Jest chowana pod dywan. Dziwne zbiegi okoliczności, odroczenia spraw itp. W normalny kraju ten człowiek gniłby w więzieniu ! Jak dla mnie powinien on dostać karę śmierci gdyż popełnił zabójstwo tego co kocham - Polskiej Piłki Klubowej ! Tak w nawiązaniu do sprawy Brauna :)
Co do faulów, czy spalonych technologia tego typu nie zda egzaminu moim zdaniem. Chyba, że zrobi się także ograniczenie np. 2 razy lub raz na mecz. Tylko co jeśli sędzia będzie się mylił notorycznie ? Moim zdaniem powinno to mieć tylko zastosowanie w sytuacjach gdy nie wiadomo czy piłka przekroczyła linie czy nie.
Dzięki za 10 i również pozdrawiam :)
FootballFanatic
1 Grudnia, 2012 - 02:45
No cóż, nic dodać, nic ująć.
Tak jak przypuszczałem - nic tutaj po Bońku. Nie w 3RP. Nie będziemy mieli futbolu z prawdziwego zdarzenia jak każdej innej rzeczy, która opiera się na jasnych regułach.
Dzięki za odpowiedź.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Re: FootballFanatic
1 Grudnia, 2012 - 08:48
hmmm... myślę, że nie. Jestem dużym zwolennikiem Bońka, gdyż tylko on może coś z tym zrobić. Już zrobił parę zmian, ma pomysł na kolejne. Liczę tylko, że nie skończy się tylko na pomysłach. Wiem, że naszym państwem rządzi Wielki Układ, lecz akurat w PZPN oni się nie będą mieszać, bo nawet oni by chcieli dobrego futbolu w naszym kraju. Tak jak wykorzystali Euro do spraw politycznych tak nasz dobry futbol też by chcieli wykorzystać.